Wysłany: 05 Sty 09 14:10 • Temat postu: 2012 rok konca czy poczatku?
Nie mówię, że koniec świata nie nastąpi, tylko nie ufam poglądom takim jak ,,A w roku coś tam pieprznie w nas kometa, która skasowała Dinozaury". No bo niby dwie te same komety nie istnieją, a jeśli już, to nie latają po tej samej orbicie. Ale do tematu. Ja osobiście ufam (jak wielu może, ale co ja tam o was wiem ) że nastąpi ta sama ,,Apokalipsa", co jest opisana w Bibli Nowego Testamentu, że Jezus powtórnie przyjdzie na świat, żeby nas osądzać. I taka jest moja opinia.
Zawsze gdy mówię to krzyczę. Gdy biegam przez 1 minutę to już się dusze i mam skurcze. Gdy nie zagram na PS2 czy na PC czy też na PSX to zaczynam być agresywny i chamski.
No to mam dokładnie to samo, tylko, że nie mam PS2 i PSX. Ale ogólnie wszystko to samo. A dodatkowo:
"Crash" napisał(a):
Co do mnie - eh, to nie dziw tylko norma - grając*, często rzucam takim mięchem, że aż uszy więdną, a niejeden szewc mógłby pozazdrościć. A tak fantazyjnie to mówię, że później nie potrafię tego powtórzyć. ;f
Mam dylemat. Czy w Harvest Moon : Friends of Mineral Town jeste jakieś ograniczenie, ile można grać, czy można grać i grać, aż będzie się miało 10000 lat??