×

Wszystkimi tak? A młotkiem próbowałaś?

Człowieku może jeszcze zapytasz jak potem wyłączyć komputer.

Dzisiaj mam dzień dobroci, więc pomogę ci, ale następnym razem naucz się rozwiązywać takie podstawowe rzecz samemu, bo to śmiech na sali.

Odpalasz desmume->zakładka View->Window Scale
a tak na przyszłość zanim zapytasz, jak odpalić grę albo inne bzdety:
http://desmume.org/documentation/

Jak najbardziej możesz sobie pograć, na przykład w HM: Magical Melody. Na moim nie najnowszym sprzęcie chodzi całkiem przyzwoicie (grałem w wersję z Wii), a na każdym nowszym ze 100% prędkością. Odpalisz także Harvest Moon: Tree of Tranquility (Wii), choć ja w to nie grałem, ale czytałem na forum emulatora, że nawet na starszych wersjach Dolphin'a sprzed dwóch lat (wskocz na dolphin-emu.com) wyciskało całkiem sensowny FPS. Nie wiem jak tam z tytułami na GC, ale tych z Wii jest więcej. Z tego, co przeczytałem, to przyzwoitą prędkością chodzą jeszcze w:
Rune Factory Frontier http://www.youtube.com/watch?v=wAQcApug9OE
Harvest Moon: Animal Parade http://www.youtube.com/watch?v=-zVNULTHuwc

@lukas9189
Przykładowo ja cię nie rozumiem. Zawołałem mojego brata z nadzieją, że odczyta znaczenie twoich postów, ale w starciu z poziomem twoich wypowiedzi i on poległ. Piszesz masę bzdur, kompletnie bez sensu, bez jakiegokolwiek ładu i składu. Oczywiście Mario powinien ustąpić olewając dyskusję z tobą, ale do tego potrzebne jest doświadczenie, które przychodzi z czasem. Niestety przykro mi, że nie napisałem nic ciekawego, ale mam nadzieję, że przemówiłem ci do rozsądku i przestaniesz błaznować przed wszystkimi.

Wyścig konny jest bardzo łatwy. Ja przykładowo pierwszy raz wsiadłem na konia w dniu wyścigu, koń miał 9 serc i wygrałem bezproblemowo. Wystarczy trzymać tempo i nie przejmować się, że biegniemy na równi z innymi. Właściwie docieramy na linię mety razem z trzema innymi dżokejami, ale zajmujemy pierwszą pozycję. Ten festiwal to łatwy sposób na Power Berry, podobnie jak festiwal pływacki.

A ty jesteś ślepszy!
Tak na serio to weź się walnij w łeb. Jeżeli ktoś nowy wchodzi na forum, to skąd niby ma wiedzieć, że zawsze piszesz o FOMT? Jak w ogóle ma znaleźć ten poradnik, weź przeczytaj nazwę tego topicu 50352 razy i zastanów się zanim strzelisz kolejną głupotę.

1. Zanim napiszesz jakikolwiek tekst, naucz się pisać. Słyszałeś o czymś takim jak interpunkcja, nie? Szkoda.
2. Do jakiej gry się to odnosi? Chyba jednak kupię magiczną kulę.
3. Nie pomagasz. Ten rzekomy poradnik jest napisany chaotycznie, utrudnia to odbiór i tak już byle jakiego tekstu.

Chcesz pisać poradniki? Super, ale zanim to zrobisz przeczytaj inne, zobacz jak wyglądają. Napisz od nowa uwzględniając moje uwagi, a na pewno będzie lepiej.

Bodzio456 mam dla ciebie radę. Pomyśl przez chwilę, spisz czego nie wiesz i zrób jeden temat z tymi pytaniami zamiast spamować forum kolejnymi postami. Aha i nie pij tyle herbaty z cukrem.

Hmm jest napisane

Ja i sarkazm? Chyba sobie żartujesz, jestem poważnym człowiekiem, zwłaszcza kiedy rozmawiam z kobietą. Nietaktem byłoby powiedzenie czegoś, co mogłoby być odebrane przez nią negatywnie.

Wiek nie ma nic do rzeczy, no chyba że chodzi o kobiety.

Upokorzenie? Dobre sobie, jeżeli jest to dla nich upokorzenie, to chyba w życiu nie przydarzyło się im nic przykrego. Gdyby wszyscy ograniczali się do takiej formy "upokarzania", to internet byłby najpiękniejszym medium. Gdyby ludzie mający dawać przykład mieli podobne podejście, to nie byłoby wojen, hipokryzji, feministek i innych kataklizmów tego świata.

Oczywiście zawsze można na siłę być miłym i tolerancyjnym, ale ja tak nie potrafię. Od tego co robię absolutnie nikomu się krzywda nie stanie. Teraz będzie obrażony, ale za parę miechów jak sobie przypomni o tym niemiłym BigBangu, zanim zrobi kolejną głupotę będzie mi wdzięczny. Wbrew pozorom jestem dobry, ale na swój sposób, niestety nikt tego nie widzi, bo patrzycie na innych przez pryzmat swojej osoby.

Najpierw zobaczyłem obrazki zanim przeczytałem posta i wydało mi się to nawet zabawne. Efekt psychologiczny takich mitów pochodzi z tego, że ludziki mózg przetwarza bodźce na podstawie wcześniejszych informacji. Jeżeli powiemy, że to jest straszne i powoduje nocne lęki, to po takim opisie dana osoba odbiera ten obrazek z pewnymi oczekiwaniami, które zniekształcają naszą zdolność racjonalnej percepcji. Na identycznej zasadzie działa efekt placebo, który jest powszechnie stosowany w celu przeprowadzania rozmaitych eksperymentów. W związku z tym jeśli ktoś najpierw zobaczy obrazek, a dopiero potem przeczyta tekst, to odbierze to jako zabawną przeróbkę jakiejś fotki. Ponieważ informacje o efekcie jakiego odbiorca ma się spodziewać nie będą zniekształcały rzeczywistości.

Oczywiście, że był niegrzeczny, miał być niegrzeczny. Jak na ironię ludzie najlepiej zapamiętują nieprzyjemne sytuacje. Jeżeli chcesz komuś przemówić do rozsądku, to najlepszym wyjściem jest właśnie sprawienie, żeby twoja wypowiedź byłą niegrzeczna. Może wyjdziesz na impertynenta, ale przynajmniej dana osoba zapamięta taką sytuację.

Tak btw, słyszałem, że w celach matrymonialnych wykorzystuje się tę właściwość stosując techniki takie jak "Neg" czy "Cocky and funny". Choć udawanie kimś, kim się nie jest, żeby zrobić na chłopaku/dziewczynie wrażenie to w mojej opinii oznaka porażki. Z drugiej jednak strony dobrze, że ludzie uczą się okłamywać się w związkach od samego początku.

I zadaje w innych działach kolejne infantylne pytania. Musisz sobie uświadomić, że odpowiadając na te najbardziej podstawowe pytania pokazujesz ludziom, że nie muszą w ogóle wkładać żadnego wysiłku w znalezienie odpowiedzi. Niecałe dziesięć lat temu, kiedy podłączyli mi internet ludzie jakoś lepiej potrafili sobie poradzić. Dzisiaj na wielu forach trafiam na coraz głupsze pytania, albo IQ użytkowników spadło o 50% albo po prostu nabrali złych nawyków. Czasem trzeba odpowiedzieć na pytanie, wtedy pomagam, ale czasem trzeba przysłowiowo uderzyć pięścią w stół.

Uwierz mi, że odpowiadając na każde pytanie nie przysłużysz się odbiorcy, oni potrzebują nauczyć się sami zdobywać podstawowe informacje. Odpowiedziałaś na jedno głupie pytania, a chwilę potem zadał kolejne w innym dziale.