Ja tam się już przyzwyczaiłem do tego, że gnysek robi kawałek roboty, a później dłuższa przerwa, ale zawsze wraca i coś zrobi. W tym roku pozytywnie mnie zaskoczył z ogromem postępu w krótkim czasie. Już tak mało zostało, że wierzę w to, że do końca roku projekt zostanie ukończony, nie mówie tu o samym tłumaczeniu, a wypuszczeniu wersji do gry. Także trzymam kciuki, że szybko to pójdzie
Tak swoją drogą, Lechu Ty też zrobiłeś kawałek niezłej roboty
Staram się pomóc w jakiś sposób Gnyskowi. Robię to na tyle na ile potrafię. Z angielskiego jestem słaby, raczej potrafię go w sposób komunikatywny. Więc podczas tłumaczenia z angielskiego za wiele zrobić nie mogłem, ale przy poprawianiu tekstów na bardziej polski to sytuacja jest inna ;D
Dużo bohaterów mi do sprawdzania nie zostało, później postaram się przeglądać to samo kolejny raz, może wyłapie coś co mi umknęło ;)
To nie jest błąd, jak najbardziej jest takie słowo i prawidłowo zostało użyte https://sjp.pl/interesowny
-------------------------
OK, mam nadzieję, że wszystkie które podałeś przetłumaczyłem, godzina spędzona, wielkie dzięki!!!!
Btw. prośba na przyszłość - jak dopisujesz kolejne, nie edytuj posta, czasem coś poprawiam i o tym nie mówię i mogę w ten sposób przegapić kolejne wpisy Na tym forum nie ma aż tylu postów, żebym za doubleposta sie wkurzał Zwłaszcza w takim temacie, gdzie akurat kolejny post coś wnosi ;)
Zazwyczaj szukam błędów przed snem
Pewnie coś pominąłem albo sam zrobilem
Myślałem, że usunąłem pogrubienie przed interesownym sprawdzałem w sjp czy coś takiego jest, najwyraźniej wkleiłem wersje z notatnika. Poprawki dodawałem dopiero wtedy gdy przejrzałem wszystkie dialogi danej postaci.
Zostały mi chyba jeszcze 5.
Edytowałem posty żeby nie dublować, nie chciałem zaśmiecać forum
Pieniędzy nie potrzebuję. Wolnego czasu
Spoko, w ciągu miesiąca żona urodzi, dostanę wolne dwa tygodnie i wtedy przysiądę, to będzie czas na granie i programowanie
Gratulacje mam nadzieje że będzie zdrowe i silne A z tym wolnym czasem po jego urodzeniu to bym tak się nie cieszył Hehehe pamiętam jak mój brat tak myślał a roboty trochę było