Ostatnim akapitem udowodniłaś wszytsko co do czego miałem jeszcze wątpliwości......a co do futer i jedzenia....widze ,że dla ciebie to nie ma różnicy...a dla mnie ma...bo co innego jest jedzenie (w celu przeżycia) a co innego obdzieranie zwierząt ze skór, w celu upiekrzenia baby o intel;ekcie zwierzeta które zabito....
Alez oczywiście....wszystko dobre dla postępu...żałosne
Ekhem... prosiłam - kłutnie na PW, bo ty zaczynasz mnie obrażać wiesz?
Bądź tak miły i przeczytaj moje pierwszego posta w tym temacie dobra? Napisałam tam wyraźnie - nie podoba mi się to, sama futer bym nigdy nie nosiła, ale tak to jest. Zwierzęta są na to hodowane, ludzię dzięki temu mają pracę. Tak samo jak mordowanie zwierząt na jedzenie. Mówisz, że to jest w celu przezycia? G***no prawda. Wegetarianie nie jedzą mięsa i też żyją. Jeśli chcesz mnie obrażać to może idź na PW bo zachowujesz się niedojrzale.
To nie jest kłótnia a dyskusja w której zaczeło brakować ci argumentów......skoro popierasz zbrodniczą działalnośc nauki....twój wybór....będziesz kiedyś żałować i się wstydzić.
... wiesz, brakuje mi słów. Argumentów brakuje mi ponieważ nie widzisz co napisałam. Nie wiem, może nie chce ci się czytać. Tak popieram "zbrodniczą" działalność nauki, bo chce aby ludzie tacy jak ty mieli jak się ratować, gdy zachorują. Bo nie chcę musieć oglądać więcej śmeirci zwierząt i ludzi.
Tylko ,że są alternatywne metody....no ale jeśli w imię podniesienia skuteczności leku z 98 do 99% no to fakt masz racje, nalezy poświęcić te kilkadziesiąt zwierząt....gratulacje
Rozumiem ,że jest to twoja ucieczka od publicznej dyskusji....chyba wymiana zdań to nic złego....a może niedługo twoje "argumenty" przytoczy ktoś inny ???
Cytat:
Zdawało mi się, że wyraźnie się wyraziłam ŻE NIE WSZYSTKIE BADANIA MOŻNA PRZEPROWADZIĆ NA KOMÓRKACH SAMYCH, BO KOMÓRKI POZA ORGANIZMEM MAJĄ KRÓTKI CZAS ŻYCIA
A czy uważasz ,że alternatywne to tylko takie o jakich tu napisałaś? Poza tym zdecydowana wiekszość jednak można przeprowadzić na samych komórkach a nie na żywych zwierzętach....no chyba ,że tobie zalezy na upewnieniu sie o kilka setnych procenta skuteczności....
Cytat:
A skoro się tak czepiasz tej aspiryny - brałeś kiedyś aspirynę Pomogła ci? To pomyśl sam, bo nie będę tego robić za ciebie!
Czyli śmiesz twierdzić ,że wielkim sukcesem dla nauki jest fakt zabicia w męczarniach kilku tysięcy ludzi....bo ja sobie mogę zwalczyc ból głowy? Rozumiem ,ze dzisiaj też byś nie miała oporów przed takim zachowaniem ???
No fajne pokolenie pseudo-naukowców nam powstaje....Zupełnie jak przed laty
~Tidus_ (gość)
Wysłany: 24 Sty 05 15:50 • Temat postu:
Ja się pochwale jestem wegetarianinem, a co do waszej kłtoni to może wymieniajcie się zdaniemi, ale nie ubliżajacie sobie...:hm1:
Dlaczego merytoryczną dyskusje nazywasz kłótnią ??? W takim razie za kłótnie nalezy też uznawać każda parlamentraną czy sądową dyskusję. A przecież tak nie jest.
Czy my jesteśmy w sądzie? I nie, nie uciekam od rozmowy na forum - tylko nie sądzę by inni musieli tego czytać. Tak bardzo chcezs wywlekac to przed wszyskich? Prosze bardzo. (Jeszcze raz przepraszam postronnych, ale jak się okazuje nie mam za bardzo wyjścia)
Cytat:
Poza tym zdecydowana wiekszość jednak można przeprowadzić na samych komórkach a nie na żywych zwierzętach....
Tak, brawo, gratulacje. Można przeprowadzać, ale nie wszystkie. I nie powiedziałabym, że to taka zdecydowana większość. Słuchaj - jeśli tak bardzo ci te badania przeszkadzają to może poprostu nie bierz już nigdy żadnych leków co? Wtedy możesz mieć czyste sumienie.
Cytat:
no chyba ,że tobie zalezy na upewnieniu sie o kilka setnych procenta skuteczności....
Zdawało mi się, że o tym już pisałam parę razy. Mógłbyś zacząć może czytać uważniej? Moim zdaniem powtarzając to ośmieszasz się...
Cytat:
Czyli śmiesz twierdzić ,że wielkim sukcesem dla nauki jest fakt zabicia w męczarniach kilku tysięcy ludzi....bo ja sobie mogę zwalczyc ból głowy?
Ekehm... po pierwsze - aspiryna nie leczy tylko ból głowy. Po drugie - może następnym razem zacytuj całe moje zdanie dobra? Zapytałam cię czy też bierzesz aspirynę i czy ci pomogła nie dlatego, aby gloryfikować tych co aspirynę tworzyli, tylko po to abyś się MNIE nie czepiał, za badania innych. Proste? Czy może to do ciebie nei dociera?
Cytat:
Dlaczego merytoryczną dyskusje nazywasz kłótnią
Proponuję zajrzeć do słownika... bo to jest kłutnia - i dlatego chciałam zejść z tym z forum i przejść na PW, ale ty najwyraźniej boisz się tego.
A niby czego mam sie bać? Jęsli bałbym się przegranej w dyskusjii to bym chyba tym bardziej wolał na PW. Mi nie zalezy na "wywlekaniu" tego, ale na uświadomieniu innycm ludziom ,że głosząc takie opinie jesteś w błędzie. Jak chcesz pogadac to mój numer gg - 2039532 Dyskusja tu jednak pokaże to ,że w społeczności naukowców są ludzie wrogo nastawieni do moralności i etyki. Nie wiem czym poza biotechnologia się zajmujesz ,ale pewnie obce jest ci pojęcie "zrównoważonego postepu" obecne w wielu prestiżowych aktach prawnych (Karta Narodów Zjednoczonych, Konstytucje krajowe w tym Konstytucja RP). Jeśli to pojęcie sie tam znalazło to chyba wiadomo ,że zjakiegos powodu. Jak sądzisz dlaczego? A jak sądzisz dlaczego wielu naukowców opowiada się za nie testowaniem leków i kosmetyków na zwierzetach jako przeżytku kilku poprzednich wieków? Proszę cie nie podważaj tej tezy tekstem typu ,że wiekszość (albo zdecydowana mniejszośc domyślnie 50% minus jeden) eksperymentów wymaga zastosowania całego organizmu, twoje teorie są niewiarygodne gdyz studiiujesz raptem 4 miesiąc. Tylko po cos także są badania kliniczne...i wtedy testuje sie leki na ludziach ,którzy się na to zgodzili. Rozumiem jednak ,że dla ciebie co innego postęp a co innego nauka....czyz nie?
Ech... Gdyby to była rozmowa na żywo zaczęłabym używać dyktafonu by powtarzał za mnie moje kwestie... bo ile razy moge powtarzać, że mi tez nie podoba się to, że testuje się na zwierzętach... ja tylko w przeciwieństwie do ciebie to rozumiem. Najwyraźniej nie jest istotne, to że nigdy bym zwierzęcia nie skrzywdziła. Jestem ta zła i niedobra, bo rozumiem że czasami jest to nieuniknione. Co do kosmetyków... ja się już nei będę powtarzać. Poczytaj moje stanowisko w poprzednich postach. Dobra?
P.S. Postęp i nauka muszą iść w parze. Ale ty nie wiesz co to oznacza. Więc nie będę sobie więcej strzępić jeżyka na tłumaczenie ci czegokolwiek.
____________________
<- Feed me please! :)
~.::[ BLoNDi ]::. (gość)
Wysłany: 26 Sty 05 19:02 • Temat postu:
Szczerze GFo To ona nie napisała "AAACHH tak zabijać zwierzeta bo futra są cool !! " Wiec czego się czepiasz. Według mnie to Hebi napisała w penym sensie prawde. Tidus jest przykłądem prawdziwego przyjaciela zwierząt. Wiele razy psiał mi że kocha zwierzęta i ja tez je kocham. Niestety nie jestem wegetarianką bo niestety mój tata baardzo lubi mięso :/ a ja za nim nie przepadam ale musze się dostosować do jego pomysłów na obiad. Za to na śniadanie jem tylko płatki z mlekiem, albo bułke z masłem orzechowym i popijam mleczkiem . A na kolacje jadam bułke z serem. I tyle. Co do tego sprawdzania danego produktu na zwierzetach to nie jestem za tym, i lepiej niech te posrane doktorki same se jedzą to co wymyśliły. A nie futrują tym zwierzęta. I zastanów się GFo do czego prowadzi twoja niby to nie kłótnia z Hebi. Ona chciała porozmawiac o tym w dwójke ale ty nie.. Musisz udowodnić że masz racje przy wszystkich. Czy nie szło poprostu wytłumaczyć sobie pare rzeczy i napisać że razem z Hebi doszliście lub niie do porozumienia ? GFO jestes bardzo spoko kolesiem i wiem że często krytykujesz ale zrozum że wiele może zdziałać takie coś jak gg . Tam załatwienie sprawy jest najlepsze. Sory jeśli w pewien sposób mój post cie uraził ale to jest tylko moje zdanie. NIe przyznaje Hebi 100 % racji bo zwierzęta to też istoty i dzieło BOga. NIe powinno się w żąden sposób robić im krzywdy. Jak widze nie raz jak krzywdzą konie, psy i inne zwierzęta to poprostu płakać mi się chce. Ja sama rok temu przygarnełam psa, który był przywiązany do torów. W dodatku miała cieczke i nie pozwoliłam na to żeby jakiś pies się do niej dobierał. Tak samo w 3 czy drugiej klasie przygarnełam ptaka ( szczygieł ) który został złapany przez takiego niby to kolegi mojego taty, który się zajmuje łapaniem ptaków. Miał go na działce i nie dziennie do niego zaglądał. Przez kilka dni nie miał zmienionych ziaren, nia dawali mu pić. Wkońcu powiedziałam nie i tata załatwił żebym mogła go wziaść. Myślałam nad wypuszczeniem go na wolność ale jak go wziełam to nawet nie śmiał wychodzić z klatki. Teraz to w ogóle z niej nie wychodzi bo czuje się bezpiecznie. Ale nawet jakbym go wypuściła to inne ptaki by go zabiły ponieważ czułyby człowieka. TEraz jest cały zdrowy tak jak pies i jestem naprawde szczęsliwa że mogłam iratowac im życie. Nie lubie też ludzi, którzy nie widzą piękna w noramlnych psach typu kundel, mieszaniec tylko muszą mieć rasowe z rodowodem. Albo nie przyjma psa, który ma już z rok czy więcej tlyko musza mieć szczeniaka a jak urośnie to dup do wody albo przywiązać do torów. Tacy ludzie to debila że sie tak wyraże. Jestem za daniem GFo na samym początku tego tematu bo znęcanie się nad zwierzętami jest najgorszą rzeczą jaka może być wedłóg mnie.
Ja dałem hebi numer gg ale widać ,że nie chciała przyjąć tej rozmowy....poza tym co to za różnica czy na forum czy prywatnie skoro i tak niedługo wyskoczy ktos z podobnymi tekstami. I co każdemu od nowa tłumaczyc ,że nie ma racji? Hebi troche sie lekko mówiąc "zbłaźniła" prezentując takie oświeceniowe teorie w tym kręgu. To w jej interesie powinno leżeć dojście do porozumienia, no ale skoro przestała to można to zunac za przyznanie nam racji.
Gfo... musisz znowu zaczynać? Poweidzmy, że znudziła mnie rozmowa z tobą, ponieważ czytasz bardzo wybiurczo i co chwila musze powtarzać własne słowa. Nie rozumiem o jakie dojście do porozumienia ci chodzi. Nie chcesz przyjąć tego co piszę wolisz tylko powtarzać na okrągło to co wcześniej. Ja pozostaję przy swoim bo to uznaję za prawdę. Nie odezwałam się na gg bo wydawało mi się, że akurat ciebie nie ma. Więc po co?
A poza tym... to mój post był ostatni więc:
Cytat:
no ale skoro przestała to można to zunac za przyznanie nam racji.
Nie rozumiem tego zdania.
____________________
<- Feed me please! :)
~.::[ BLoNDi ]::. (gość)
Wysłany: 26 Sty 05 19:19 • Temat postu:
No ale zauważ że każdy może wyrażać swoje zdanie. Np. nie we wszystkim człowiek ma racje i każdy popełnia jakies błędy. Jesli wyraziła swoje zdanie to nie znaczy że trzeba ją krytykować tylko poprostu wyjaśnić jej że nie mówi prawdy. No ale troche słów krytyki zawsze się znajdzie i niekiedy to nawet pomaga. Ale tam gadanie zamaist tak paplac lepiej zaprotestować by takie rzeczy które wymienialiście w tym temacie sie nie powtórzyły !
~Gigaman_ (gość)
Wysłany: 26 Sty 05 20:19 • Temat postu:
Dobra teraz ja -> z tematu zrobił się HARMIDER PRZEZ VERY BIG H
Wiesz co Gigaman patrząc tak obiektywnie na to co robisz, wszytsko chcesz usuwac, blokowac, negować, zatrzymywać, vetować, tak się zastanawiam czemu jeszcze nie popełniłeś samobójstwa (chyba ,że jedyna kwestia z którą sie zgadzasz to twoje życie)
ja jestem veto jego istnieniu...i co zrobił się z niego harmider przez małe h...zblokowac go i niech popełni samobójstwo...myślicie że to zrobi??a forum jest do dyskusji właśnie.Bo tak to do czego byb było Mr.Harrmidder??har har
____________________
~Tidus_ (gość)
Wysłany: 27 Sty 05 20:01 • Temat postu:
A według mnie temat powinien zostać otwarty, kłócili się może, ale jednak to była wymiana zdań, opinii, poglądów itd.... :hm3::hm7: