Wysłany: 08 Sty 23 16:57 • Temat postu: Najlepsza grywalość?
Ciężko cokolwiek polecić. Akurat te, które wymieniłeś są najlepsze. Nic bardziej rozbudowanego nie znajdziesz niestety. Możesz jeszcze próbować gier z serii Rune Factory (więcej walki).
Jeśli harvest moon DS Ci się nie spodobał to wątpie żeby wersja na GBA (Friends of mineral town) Ci się spodobała (albo jej odświeżona wersja), bo to właściwie to samo
Nie sądzę, żeby udało Ci się znaleźć odpowiedni tytuł. Przykro to mówić, ale większość współczesnych harvest moonów to jednak gnioty. Dla mnie najprzyjemniejsze były zawsze te pierwsze (na gameboya, gbc, gba, ds, psx).
Ja już całkiem odpuściłem. Za dużo było sytuacji, które mnie zdemotywowały do pracy nad tym projektem. Rozczarowujące jest dla mnie to, że najpierw 30%-50% tłumaczenia jest moje (może mniej, to było pare lat temu), potem się okazuje, że jednak do gry wchodzą tłumaczenia przypadkowych osób zamiast moich. Później dowiaduje się, że w fazie testów zgłaszam na siłę za dużo błędów. Na końcu jeszcze nie jestem wymieniony przez mziaba jako ktoś kto miał wkład w projekt No to sie chyba odechciewa, nie?
Wiem, mam żenujący ból dupy. Ale to proces, który trwał latami. Teraz gdy nie ma to już większego znaczenia dobrze wylać żale ;)
Wysłany: 02 Maj 21 21:08 • Temat postu: [BTN] Tłumaczymy Harvest Moon BTN
Ja przyznam, że mało teraz testuję. 99% poprawek jest moich a to i tak niewiele (niecałe 80). Zobaczymy, może mi wena wróci to trochę jeszcze poprawek poszukam, ale nie oszukujmy się... co jedna osoba może?
A jak się za to wezmę i parę razy przysiądę to kto wie, może "cokolwiek" pokażemy na 14 czerwca - urodziny strony
Wysłany: 24 Lut 21 20:39 • Temat postu: Farmtastic Life - gnyskowa gra farmerska, następca Farmer Fran:)
Super. Dawno nie czułem już takie chilloutu w grach farmerskich. Jakoś zawsze tak gonie do przodu byle szybciej. W Stardew Valley to już w ogóle wyścig z czasem czasami.
Chociaż znając siebie i tak pewnie wybiorę najtrudniejszy poziom trudności. Mimo, że tak ciągnie mnie do grania jedynie dla relaksu, to wydaje mi się, że szybko by mi się taki poziom trudności znudził ;)
Wysłany: 23 Lut 21 11:27 • Temat postu: Farmtastic Life - gnyskowa gra farmerska, następca Farmer Fran:)
Kurcze, nawet fajnie to wygląda. Przyjemnie dla oka Nie wiem czemu, ale jakoś nie ogarnąłem, że rok temu wrzuciłeś screeny Grafika kojarzy mi się ze starymi gierkami we flashu.
Co do samej gry, ważne, żeby była obsługa myszki. Dużym plusem Stardew Valley jest właśnie mysz. Gra się z tym o niebo lepiej niż samą klawiaturą.
Wysłany: 06 Gru 20 10:04 • Temat postu: [Gamecube][Wii] Emulacja - czyli z czym to się je.
Zupełnie zapomniałem o emulatorach na telefony. W sumie to fajnie by było w końcu pograć w te części harvest moona, w które nigdy wcześniej nie miałem okazji grać (patrz. AWL) A, że działa na telefonie to dodatkowy atut bo ostatnio mało czasu jest na siedzenie w ciągu dnia na kompie (w celach rozrywkowych).
Może od odkopałeś stary temat ale dzięki Ci za to!
Ostatnio edytowany Niedziela, 06 Grudnia 2020, w całości zmieniany 1 raz(y).
Wysłany: 03 Lis 20 18:28 • Temat postu: Figurki HMBTN
Super to wygląda. Dzięki, że wstawiłeś zdjęcia
Do pełni szczęścia mi by jeszcze brakowało tylko takiej kolorowej makiety z farmą i trawą. Epicko by to wyglądało
Wysłany: 27 Cze 20 12:52 • Temat postu: Grupa Discord Harvest Moon Tavern
Na razie szału nie ma. Ostatnia wiadomość z września 2017 roku
Gnysek napisał, że chleje na PGA i przepadł jak kamień w wodę... Musiała być ostra impreza, że już nic więcej nie napisał
Wysłany: 15 Maj 20 13:47 • Temat postu: [BTN] Tłumaczymy Harvest Moon BTN
Fajne, fajne. Szkoda tylko, że ten nasz projekt tłumaczeniowy był taki... eksperymentalny Na prawdę swego czasu wrzuciłem sporo tłumaczeń i wydawały mi się wysokiej jakości, ale jednak było sporo ludzi, którzy nie znali zbyt dobrze języka polskiego, więc ich teksty wyglądały tragicznie. No i teraz mamy tego konsekwencje
Powiem szczerze, że kusi mnie żeby do tego zajrzeć. Zaczynam tydzień urlopu więc pewnie bym mógł wieczorami na 2 godzinki dziennie zasiąść. Może z rana też na chwilę. Na pewno merytorycznie bym sobie poradził, ale martwię się, że może to wymagać dużo więcej czasu i zaangażowania niż jestem w stanie przeznaczyć.
Jeśli dobrze zrozumiałem to jakość tłumaczenia nie jest głównym problemem, tylko kwestie techniczne (łamanie tekstu)? Czy w związku z tym faktycznie powinna to robić jedna osoba? Może damy radę się tym jakoś podzielić? Bo rozumiem, że korektę tekstu najlepiej jakby robiła jedna osoba, ale żeby entery powstawiać tu i tam to chyba taka spójność nie jest wymagana? ;)