Wysłany: 25 Cze 07 11:36 • Temat postu: That's my HMT
Mariossjex: napisał(a):
Dobre A tak a pro po [sry :*] ten pierdolec nie jest ze sąsiadów,a ten CrS z nim to ten z KPF ?
fix'd
Tja, pierdolec JEST z Sasiadow, ale zaawansowany meksykansko-etiopijski pierdolec to juz moja produkcja. =P
A shoop da woop [ew. whoop] to juz nie KPF, ale zupelnie inne klimaty. [ach, 4chan, stare dobre czasy. =P]
Wysłany: 24 Cze 07 21:13 • Temat postu: That's my HMT
http://i17.photobucket.com/albums/b60/Lucrashek/thats_my_hmt.jpg
BLAH
Chyba nikt nie bedzie mial trudnosci z rozpoznaniem kto je CrS, kto je Blondi a kto je girl23. =P
A komiks sam w sobie moze byc zrozumialy raczej dla starych bywalcow HMT [ew. HMMT, jak kto woli XD]
Ugh.....szczerze, to ja nie pamietam, kiedy ostatnio odwiedzialem teatr/opere. Zreszta ja ukultularniac za bardzo sie nie chce. Zreszta ymydź WW* nie jest taki zly. XDD Poza tym, gdybym byl kultularny, to bym Wam nie pisal HNP, o.
Wysłany: 23 Cze 07 12:26 • Temat postu: 3 sezon HNP
Fruciłem moji mili!!!!!!11111oneoneone
3x06 - Neokids -part 2-
Przyjedzcie do Harvset North Park, tutaj miło spędzisz czas
-Kilo wagi ,statku wrak, dużo wódki, seksu brak! -elg & Bln
Przyjedzcie do Miasteczka, do stracenia nie masz nic
-Dajcie wódki, dajcie szluga, bo tu ciągle jest rozróba! -Blt
Przyjedzcie do Miasteczka, i odreaguj jak się da
-Fgnmm ghmmaka gmhmmm fhgnmmm ghna ghnnmnmmaga! -Crs
Przyjedzcie do Miasteczka, tutaj parę kumpli mam!
[ciąg dalszy z 3x05]
-Gnyskowi nie udało się dokonać poprawek w konstytucji na temat neokidów. Tuż przed zapisaniem pliku wpadła brygada antyterrorystyczna i go zgarnęła! -Bln
-Cholera, czyli mamy jakieś inne wyjście?! -elg
-Konwencja genewska nadal ich ochrania... -Mrx
-Zamknij się do kurwy nędzy z tą pierdoloną konwencją! -elg
-F sumje prafta, bo gtypy nje ona, to pyśmy mokli wytempić nełokiduf! -Bli
[podchodzi gość 2]
-"Sjema, mam problem w Harfest Món. Problem polega na tym, rze nje mam Harest Móna. Co mam zropić???????????????? -Gość2
-JEZU CHRYSTE, JA ZARAZ DOSTANE PIERDOLCA!!!! -elg [ucieka]
-Ić, otejć! -Bli
-Ratunku! -Mrx [wyskakuje przez okno, pomimo, że jest już na zewnątrz]
-Jak on to zrobił? -Bln
-Co? -Bli
[biuro Gnyska, z nikąd pojawia się Crash]
-O, Crash. -gns
-[O, Gnysek] -CrS
-Skąd się tu wziąłeś, przecież w ostatnim odcinku Cię... [nie dokańcza] -gns
-[Nie, to ja się pytam, skąd TY tu się wziąłeś? Przecież antyterroryści Cię zgarneli przy próbie zmiany konstytucji?] -CrS
-Ehe, uciekłem im. Znowu. Amatorzy....słuchaj, jak sytuacja z neokidami? -gns
-[Coraz więcej ich przypływa, sytuacja jest coraz gorsza - połowie normalnych już palma odjebała, Felixia zbija ostrą kasę na "Baka People", a Plan Warszawski został obalony!] -CrS
-CO?! Kiedy i przez kogo? -gns
-[Kolo...Kola...Ko..o..lumb! Kolumb!] -CrS
-Pierdolisz? -gns
-[Tak, to był żart.] -CrS
-Ha! Kiepski żart - przecież wszyscy wiedzą, że Warszawa nie istnieje! -gns
-[Ee...taa..] -CrS
-Musi być na nich jakiś sposób...musi....musi. -gns
[najutrz, szkoła HNP]
-No dobra dzieci...jak wiecie, bardzo dużo neoki..to znaczy - uchodźców zamieszkuje North Park...w związku z tym wasz plan lekcji zostanie znacznie zmieniony. -Ern
-Ooooohhhh... -wszyscy
[NOWY PLAN LEKCJI:
1. Gramatyka
2. Gramatyka
3. Gramatyka
4. Kultura Osobista
5. Gramatyka
6. Gramatyka
7. Gramatyka]
-Ja pierdolę....6 zjebanych godzin i jedna WYBITNIE zjebana... -elg
-Pragnę także wspomnieć, iż w klasie będzie obowiązywał zakaz przeklinania. -Ern
-CO? -wszyscy
-[No to jesteśmy w dupie...] -CrS
[dom eloo_goscia, po lekcjach]
[elg rytmicznie wali głową w ścianę]
-[jeb]...kurwa..[jeb]...kurwa...[jeb]..KURWA! -elg
-Przestań walić ryjem w ścianę, bo ściany szkoda! -Blt
-[Wiecie co jest najgorsze? To, że gnysek nie ma żadnego haka na neokidów. A tych przybywa do HNP, jak grzybów po deszczu!] -CrS
-No to ładnie, ładnie, rzekłabym - zajebiście... -Bln
[pukanie do drzwi]
-JA OTWORZĘ!!!!1111 -elg
[otwiera]
-Sjema, mam problem w Harfest Món. Problem polega na tym, rze nje mam Harest Móna. Co mam zropić???????????????? -Gość2
-DO CHUJA STANISŁAWA, KURWY KASI I KOGO TAM JESZCZE, WYPIERDALAJ! -elg
[trzaska drzwiami]
-Kto to był? -Blt
-....akwizytor... -elg
-[No dosłownie to jest jakiś wybryk martwej natury, neokidzi pojawiają się wszędzie!] -CrS
[lekcja, najutrz]
-Ja jurz normalnie nje potrafję normalnje rozmafjać, ratónkó! -Bli
-Co z nim? -Mrx
-Pogorszyło mu się, wkrótce chyba trzeba będzie go wywieźć do ośrodka dla gramatycznie upośledzonych. -Bln
-NJE, JA NJE HCEM! -Bli
-To będzie jedyna szansa dla Ciebie, zresztą jak zostaniesz dłużej w tym gronie neokidów, to zarazisz się... -Bln
-Czym? -Mrx
-....ZAAWANSOWANYM MEKSYKAŃSKO-ETIOPIJSKIM PIERDOLCEM! -Bln
-OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOH! -wszyscy [w tle przygrywa muzyka TIME PARADOX]
[wchodzi Ern]
-Dobra dzieciaki, siadajcie na swoich miejscach, czas zacząć lekcję gramatyki. -Ern
-...naaaaah.... -wszyscy
-Musimy? -Blt
-Tak, musicie. -Ern
-Ale nam się nie chce! -elg
-To niech wam się zechce. Teraz tak...hm, ...o Blonut - jak napiszesz słowo "czypjeńdziesiąt"? -Ern
-Eeee...? -Blt
-Dobra, siadaj kapa. A ty eloo, pokaż mi swoje zadanie domowe. -Ern
-KURWA MAĆ! -elg
-Ależ zaiste jest to, iż nasz kochany nauczyciel wczoraj będać w pełni sił, i stojąc na środku oznajmił nam wszystkim, że używanie tak wulgarnego i obscenicznego słownictwa w klasie jest surowo zakazane i będzie jak najmożliwiej tępione, zatem uważam, że... -GFO
-[wszyscy] SPIERDALAJ GFO!
-Wasze zachowanie wobec mnie - waszego kolegi i klasowego druha jest w pełni negatywne i wybitnie niekultularne, co rzutuje na wasze zakrzywione możliwości postrzegania światowych realiów, i zaiste powiadam wam - nie wiem, jakim losem, czy też jakimi grzechami na nie zasłużyłem! -GFO
-[Wszyscy, głośniej] SPIERDALAJ GFO!!!
[lekcja kultury, ten sam dzień, ta sama znana nam szkoła]
-No dobrze, eloo...podejdź tutaj. -Ern
-Co mam zrobić? -elg
-Odpowiedz mi na pytanie: "co mówisz, jeśli spotkasz ładną dziewczynę, i chciałbyś jej powiedzieć, że Ci się podoba?" -Ern
-"Woohoo, ładne melony, ile za godzinę?" -elg
-Tak myślałem...dobra siadaj....widać trzeba z wami przerobić całą kulturę osobistą od początku do końca... -Ern
-[To się nazywa po fachowemu "pranie mózgu!"] -CrS
[przerwa, ten sam dzień itp. itd.]
-Sjema, mam problem w Harfest Món. Problem polega na tym, rze nje mam Harest Móna. Co mam zropić???????????????? -Gość2
-A fjesz, ja terz mam proplem f Harfest Mónie, bo na Harfest Món Tim piże, rze mam fypalidź to na płytkem, a ja nje mam nakryfarki, i terz nje fjem co sropić! -Gość4
-Hoć, napirzemy posta na Harest Món Tim i tam na pefno ktoź nam pomorze!!!!!!!!11111 -Gość2
[odchodzą]
-Ażesz, się dobrali...! -Bln
-Jak tak dalej pójdzie to padnie nie tylko całe miasteczko ale i korporacja gnyska! -elg
-Nie padnie. -gns
-?!...a skąd Ty tu się wziąłeś? -elg
-Szef HMT musi być wszędzie, musi widzieć wszystko, słyszeć wszystko i wiedzieć wszystko. -gns
-Aaa dobra, mniejsza o to....ale skąd wiesz, że nie padnie? -elg
-Bo mam zaczerpisty(*) pomysł, jak się raz na zawsze pozbyć neokidów. -gns
-Zaczerpisty(*)....? Aaa no tak, ustawa antyprzeklinaniowa.... -Bln
-Przy okazji wykonywania misji usunięcia neokidów z HNP wstąpie też do sejmu i sterroryzuje kogo trzeba, żeby cofnął tą całą wyżej wymienioną ustawę, bo kurczę(*) już nie wytrzymam. -gns
-No ja kurczę(*) też nie. -elg
-Ani ja. -Bln
-Ani ja. -Blt
-[Ani ja] -CrS
-Ani ja, -GFO
-[wszyscy chórem] -UCIEKAJ STĄD(*) GFO!
[noc, bilżej niekoreślony budynek, na dachu widać niewyraźne kontury postaci, zbliżenie (napięcie rośnie), udaje się rozpoznać gnyska]
-A teraz tutaj podłożymy 150 kilo plastiku....ooooooaaaa...! -gns
[gnysek się poślizgnął i spadł na drugi dach, zbliżenie (napięcie rośnie itd.)]
-Noż kurczę bladę(*), bardzo brzydka robota(*), ja Cię walę(*), karma prać(*), madaflacha(*) i młodafoka(*)! Spartoliłem(*) się z tego dachu, jak 5 kilo kradzionego węgla!(***) -gns
[gnysek schodzi z dachu, zbliżenie (napięcie rośnie), w ręce trzyma detonator.] -gns
-Hasta la vista, neokids! Bardzo ostro kocham się(*) z tą waszą konwencją genewską! -gns
[gnysek naciska przycisk, zbliżenie na budynek (napięcie rośnie)]
-Bum. -plastik
-HAH! Zrobiłem to! -gns
[nagle zza rogu przyjeżdzają dwa wozy opancerzone, z jednego wychyla się gość w pedalskiej czapeczce i woła]
-MAMY CIĘ! -Gość w pedalskiej czapeczce
-KURCZĘ(*) NO, JUŻ DRUGI RAZ W TYM TYGODNIU! -gns
[w wozu wyskakuje rodzina gnyska, operatorzy kamer z kwiatami oraz antyterroryści, skuwają gnyska i wrzucają do opancerzonego wozu]
-Jutro też wam ucieknę!! -gns
[opancerzony wóz odjeżdza, zbilżenie na palące się zglisza budynku (napięcie rośnie)]
[HNP, najutrz rano]
-Ej, czy to nie jest dziwne? Dziś rano nie zauważyłem żadnego neokida! -Bln
-Ta...ani ja....co jest? -elg
[zza krzaka wyłania się gnysek]
-I nie pojawią się. Na długo. -gns
-?! A Ty co tutaj? Przecież dziś rano w dzienniku mówili o tym, że Cię wczoraj zgarnęli za terroryzm?! -Blt
-Ta, ale wedle obietnicy dzisiaj też im uciekłem, hah, jestem zajebisty! -gns
-Zaraz....co powiedziałeś? -elg
-"Ta, ale wedle obietnicy dzisiaj też im uciekłem, hah, jestem zajebisty!" -gns
-Zaraaaaa....to oznacza, że już możemy normalnie przeklinać?! -elg
-Chuj kurwa dupa cipa....MOŻEMY! -Bln
-Woohoo! -wszyscy
-Ale tak naprawdę...to co takiego zrobiłeś gnysek? -Blt
-Podłożyłem trochę fajerwerek, co mi zostały z ostatniego sylwestra pod główną siedzibę Telekomunikacji Polskiej w BNorth Parku. I jak widać opłacało się! -gns
-Czyli neokidzi byli aż tak mocno związani z TP? -elg
-Tak, bo TP pełniło rolę matrycy...matki...czegokolwiek, co pozwalało neokidom utrzymać się przy życiu! -gns
-No kurwa....gdybyśmy to wiedzieli wcześniej, to byśmy zrobili to samo co Ty! -Blt
-No, nie wątpię. -gns
-Ja już mogę normalnie mówic!! -Bli
-A ja już się nie boję! -Mrx
-A ja nie mam więcej pomysłów na Baka People...:< -Flx
-[Czyli jednym słowem, po raz kolejny wszystko dobrze się skończyło, a gnysek uratował świat przed zagładą!] -CrS
[zbliżenie na gnyska, w tle zachodzące słońce]
-No dobra...ale kto teraz rozwiąże sprawę niedziałających telefonów? -Ern
-Eee.ee...eeee...nooo...teeen.....ON! [wskazuje na GFO] -gns
-Co, ja? -GFO
-ZA NIM! -Ern
[GFO ucieka, całe miasteczko, uzbrojone w pochodnie i widły goni GFO]
-No czyli jednak naprawdę wszystko dobrze się skończyło. -gns
-Ale zaraz....coś mi tu nie pasuję... -elg
-Tak....jakby coś nie było dokończone....-Bln
-No taaak...takie dziwne uczucie...ale co mogłoby być niedokończone....? -Blt
[na Crasha spada wielki meteoryt ze złota]
-JEBUT -meteoryt
-ANO! Tego nam brakowało! -Bln
Wysłany: 09 Maj 07 19:51 • Temat postu: A czy TY umiesz Hymn? [discuss plz]
gnysek napisał(a):
Ta, ciesz się, że ci nie zrobili sprawdzianu trwającego 5 sekund, od momentu zadania pytania "W którym roku zaczęła się II wojna światowa". Podobno większość pisze 1945, albo zostawia pustą kartkę.
Tja, my dostalismy 2 minuty. I jak ktos nie umie szybko pisac, to jest jednym slowem udupiony.
gnysek napisał(a):
Kiedyś był w szkole przedmiot muzyka i tam się uczyło spiewać hymn, to takie sprawdziany nie były potrzebne (Rotę też każdy musiał znać).
Mi Muzyka przepadla w 3 klasie gimnazjum. [bo tak to wczesniej przez cala podstawowke i pierwsze II klasy gimka to byla]. Faktycznie, Rota i Hymn byl obowiazkowy w podstawowce. W Gimnazjum nam jeszcze doszla Warszawianka [nie cała, z tego co pamietam] i Bogurodzica.
Ostatnio edytowany Środa, 09 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz(y).
Wysłany: 09 Maj 07 17:43 • Temat postu: A czy TY umiesz Hymn? [discuss plz]
Ostatnio na WOSie zostaliśmy zaskoczeni nie lada miłą niespodzianką - "kartki wyjąć." No nic, myślimy "prasówka jak ch*j". Jakież to było nasze zdziwienie, kiedy profesorka kazała nam napisać...cały Hymn polski [4 zwrotki + refren]. Zdziwko totalne. =O Jak się później okazało, nasz kochany minister Wiadomo Kto chce zadbać o patriotyczność uczniów. Od dziś każdy uczeń liceum musi obowiązkowo umieć cały Hymn. [nie wiem jak jest z gimnazjum]
Co sądzicie o takiej wymuszanej "patriotyczności"?
I tak btw od tematu - nie chwaląc się, znam cały Hymn, choć z początku myślałem, że ta kartkówka to jakieś jajca są i chciałem oddać kartkę z cała Międzynarodówką. XDD Dzięki Bogu, tego nie napisałem. =P
Wysłany: 07 Maj 07 10:54 • Temat postu: Pomysł na Harvest Moon 3D!
Mariossjex: napisał(a):
Robienie gier RPG Makerem to głównie układanie rzeczy z gotowych kawałków.Takie puzzle (do których czasem się dościąga kawałki).Nie ma to prawie nic wspólnego z prawdziwym programowaniem
W RPG Maker XP mogles zagladnac do skryptu, wyedytowac go i wprowadzic co nieco zmian, ale to i tak niewiele daje. Z takiego edytowania raczej HM3D nie powstanie. ;]
Wysłany: 06 Maj 07 17:18 • Temat postu: Jak wpisać kody do HM:64?
Jak masz Project'a 64, to nawet nie musisz wpisywac kodow. Po prostu wybierasz okno Cheats [Options->Cheats, lub naciskasz Crtl + C], i okno z kodami wyswietla Ci sie same. =P
Wysłany: 03 Maj 07 13:00 • Temat postu: Żona w HMBTN
szerszen188 napisał(a):
Przeczytałem właśnie, że trzeba kupic BLUE FEATHER jak sie ma u dziewczyny czerwone serce. Co to jest to BLUE FEATHER i gdzie je kupić?
BLUE FEATHER = niebieskie pióro. Jak dziewczyna bedzie miala te nieszczene czerwone serce, to bedziesz mogl je kupic w sklepie za chyba 1000G. [nie jestem do konca pewien, pamiec zawodzi czasem]