Szukaj:
Strona Forum   Wybierz
Wybierz
Uwaga! Przeglądasz stronę jako gość!      Zaloguj się      Załóż nowe konto

×

Harvest Moon dziś.....
farm_knight Użytkownik jest offline
Postów: 279
Ostrzeżenia: 20%  
farm_knight
43080 Wysłany: 04 Paź 09 18:45 • Temat postu: Harvest Moon dziś.....
Tak ostatnio napadła mnie ta myśl na roważenie tego tematu[może to ten jesienny nastrój]. Jakie są wasze refleksje na temat Harvest Moon? Nie chodzi mi tu jednak o techniczną poprawę tylko o fabułe i o wasze odczucia....

Na początek pytanie. Czy zgadzacie się z tym zdaniem : Harvest moon[Bokujo monogatari] kreuje tzw. syndrom wonderland, krainy pełnej szczęścia i radości??


Moja konfrontacja z Harvest Moon'em zaczęła sie w gimnazjum. Na poczatku był to Harvest Moon GBC 2. Kumpel mi go polecił. I od tego praktycznie się zaczęło...Potem leciało z góry- snes, GBC od 1 do 3, FofMT, 64, MFofMT, BTN, Sprite Station, Island of Happiness...[szkoda że nie było możliwości zagrać w AWL]. Technicznie- Harvest Moon się zmieniał, a fabularnie- hmm....praktycznie ten sam wątek, zmieniany od czasu do czasu, ale nadal odwołujący do starszych części....Raczej kiepskie byłoby z tego anime- chyba że poszłoby to w innym kierunku.
To co mi się w Harvest Moon podobało to spokój... Można się przy tej grze odprężyć..... No i oczywiście Harvest Moon nie byłby sobą gdyby nie było marriage system...

Co do pytania: Moim zdaniem to jest prawda....gra jest dostosowana też i do dzieci więc napewno wszystko musi się szczęsliwie kończyć. O ile Rune Factory odrobinę wychyla się z inwencją to nadal gra jest przystosowana do dzieci.

Nie chodzi mi tu o to że Harvest Moon jest dla dzieci, bo to jest generalizowaniem tego.... Dorośli spokojnie mogą w to też grać....Różnica moim zdaniem będzie polegać w odbiorze....Dziecko bedzie tylko grało....dorosły oprócz grania będzie analizować dialogii.... Chciałbym żeby twórca stworzył HM który podniesie "wiek docelowy" tej gry.
A co wy o tym sądzicie....

____________________

O mój Boże jak mnie tu dawno nie było :P
Reklamy
Blondi Użytkownik jest offline
Postów: 1045
Ostrzeżenia: 0%  
Blondi
43095 Wysłany: 05 Paź 09 20:12 • Temat postu:
"farm_knight" napisał(a):
Na początek pytanie. Czy zgadzacie się z tym zdaniem : Harvest moon[Bokujo monogatari] kreuje tzw. syndrom wonderland, krainy pełnej szczęścia i radości??
IL wcale nie jest pełne szczęscia i radości poniewaz umiera dr. Hope. w SS np. znika bogini to tez nie jest tak szczęliwe bo trzeba się namęczyć przez głupią wiedźmę, żeby sprowadzić tamtą na miejsce. Poza tym Harvest Moon ma swoj klimat. Ja co roku mam potrzebe chociaż raz pograć w mojego kochanego BTN. Siostra od mojego chłopaka lubi tylko jendą gre na PS, którą jest właśnie BTN. Zawsze w wakacje szaraka jej przywoże i gra xD Także wiek nie ma znaczenia. A myślę, że każdy z nas mając jakieś tam życiowe problemy lubi czasem udać się do takiej krainy spokoju, gdzie wszystko jest kolorowe i w ogóle. Fakt, że tam też dotykają nas problemy jak np. brak pieniędzy na paczke ogórków itd. xD ale ta gra uspokoja i ma w sobie to coś. Moim zdaniem nie trzeba w niej dodawać jakiś super bajerów bo zwykły BTN ma w sobie coś szczególnego co połączyło tylu ludzi na całym świecie. Jednakże nie powinni chyba co chwile nowych Harvest moonów wymyślać ale zrobić jakiś duży projekt, który zachwycałby każdy swoim detalem jak np. GT. Chociaż częsci, które wyszły też są niczego sobie ^^
Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
Muscat
43098 Wysłany: 05 Paź 09 21:23 • Temat postu:
Z tym szczęściem i radośćią to coś jest, bo jak umarła babcia w AWL SE to doznałam lekkiego szoku

____________________

W Internecie ortografia jest twoim ubraniem!
farm_knight Użytkownik jest offline
Postów: 279
Ostrzeżenia: 20%  
farm_knight
43102 Wysłany: 06 Paź 09 16:33 • Temat postu:
BTN jest jedną z moich ulubionych HM'ów. Oryginalność i prostota ale jednocześnie taka złożoność cech charakterystycznych sprawiają że od tej części nie można sie oderwać, a jak się już od niej oderwie to i tak kiedyś się do niej wróci.

Jeden wielki projekt HM mógłby być wielkim hitem albo klapą totalną jak w przypadku Innocent Life...O ile Rune Factory przypadło mi mocno o gustu[fantasy^^] to IL nie lubie ze względu na futuryzm....Jakoś mi nie pasuje science-fiction do farmy...

Rune Factory 1 przypomina mi jeszcze HM. Jednak grając już w RF2 miałem już poprawne wrażenie że gram w zupełnie co innego...chciałoby się zagrać w RF Frontier....

Ciekawe jak mógłby wyglądać HM na PC...??

Ostatnio edytowany Wtorek, 06 Października 2009, w całości zmieniany 1 raz(y).

____________________

O mój Boże jak mnie tu dawno nie było :P
Blondi Użytkownik jest offline
Postów: 1045
Ostrzeżenia: 0%  
Blondi
43107 Wysłany: 06 Paź 09 19:01 • Temat postu:
Il wcale nie był klapą i widac, ze nie grałeś zbyt długo nazywając tą część "science-fiction". Fakt, że np.możesz jeździć samochodem, masz robota na farmie (którego i tak nie opłaca się ustawiać, żeby robił za Ciebie wszystko bo twedy nie masz szansy ulepsyzć narzędzia), windę w kamienicy i gdy nie sprzedasz jajek czy mleka to ich nie tracisz ale to są tylko rozwiązania, które mogły gnębić np. w BTN. Jak zapomniało się iść do kurnika i produkty przepadały, jak trzeba było wszedzie chodzić z buta. A IL ma fantastyczny klimat ponieważ pomimo futuryzmu cofamy się w czasy kiedy to była tamta wojna (już dokładnie nie pamiętam o co chodziło). I Twoim zadaniem jest aby odblokować easter ruins (czyli wszystkie pomieszczenia, których nie ma się od początku) przez co zagłębiasz się w historie poprzednich lat. Także jest zachowana ta równowaga a grafika (np. krajobraz w oddali) i muzyczka naprawde potrafią zaczarować ^^ Poza tym jak już się wybierzesz w głab mapy możesz tam przenocować a nie bac się, że nie zdąrzysz do domu ;) zbieranie wartościowych owoców i poszukiwanie tych kamieni to fajna i zarazem ciężka zabawa Jedyne co można zarzucić twórcą, że nie można było łowić ryb dla siebie i że było mało festiwali (w przeciwieństwie do BTN czy HM 64).
A HM na pc.. Ogólnie wole grać na konsoli ale jak nie mam to na emulatorze się męcze. Natomiast HM typowo na pc jakoś mi nie pasuje no...
Jozin Użytkownik jest offline
Postów: 589
Ostrzeżenia: 0%  
Jozin
43119 Wysłany: 07 Paź 09 17:30 • Temat postu:
Cytat:
Na początek pytanie. Czy zgadzacie się z tym zdaniem : Harvest moon[Bokujo monogatari] kreuje tzw. syndrom wonderland, krainy pełnej szczęścia i radości??

Cóż... Nie uważam, że wszystkie gry są takie szczęśliwe. Np. Jak w FOMT Cliff musiał odjeść z wioski z powodu braku pieniędzy. Lub jak w AWL SE babcia zmarła trochę bark tu szczęścia. Jednak dla człowieka szukającego spokoju i odprężenia to HM jest wspaniałą grą!! Mój kolega powiedział raz jak zobaczył tą gre "Weź jak możesz w takie g***o dla dzieci grać! Jaki tam sens?". I nie udało mi się wytłumaczyć mu, że ta gra jest fajna, i że więkrzość dzieci nie poradziłaby sobie w to bez czyjejś pomocy. Jednak uważam, że dla dorosłych, jak i dla najmłodszych, HM jest wspaniałą grą. Jest prosta w obsłudze, ciekawa w swej prostocie. Nie powiem, że kiedy zacząłem grać w HM chciałem cały czas tylko siedzieć przed komputerem
farm_knight Użytkownik jest offline
Postów: 279
Ostrzeżenia: 20%  
farm_knight
43123 Wysłany: 07 Paź 09 20:19 • Temat postu:
To były wspomnienia...jak nie zaczęło się innej gierki zanim Hm się nie skończyło...

Taka jest prawda że ludzie ocenią pierwsze to co zobaczą a nie zawartość tego....Ja oceniłem zawartość tej gry jak i ta cała rzesza ludzi na całym świecie.

Kolejne moje pytanie: Chcielibyście by na podstawie HM powstało anime?? Czy może jednak nie?? A jeżeli tak to jak byście go ułożyli?? Bo moim zdaniem można by było pójść po linii Rune Factory.

____________________

O mój Boże jak mnie tu dawno nie było :P
Jozin Użytkownik jest offline
Postów: 589
Ostrzeżenia: 0%  
Jozin
43124 Wysłany: 07 Paź 09 20:46 • Temat postu:
Według mnie HM Anime nie byłoby takie ciekawe. Być może coś by z tego wyszło, ale nie podoba mi się pomysł
Buli Użytkownik jest offline
Postów: 1695
Ostrzeżenia: 0%  
Buli
43126 Wysłany: 07 Paź 09 22:17 • Temat postu:
Przecież jest już manga na podstawie Harvest moona więc dlaczego miałoby nie być anime? Sam przeczytałem chyba ze 2 chaptery ale ogólnie to nie było takie złe. Więc przeciwko anime też nic nie mam
Muscat Użytkownik jest offline
Postów: 689
Ostrzeżenia: 0%  
Muscat
43137 Wysłany: 08 Paź 09 14:59 • Temat postu:
Chętnie obejrzałabym anime i przeczytała mangę Harvest Moon, bo temat dobry, jak każdy inny. Powiedziałabym nawet, że próby porozumienia między dziewczynami i chłopakami oraz jakiś taki (nie śmiejcie się) etos pracy, to tematy stale obecne w mangach i anime japońskich. Do tego dochodzą jakieś tajemnice z przeszłości i elementy mitologii (np. Kappa na 100% nie został wymyślony przez twórców HM, jest tradycyjną postacią demoniczną Japonii, więc pewnie Boginka i skrzaty też są odniesieniami do jakichś wątków mitologicznych) - w mangach to wszystko normalka, a przecież nam się podobają, więc i to przeczytalibyśmy/obejrzelibyśmy z przyjemnością, jak sądzę.


Wiecie, jak tradycja każe Japończykom uwalniać się od natręctwa Kappy (który może nawet zabić samotnego wędrowca, trochę podobnie jak śląskie utopce, czyli wodniki)?
(Na razie nie powiem, może ktoś wie...)

Ostatnio edytowany Czwartek, 08 Października 2009, w całości zmieniany 1 raz(y).

____________________

W Internecie ortografia jest twoim ubraniem!
Ayumi Użytkownik jest offline
Postów: 358
Ostrzeżenia: 0%  
Ayumihttp://twojastara.pl
43150 Wysłany: 08 Paź 09 21:01 • Temat postu:
No jak to jak - trzeba wziąć ogórka, napisać swoje imię i wrzucić do jeziora. No i najlepiej Kappę obdarowywać ogórkami regularnie.
A co do mangi HM - ma ktoś namiary na nią? ;3

____________________

Ore wa jikogu terorisuto
Kinou kaasan okashitaze
Asu wa tousan hotteyare
farm_knight Użytkownik jest offline
Postów: 279
Ostrzeżenia: 20%  
farm_knight
43152 Wysłany: 08 Paź 09 22:15 • Temat postu:
A ja jak już zdołałem powiedzieć bym poszedł po linii Rune Factory-> Chłopak przychodzi z nikąd i osiada się w opuszczonej farmie. Jest obcy wiec ludzie z wioski podchodzą do niego z dużym wręcz paranoicznym dystansem. Jednak chłopak jest również w kłopotliwej sytuacji. Co jakiś czas przypominają mu sie dziwne wydarzenia z jego przeszłości, których nie pamięta. Jednak postanawia ożywić farmę by udowodnić że zasługuje na zaufanie.
Tymczasem w ówczesnym świecie ma miejsce wojna stuleci. Kraje napadają na siebie nawzajem. Ludzie tracą zaufanie do obcych....i tak dalej...Ogólnie byłaby to historia o bohaterstwie i miłości lecz splamiona krwią ludzi....Troche inaczej niż Harvest Moon czy nawet Rune Factory, ale ten scenariusz moim zdaniem by mi się podobał

____________________

O mój Boże jak mnie tu dawno nie było :P
© 2003 - 2024 HMT. Design & Code by gnysek.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.