Ja czesto sie 'zawieszam'. Inni tak to nazywaja. Potrafie np czeszac sie i wygladajac przez okno w pol ruchu tak... no wlasnie zawiesic sie. I tak potrafie stac przez 5 minut patrzac sie w jeden punkt. W pewnym momencie 'wracam na ziemie' i czesze sie dalej jak gdyby nigdy nic.
Oooo tak to do moich dziwów można jeszcze zaliczyć straaaaszne huśtawki nastrojów ^^ Kiedyś miałam dzień, gdzie co 15 minut mi się zmieniał z totalnego doła na wielką głupawkę I tak na zmianę...
Standart. Mialam tak cale gimnazjum. Przyjaciolka miala jazdy bo co chwila mi sie zmienial, najpierw placze, za chwile rzucam sie wszystkim na szyje. I za chwile zmiana banana...
Yyyy, niezbyt Tez jestem soba a gdybys mnie poznal, wiedzialbys ze jestem skomplikowana osoba ktorej humory zmieniaja sie 'jak wiatr zawieje'. Tak jak muzyka ktorej slucham, od Cradle of filth jak mam dola po within temptation jak wpadam w melancholie...
Wydaje mi sie ze nic z tym nie zrobimy. To kazdego indywidualna sprawa. Nie da sie kogos zmusic do zagladania tu, nawet przywiazujac do komputera... Modlmy sie tylko o nawrocenie przekletych niewierzacych
No dobra, wiem ze mnie lekkie wyrzuty sumienia owladnely...
Ale pokusily mnie tez jego pozniejsze przeprosiny i mocne postanowienie poprawy. Ktore i tak byly tylko slowami no ale nic :X