Rune Factory: A Fanstasy Harvest Moon

Platforma: Nintendo Dual Screen
Rok Wydania: 2006 (w Europie 3 lata później)
Producent: Natsume


Rune Factory łączy cechy gier typu symulacja i role-playing. Jest go gra typu single player, jednak istnieje możliwość połączenia z innymi graczami poprzez muszlę w grze. Historia głównego bohatera zaczyna się w momencie gdy pojawia się on przy domu niejakiej Mist, spragniony i głodny. Niestety, problemy naszego bohatera się na tym nie kończą, jako że cierpi on na amnezję i nie pamięta swojej przeszłości. Za sprawą zrządzenia losu (albo i nie), Mist pozwala nam zająć się jej farmą i na niej zamieszkać.

Jeśli chodzi o rozgrywkę, to znajdziemy tu wszystko to, co uwielbiają gracze Harvest Moona - czyli farmę, miasto z dziewczynami, cztery pory roku i jaskinie (tu zastępujące kopalnie). Jeśli komuś znudzi się ciągła opieka nad farmą, może iść do jaskini pomachać mieczem czy kosą i posiekać kilka potworów. Ważnym faktem może się wydać to, że nie występują tu zwierzęta. Ich rolę pełnią potwory znajdywane w jaskiniach.
Tryby gry można zasadniczo wyróżnić, pierwszy to już wcześniej wspomniana opieka nad farmą, drugi to walka z przeciwnikami w jaskiniach, przy czym jeśli chcemy pchnąć fabułę do przodu, musimy pokonać bossa w danej jaskini.
Świat gry jest wystarczająco duży jeśli dodać wszystkie jaskinie i ich rozległość. Lokacje nie są tak bardzo powtarzalne, ale każda kolejna kwadratowa komnata może co poniektórych irytować.
Sterowanie może na początku wydać ciężkie i trudne, ale niewiele czasu zajmuje opanowanie go. Dodatkowo jeśli ktoś nie jest pewny w którą kratkę w danym momencie celuje, przy pomocy przycisku select można włączyć podpowiedź odnośnie kwadratu na który obecnie celuje nasza postać.
Grafika jest ogólnie bardzo dobrze wykonana i przyjemna dla oka, szczególnie ładnie wyglądają postacie podczas dialogów czy filmiku który widzimy zaraz po włączeniu gry. Niektórych może odstraszać miejscami kanciaste wykonanie.
Dźwięk jak i melodie grające w tle podczas gry są przyjemne dla ucha, jednak po dłuższym czasie przebywania w jednym miejscu muzyczka może się znudzić albo zacząć denerwować, ale odgłosy nocy są zdecydowanie bardziej wkurzające. Jeśli grasz na emulatorze to dźwięk może delikatnie szwankować (głosy postaci), albo muzyka delikatnie zwalniać.
Dialogi są dość powtarzalne co już raczej może denerwować. Kwestie postaci zależą od ich aktualnego miejsca przebywania albo pory dnia np. Rossetta będzie mówić co innego gdy będzie w sklepie, a co innego gdy przyjdzie po towary na farmę, czy zaczniemy z nią rozmawiać w jej pokoju. Nasz bohater nie jest niemy i też od czasu do czasu się odezwie. Dodać można jeszcze, że każda postać ma swoją własną osobowość i upodobania.
Gra potrafi wciągnąć na dłużej, a różnorodność jaskini ciągnie nas dalej, choćby tylko po to żeby i fabułę pchnąć do przodu. Gra powinna starczyć przynajmniej na 10 godzin, lecz spokojnie można grać dłużej czy nawet krócej.

Grę polecam szczególnie wszystkim lubiącym Harvest Moona którzy poza byciem farmerem, chciałyby skopać tyłki kilku potworom od czasu do czasu, albo nawet czemuś większemu, wybór broni mały jest. Do gry po dłuższej przerwie można śmiało wrócić.

Moja ocena to +8/10.