Wysłany: 16 Sie 08 16:55 • Temat postu: Elli - maly problem
Weź Ty się puknij plz.
Nawet na stronie pisze
"Gdy rozmawiamy z dziewczyną, w prawym dolnym rogu widać serduszko. Serduszka mają następujące kolory (od najsłabszego do miłości): czarne, fioletowe, niebieskie, zielone, żółte, pomarańczowe, czerwone."
Byłby podział na "mniej" i "bardziej" czerwone.I ja się nie martwie o Twój daltonizm.Ja się martwie o to,że bez żadnego dowodu próbujesz się kłócić ze wszystkimi i z tym co pisze na stronie.
;p
Napakowałeś za dużo efektów,a czcionka jest cholernie nie czytelna.Sam nie wiem czy umiałbym zrobić takie efekty jak Ty,ale użyłeś je kompletnie bez gustu.I dla mnie to jest ochydne
Międzynarodowy wyścig kolarski. Peleton właśnie zbliża się do ostatniego odcinka. Lecz nagle... Co to?! Ktoś, nie wiadomo dlaczego, rozlał na tor beczkę oleju. Teraz na zakręcie czeka na kolarzy duża śliska plama. Ależ się będzie działo! Wpadają pierwsi zawodnicy. Oto właśnie reprezentant Rosji, z gromkim okrzykiem i gracją rzuconej cegły, pędzi na spotkanie Matuszki Ziemi. Zaraz po nim Niemiec atakuje kierownicę roweru, bierze ją szturmem, przelatuje nad nią i po krótkiej powietrznej walce solidnie grzmoci o ziemię. Sekundy później Anglik, ze stoickim spokojem, flegmatycznie zsuwa się z roweru i zajmuje pozycję horyzontalną pod kołami swego bicykla. Następnie Francuz, jak na prawdziwego kochanka przystało, chwilę balansuje wyprostowany, po czym pada brzuchem na wyczekującą go tęsknie ulicę. Włoch zdążył tylko krzyknąć "Mamma mia!" i już leży rozpłaszczony na asfalcie, jak dobra pizza na patelni. Amerykanin chwilę walczył próbując utrzymać się na siodełku wierzgającego roweru, jednak podobnie jak poprzednicy, zostaje zmieciony z rumaka niczym kowboj na rodeo. Wszyscy dają pokaz prawdziwie sportowej determinacji, walki i fantazji, tylko Polak wziął się i zwyczajnie wyjebał...
> Zostaniesz poddany/a małemu testowi. Składa sie on z jednego tylko pytania,ale pytanie to jest bardzo ważne
>
> Nie odpowiadaj pochopnie i bez rozwagi!
>
> Zastanów sie.
> Odpowiedz szczerze i dowiedz sie czegoś o swojej moralności.
> Wyobraź sobie poniżej opisana sytuacje i podejmij decyzje.
>
> Pamiętaj :
>
> Odpowiedz powinna być spontaniczna, ale szczera!
>
> ...Znajdujesz sie w samym centrum katastrofalnej powodzi wywołanej
> orkanem... Niesamowite masy wody....
> Jesteś fotoreporterem w samym środku tej przerazajacej katastrofy.
> Próbujesz zrobić jak najbardziej oddające groze zdjęcia... Sytuacja
> jest niemal beznadziejna...
> Wokół ciebie znikają domy, ludzie walcza z zywiolem...
> Potega natury w calym jej okrucienstwie ... porywa wszystko na jej
> drodze.
> Nagle widzisz mezczyzne prowadzacego terenówke... który walczy
> rozpaczliwie, wyglada jakos znajomo...
> I rozpoznajesz go: to Prezydent Kaczynski!
> Ale widzisz, ze szalejaca powódz zaraz go porwie - ostatecznie...
>
> Masz dwie mozliwosci - uratowac go albo zrobic zdjecie twojego zycia!
> Ocalic mu zycie albo zrobiz zdjecie, za które na pewno zgarniesz
> Pulitzera! Zdjecie, które przedstawia smierc jednego z najwazniejszych
> ludzi w Polsce...
>
> A teraz pytanie:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> MATOWE CZY BLYSZCZACE ??
Ostatnio edytowany Piątek, 15 Sierpnia 2008, w całości zmieniany 1 raz(y).
Wysłany: 14 Sie 08 14:49 • Temat postu: Drobna prośba
tsubasa napisał(a):
Jeśli je o to poprosisz to będą pracować. Produkty są sprzedawane następnego dnia. Jeśli występują u ciebie błędy w grze to zainwestuj w oruginalnego FoMT'a i GBA (o ile nie masz).
gra sama w sobie ma błędy,nawet oryginał[szczególnie ten którego kupił Crash ;0]
Wysłany: 13 Sie 08 14:08 • Temat postu: Problem z piórkiem
Pióro potrzebne jest do ożenienia się
Więc skoro nie masz wszystkich scenek to dlatego nie ma tam tego piórka bo nie jest Ci ono potrzebne,w końcu i tak się nie ożenisz.
Wysłany: 13 Sie 08 08:32 • Temat postu: Saga Ród Czarnego Smoka HELP!!!(brak pomysłów.
Ryży musiał powiedzieć coś innego niż wszyscy.
Cytat:
Rybak był przemytnikiem.
Co przemycał ? 0o Ryby ? Zresztą to niczego nie wyjaśnia
Cytat:
To pan tego dworu kazał sfingować śmierć kilku ludzi z szubienicy. Musiał czymś nakarmić swoje dzieci (wampiry) (zapomniałam napisać o tym wcześniej).
Po sfingowaniu śmierci nagle znikąd pojawił się w Tajemniczym Dworze.I czym do cholery jest ten wojownik-mag ?
Cytat:
Okazuje się że Pan dworu dajmy na to na razie nadam mu imię Lucyfer, jest wampirem, przodkiem Ingrala.
Czyli Ingrall też musiałby być wampirem.Do tego to w sumie też niczego nie wyjaśnia,przecież był pochowywany 0o Chyba że "To był sen z przyszłości Ingrala" tyczy się też tego 0o Wtedy jest to beznadziejnie głupie.Ja bym nawet nie lazł mu pomagać,skoro i tak zdechnie.
Cytat:
Ona zostaje porwana przez złodziei, potrzebna im był ktoś kto odwracał by uwagę potencjalnej ofiary.
I szukali jej po jaskiniach ? Bo o ile pamiętam to tam wtedy mieszkali ? Ale wstałem przed chwilą to jeszcze nie do końca kojarze ;0