Wysłany: 12 Lip 06 12:17 • Temat postu: Gallery of CrS (rotfl)
Wszyscy zarzucaja linki do swoich prac, wiec zarzuce i ja. ;D
Traditional: http://www.deviantart.com/view/35114766/ - inspirowane biegiem Sonica z Sonic The Hedgehog CD (ktory roxuje do dzis zreszta). No i po raz pierwszy zdecydowalem sie na pokazanie swiatu mojego concept artu (ten u gory dla niekumatych).
Wysłany: 17 Cze 06 14:43 • Temat postu: 3 sezon HNP
Troche zmian nastapilo. M.in. zrezygnowalem z cenzurowanych wypowiedzi Crasha, bo to nieco czasochlonne, oraz staralem sie dac temu odcinkowi jakas w "miare" sensowna fabule. Coz, dobra przestaje juz gledzic, po prostu czytajcie.
3x04 - Derailed.
Przyjedzcie do Harvset North Park, tutaj miło spędzisz czas
-Kilo wagi ,statku wrak, dużo wódki, seksu brak! -elg & Bln
Przyjedzcie do Miasteczka, do stracenia nie masz nic
-Dajcie wódki, dajcie szluga, bo tu ciągle jest rozróba! -Blt
Przyjedzcie do Miasteczka, i odreaguj jak się da
-Fgnmm ghmmaka gmhmmm fhgnmmm ghna ghnnmnmmaga! -Crs
Przyjedzcie do Miasteczka, tutaj parę kumpli mam!
[Biuro prezesa koleji HNP, za biurkiem siedzi Buli, i pociągając cygaro łyka szklaneczkę Whisky]
-No i to się nazywa życie... -Bli
[do biura wchodzą pracownicy koleji]
-Ej no, tak bez pukania?! -Bli
-Dośc tego wyzysku! -Gośc1
-Że co proszę? -Bli
-Spółka kolejowa już od roku nie dostała żadnego datku ot chociażby na remont wagonów, czy wymianę szyn, a pan, Panie Prezesie żyje sobie w najlepsze! -Gośc2
-Dlatego, że jestem Prezesem? -Bli
-ŻĄDAMY dopłat, inaczej rozpoczniemy bezterminowy strajk! -Gośc1
-No ale z czego ja wam zapłacę?! Z własniej kieszeni?! -Bli
-Może... -Gośc1
-Dobry pomysł... -Gość2
-A spierdalajcie, zamin was wywale z pracy! -Bli
-BUNT, BUNT, BUNT! -Gość1/2
[przez okno lecą cegły, w oddali słychać odgłos wykolejania pociągu.]
-O kurwa! -Bli
-BUNT, BUNT, BUNT! -Gośc1/2
-Aaaaa pierdole was wszystkich! Zrzekam się posady! -Bli
-Ale tak nie można, to wbrew przepisom! -Gośc1
-Ja ustalam, znaczy się ustalałem przepisy, więc jebaj się! -Bli
[Buli wychodzi]
-No i co teraz? -Gośc1
-Trudno, będziemy strajkować dalej! -Gosć2
-BUNT, BUNT, BUNT! -Gośc1/2
[Peron główny HNP]
-Gdzie jest ten jebany w lokomotywę pociąg?! Już się spóźnia 20 minut! -Blt
-[Na horyzoncie nie widać żadnego pociągu.] -Crs
-Ktoś nas tutaj robi nieźle w chuja.. -elo
-To znaczy co? Że te bilety za 50 złociszy się zmarnują?! Przecież za 5 dych mógłbym mieć zapas czystej na weekend!! -Blt
[podchodzi pracownik koleji]
-Co wy tu dzieciaki robicie? -Gość1
-Czekamy na pociąg. -Bln
-Pociąg? To chyba się nie doczekacie. -Gość1
-[Czemu nie?] -Crs
-Prezes koleji zrzekł się swojego stanowiska, i teraz nie ma nikogo, kto operowałby tym całym burdelem. Prawie wszystkie połączenia kolejowe zostały zerwane, więc żaden pociąg tędy nie przejedzie. -Gośc1
-Yyyy...jak to? Tak normalnie, od serca się zrzekł? -Blt
-Nie chciał dopłacić nic na koleje, to się zrzekł. -Gośc1
-Zaraz...kto był prezesem koleji? -Bln
-[Buli!] -Crs
-Chyba musimy mu złożyc wizytę... -elo
[dom Buliego]
*puk puk* -Otwieraj, wiemy że tam jesteś! -Blt
-Może na to nie zareaguje? -elo
-No to może...khm...TU POLICJA. JESTEŚ OTOCZONY. WYJDŹ Z RĘKAMI UNIESIONYMI DO GÓRY. -Blt
-*ale ja go nie zabiłem!* -Bli
-Oj przestań odpierdalać szopki, i wyjdź! -elo
-Aaa...to wy... *otwiera drzwi*...myślałem, że to pracownicy koleji chcą mnie pokroić i zeżreć. -Bli
-Pokroić i zeżreć? -Bln
-Tak, takie jest ultimatum - albo ja dopłacę, albo oni mnie pokroją. -Bli
-No to nieciekawa sytuacja... -elo
-A tak wogóle to czemu im nie dopłacisz? Przecież cygara podpalasz studolarówkami, a papaier toaletowy to banknoty dwustuzłotowe? -Blt
-Nie mogłem, bo 3/4 majątku straciłem! -Bli
-[Jak to straciłeś?!] -Crs
-Musiałem zapłacić zaległy dług mafii mongolsko-kenijskiej! Wiecie, zapomniałem o nim, a oprocentowanie było wysokie... -Bli
-I jak przypomniałeś sobie o tym długu? -Blt
-Raz pod drzwiami znanazłem świnkę morską, obklejoną taśmą klejącą. Znak wpadki. -Bli
-Doh, lepiej żeby na przyszłość eloo zbierał swoje zabawki po zabawach! -Blt
-Yyy...tjaa...jasne! -elo
-W sumie boss mafii był mocno ździwiony, kiedy drżącymi rękami wręczyłem mu walizkę z forsą. -Bli
-Czyli jednym słowem nie masz kasy na pokrycie szkód? -Bln
-Tak. -Bli
-A kto zostanie nowym przezsem? -Bln
-Nikt. -Bli
-Jak to - nikt?! -Bln
-Wszyscy są zbyt przerażeni tymi zdarzeniami, i nie chcą nawet pisknąć czegokolwiek, związanego z kolejami. Cóż, rozumiem ich. -Bli
-[Jednym słowem, póki co North Park jest bez jakiejkolwiek koleji?] -Crs
-Tak. -Bli
-[Przejebane...] -Crs
-Spokojnie, coś się wymyśli... -Blt
-[Chyba...] -Crs
-Dobra, na razie chodźmy, żeby nie zwracać uwagi innych. -Blt
[Crs, Blt i Bln odchodzą.]
-...ej, załatwisz na jutro nową świnkę morską i trochę taśmy? -elo
-Tak. -Bli
[szkoła HNP, najutrz]
-Przykro mi dzieci, ale wycieczka do antycznego burdelu "Whorecraft" została przerwana, bo nie ma żadnego pociągu, który by nas tam zabrał. -Ern
-OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOHHHHHHHHHHHHHHHH -wszyscy
-Nie możemy jechać samochodem? Albo autokarem? -Blt
-Tam jest tylko połączenie kolejowe. -Ern
-Kurwa! -Blt
-[A zapowiadała się taka fajna wycieczka...] -Crs
-Przez tą kolej tracimy tyle zabawy... -Blt
-Aha i jeszcze coś. Dzis nie będziemy rozwiązywać zadań na tablicy, bo pociąg z kredą niestety nie dojechał. -Ern
[Stołowka szkolna]
-Ale jestem głodny... -Blt
-Nawet nie wiedziałem, że pisanie zadań w zeszycie może być takie męczące! -elo
-Co ty wiesz, jak nawet nic nie pisałeś? Zresztą i tak nie masz zadania domowego i tak. -Blt
-Zamknij kurwa się!! -elo
-Cześc dzieciaki! -wjk_kłcz
-Cześć wujku. -wszyscy
-Co tam dziś w menu? -elo
-Nic. -wjk_kłcz
-Jak to nic?!?! -Bln
-Żaden pociąg ze składnikami na jedzenie nie przybył. Nie mam z czego zrobić obiadu! -wjk_kłcz
-To już mnie wkurwiło. -Blt
-Jakby to powiedzieć, North Park jest odcięty od świata. -wjk_kłcz
-Zaraz, a co z lotniskiem? -Bln
-KGB przejęło je na jakieś 2 miesiące, na jakieśtam ichne badania. -wjk_kłcz
-To już koniec czy co?! -Blt
-Ostatnia nadzieja w koleji, że wywalczą jakiś kompromis. -wjk_kłcz
-Coż, szczerzę w to wątpię.. -elo
-Ooo Piotr, jesteś, pokaż zadanie. -Eln
-KURWA MAĆ! -elo
[przystanek, po szkole]
-Mam cichą nadzieję, że chociaż autobusy jeszcze kursują. -elo
[podjeżdza autobus]
-Ano, jednak kursują. -elo
-Ale tylko wewnętrzne. -Kierowca
-Co? -elo
-Autobusy poruszają się tylko w obrębie North Parku, bo kolejarze w ramach protestu na granicach miasta rozsypali zboże, i ulice stały się nieprzejezdne. -Kierowca
-[To już mnie zaczyna niepokoić.] -Crs
-Hej, właśnie chodźmy do Gnyska! On jako boss miasta powinien wiedzieć jak zaradzić problemowi! -Blt
-To jest myśl! -elo
[biuro Gnyska, HMT Corp. Bulding]
-Eee...jest tu kto? -elo
-O co chodzi. -gns
-Mamy pytanie. -Bln
-Chodzi o kolej? -gns
-Skąd wiesz? -Bln
-Ja wiem wszystko. -gns
-Ach no tak..tak więc co radzisz na temat uzdrowienia koleji? -elo
-Najlepiej to bym wypierdolił wszystkich i sam zrobił wszystko od nowa, ale nie mogę podjąć żadnych kroków, póki KGB jest w miasteczku. -gns
-KGB...och..lotnisko... -elo
-[Czego oni właściwie szukają?] -Crs
-Szukają ich modelu Metal Gear'a, którego im wczoraj zajebałem, hehehehe. -gns
-Czyli nie chcesz podejmować żadnych kroków, aby cię nie zdemaskowali? -Blt
-Dokładnie. -gns
-No dobra..to idziemy. -elo
-Pamiętajcie, że ja i moi ludzie widzą i wiedzą WSZYSTKO. -gns
-[Się wie.] -Crs
[przystanek, najutrz]
-Czyli nawet Wielki Gnysek nie może temu zaradzić. -elo
-I co zrobimy teraz? -Bln
-Może...weźmiemy sprawy w swoje własne ręce? -Blt
-To znaczy..? -elo
-Przejmiemy kontrolę nad urzędem przezsa i zaprowadzimy porządek! -Blt
-[To nie jest takie proste, jak to się wydaje.] -Crs
-Spróbować zawsze można, wszak to Buli ma przejebane, a nie my. -elo
-[Też prawda.] -Crs
-Dobra, to chodźmy przejąć urząd prezesa siłą! -Blt
[urząd prezesa, coś koło południa]
-*mówi przez megafon* ekhm...JESTEŚCIE OTOCZENI! PRZEJMUJEMY TEN URZĄD SIŁĄ! NIE STAWIAJCIE OPORU, A NIKOMU SIĘ NIC NIE STANIE! -elo
-Eee..co wy tu chcecie dzieciaki? -Gość1
-Chcemy zaprowadzenia porządku! -elo
-Aaa kolejni śmiałkowie co? A spróbójcie, może wam się uda. -Gość1
-Jak to "kolejni"? -elo
-Paru już było takich, co chcieli zaprowadzić porządek. Ale im się nie udało, więc ich pokroiliśmy i zjedliśmy. -Gość1
-Jezu....dobra....no to może zaczniemy...? -elo
-Najpierw wejdźmy do środka. -Bln
-Powodzenia dzieciaki! Póki co my idziemy strajkować pod dom Buliego. ....BUNT, BUNT, BUNT! -Gość1 [odchodzi]
-Dobra, my się zajmijmy tymi kolejami! -Blt
[torowisko, południe]
[elo kopie szynę, która rozlatuje się na 5 kawałków]
-Wcale się nie dziwię, że chcieli tych dopłat. -elo
-A ja...o kurwa, nawet połowe szyn zajebali! -Blt
-Całą renowację przydałoby się zacząć od wymiany szyn. -Bln
-Ale gdzie do kurwy nędzy znajdziemy szyny nowe? -elo
[z góry spada gigantyczna paka, na niej kartka z napisem "powodzenia -;gnysek"]
-Ej, otwórz to. -elo
[w środku lśniące, nowe szyny.]
-Powiedzmy, że problem z szynami załatwiony. -elo
-Czyli jak? My położymy nowe szyny, a wy zrobicie coś z wagonami? -elo
-Się wie. -Blt
-Dobra, w takim razie chodź Crash i do roboty! -elo
-[Ale zaraz, jak niby udźwigniesz te szyny?!] -Crs
-O to się nie martw. [Wyciąga komórkę] -elo
-....oh eloos amigos muchachos mexicanos, los robotos et szynos on kolejos, mexicos wantos pomocos.... -elo
-[Do kogo ty dzwoniłeś?] -Crs
-Do kumpli kafarów meksykańczyków. Zrobią każdą robotę za paczkę Lays'ów. -elo
[podjeżdza biały Van, ze środka wychodzi 20 byków 2 metrowych, 250 kilo żywej wagi.]
-[ŚWIĘTA MATKO TERESO! CO TO KURWA JEST?!] -Crs
-Poznaj moich kolegów z Meksyku. -elo
{do kafarów] -Ok amigos, replacos szynos et nowos! -elo
-HAIIIII! -kafary
[jedni biorą nowe szyny, inni rozwalają stare.]
-Tak, to będzie chuj, nie robota dla nas, hehehehe! -elo
[5 godzin pózniej]
[kafary kończą wymianę szyn, Crash i eloo oliwią śruby.]
-No i gotowe. -elo
-Los workos finitos. -kafar
-Exelento workos mon amigos. [daje karton Lays'ów]
-WHEEEEEEEEEEE!!! [zabiera karton, wsiada do Vana, Van odjeżdza]
-[Ciekawe jak Blondi i Blountowi idzie odrestaurowywanie tych wagonów.] -Crs
-Na pewno wszystko jest w porządku. Zresztą ide się z nimi skontaktować, zaraz wracam. -eloo
[eloo schodzi z szyn, nagle nadjeżdza pociąg z rozjeżdza Crs'a.]
-TO DZIAŁA, TO DZIAŁA! -Blt
-Eeee... -elo
-Picuś glancuś, wszystkie odrestaurowane! Nawet w Ameryce, w extra-klasie takich nie mają! -Blt
-No fajnie...ale zajrzyj pod pociąg... -elo
[Blt zagląda, pod nim strużka krwii i trochę wnętrzości.]
-Oh...eem...to się wytnie... -Blt
-Przydałoby się. -Bln
-Jednym słowem nasza robota tu jest skończona. -elo
-Tak, teraz wrócmy do Buliego, żeby spowrotem został prezesem. -Blt
-Ej tak właściwie to jak tak szybko zdołałeś odrestaurować te wszytkie wagony? -elo
-Zadzwoniłem po kumpli Kore....a zresztą nieważne. A ty czemu tak się szybko uwinął z tymi szynami? -Blt
-Też nieważne. -elo
-Dobra, wszystko jest nieważne. Teraz pędem do domu Buliego! -Bln
[dom Buliego]
-Otwieraj, kurwa, nie bój się to my! -Blt
-Chyba naprawdę nikogo nie ma w domu... -Bln
-A może...już go...no wiesz... -elo
-! To niemożilwe! -Blt
-A może....ah...pędem do biura! -elo
[biuro, 3 wpada przez główne drzwi.]
-HEJ CHWIIIIILA! -Blt
[Gośc1 trzyma Buliego nad krajalnicą z chęcią puszczenia go, jednak się powstrzymuje.]
-O cześć dzieciaki! Co tam słychać? -Gość1
-Nie rób tego! Wszystko jest już w normie! -Bln
-Jak to w normie? -Gość1
-Nooo...erm...dostaliście już te dopłaty, i eee....wszystko już...no...zostało wymienione.. -elo
-Jak to już? [puszcza Buliego, ten spada na krajalnice, Gośc1 wybiega na zewnątrz.]
-WAAAAAAAAAAAAAAHAHAAAAAAAAAAAAAAA! -Bli
-Zamknij ryja! [wyłącza krajalnice] Chyba nic Ci się nie stało, co? -elo
-ZNISZCZYLI MI BUTY! -Bli
[Gośc1 wchodzi]
-widać że wszystko jest już w normie. Można spowrotem wrócić do pracy. -Gość1
-Hura! -wszyscy
-A ty wracaj na stanowisko prezesa. I nie zadawaj się więcej z mafią kenijsko-mongolską...czy jakoś tak.. -Blt
-Tak jest! -Bli [wychodzi]
-No jednak udało się zapanować nad tym kataklizmem. -Bln
-Jutro wszystko powinno wrócić do normy. -Blt
-Dobra idziemy, bo już wystarczająco dużo przeżyć już było. -elo
-Na przykład sprawdzanie zadania domowego. -Blt
-Zamknij kurwa się! -elo
[szkoła, najutrz]
-Jednak drogie dzieci za tydzień wybierzemy się do antycznego burdelu, bo połączenia kolejowe wydają się już funkcjonować poprawnie! -Ern
-Hura! -wszyscy
-A żarcie jest? -elo
-Tak, bo wujek_kołacz dziś odebrał wymagane składniki. -Ern
-*głośniej* Hura! -wszyscy
-A ty, Panie Prezesie? *zwraca się do Buliego* -elo
-Taaa, nauczyłem się czegoś - nie można hulać pieniędzmi w tę i wewtę, kiedy naokoło są potrzebujący, którzy zrobili by lepszy użytek z owych pieniędzy. -Bli
-O kurwa, aleś to ukulał...o mało się nie popłakałem, ha ha ha! -elo
-Zamknij kurwa się! -Bli
-EJ, to mój tekst! -elo
-Oczywiście kurwa! -Bli
-Zresztą nie załatwiłeś mi nowej świnki morskiej i taśmy! Oszuście jeden! -elo
-Jezu, wiedziałem, że o czymś zapomniałem! -Bli
[gnysek wychodzi z ławki]
-Mmmmm czuję to, czuję to! Koniec nadchodzi...! -gns
[do klasy wpadają agenci KGB]
-Towaźisiju Gnysku, pojdziecia teraz ze mniją. -Agent1
-Kurwa!!!! -gns
[wpada policja]
-MAMY CIĘ GNYSEK! -Policeman1
[skuwają gnyska i wyprowadzają]
-Ha, jutro też wam ucieknę! -gns
[wychodzą]
-Ej to trochę dziwne...jak oni się dowiedzieli o tym Metal Gear'u? -Bln
-To wie tylko jeden Bóg. -elo
-Albo Chuck Norris. -Chuck Norris
-Zamknij się Norris! Bierz miotłę, i paszał won sprzątać! -Blt
-*bierze miotłę* Eh....*zamiata* -Chuck Norris
-Teraz wszystko wróciło no normy, nawet kreda jest! -Ern
-OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOHHHHHHHHHHHHH -wszyscy
-Czasem myślę, że lepiej było z tym strajkiem, niż teraz. -Blt
-No więc jakie zadanie najpierw....a wiem! Piotr może pokaże zadanie domowe? -Ern
-KURWA!!!! -elo
EXECUTIVE PRODUCER:
CRASH
INPUT-OUTPUT PRODUCER:
CRASH
TEXT WRITER:
CRASH
COMPLATION PRODUCER:
CRASH
TXT FORM PRODUCER:
NOTEPAD.EXE
MOTIVATION MANAGMENT:
BEER
VISIT HTTP://HMT.GRY-ONLINE.PL/
AND HTTP://KIRBY.GRY-ONLINE.PL/
FOR MORE INFO
(C) 2006 ALL RIGHTS (OR NOT ALL) RESERVED TO CRASH MINI SHOWS ONLINE.
Komar: Plusik się należy Chyba nie powinno być protestów ><'
Wysłany: 16 Cze 06 10:52 • Temat postu: 3 sezon HNP
wujek_kolacz napisał(a):
czy to oznacza konie HMP chociarz jakieś zakończenie byś napisał ze wszyscy zgineli jakąś płęntę niewiem cokolwiek na porzegnanie z naszymi bochaterami
Wlasnie chodzilo o to, ze to nie koniec drogi wujq. Zrobilem sobie dluuuuuuga przerwe, ale to nie oznacza konca. Nadal pamietam, ze Derailed musi byc napisany i opublikowany.
Wysłany: 15 Cze 06 20:11 • Temat postu: W co teraz gracie (2)
Eh? Ja na kompie aktualnie gram w:
-Grandia II (to cholerstwo moze przeszlem 3 razy....i przechodze 4 raz....pierwszy z moich "prawdziwych" jRPG'ow na DC'ka wyszeld na PC...milo jest w to powrocic po latach...pomimo mizernej jakosci konwersacji.)
-Sonic Adventure DX (ta gra to moj istny killer - na DC'ku przeszlem moze z 4 razy a na kompie 2. O dziwo gra nadal mi sie nie znudzila. Coz, widac czuje sentyment do gier na DC'ka.)
Wysłany: 15 Cze 06 18:47 • Temat postu: W co teraz gracie (2)
Theme Hospital to klasyczny zabytek - jeden z simow, ktory laczyl humor z grywalnoscia. Sam go ostatnio na stronach z abandomnware'em znalazlem, i musze przyznac, ze powrot do niego byl calkiem niezly.
ja na twoim miejscu sciagnal bym HP:FOMT a teraz 2 porady po pierwsze jest to gra bez sensu po drugie kody psuja gre!!!!!!! wiec nieradze uzywac kodow!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ups, sry, znowu nacisnalem "Zgłoś"...
Ahem...wiesz kwestia gustu. Ja np. NAJDLUZEJ ze wszystkich HM'ow gralem wlasnie akurat w HM GBC3. (bylo to w czasach, gdy nawet jeszcze nie mialem modemu, a jedynym zrodlem zaopatrzenia byl kumpel + dyskietka.)
A co do drugiego goscia - trzymaj kody dla Gameshark'a. Osobiscie ich nie polecam, bo rzeczywiscie rozwalaja frajde, ale co mi tam - http://faqs.ign.com/articles/383/383915p1.html (sekcja XIX. GAMESHARK CHEATS)
Ostatnio edytowany Wtorek, 30 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz(y).