A ja robię tak wystawiam kury na dwór (posadziłem trawę i zrobiłem zagrodę) i czaje się na złego psa tak o 18.Ale ten dziki pies nie przychodzi codziennie to jest po porostu loteria raz jest raz go nie ma. (A ja sądzie, że to dużo zachodu jest wystawianie kur na dwór wole je trzymać kurniku).
Jaka oszczędność? oO Za kukurydze dostajesz 100g, a przerabiasz ją na 10 sztuk karmy każda po 10g. Tylko trochę czasu zaoszczędzasz, ale za to kukurydza nie liczy Ci się jako sprzedana.
Ja tam zawsze wolałem trzymać kury na dworze i tak jak mówiła Muscat stawiać podwójne ogrodzenie. Zaoszczędzałem czas który musiałbym poświecić na rozdawanie karmy. Tylko strasznie wkurzające było to, że w czasie deszczu znów wszystkie trzeba było chować.
Może to i dobry sposób ale na krótką metę.Trzeba uważać na pogodę jak będzie huragan to Ci wszystkie kury szlak trafi. Najlepiej chować drop grzebiący tam gdzie jest ich miejsce czyli kurnik. A jak Ci się nie chce karmić kur to zawsze masz krasnali od tegoKolejnym argumentem jest majonez jak masz maszynę to od razu możesz dawać jajka do tego nie dużego urządzenia.Pod sumując kurnik jest najlepszy na kur xD
A i jeszcze jedno dużo osób kupuje kurę już na wiosnę pierwszego roku. Dla mnie to głupota... na początku powinno wszystko wydawać na nasiona.Kury kupuje dopiero na drugi rok, kiedy mam kasę na utrzymanie je.
Niby czemu glupota?? Ostatnio jak zaczynalem grac na nowo to kupilem kure juz 21 dnia WIOSNY. Kupilem jedna kure i ponad 50 sztuk jedzenia. I jeszcze zostaje kasa na nasiona albo juz dawno byly zasiane. Kupuje kure, po 2 dniach mam pierwsze jajko, wsadzam je na skrzynie aby miec mlode, a reszta jajek idzie na sprzedaz. Jak sie wykluje mlode to daje nastepne do wykucia. A jedzenie maja zawsze. Kupie nasiona a za resztke kasy co zotanie jedzenie. No i mozna isc do kopalni i na ryby aby dorobic ;)
Ja też sądzę, że to głupota. Niby po co utrudniać sobie życie kurami już na samym początku, skoro zamiast wydawać kasę na żarcie dla kury, która i tak przynosi mało dochodu, można iść pozbierać dary natury, (jak już zostało wspomniane) połowić ryb lub wykopać coś w kopalni??
Primo - kury wcale nie zajmują tak dużo czasu (w kurniku zegar się zatrzymuje).
Secundo - im szybciej kupisz kurę tym szybciej będziesz miał u niej na maksa serc, a co za tym idzie najlepsze jajka/majonez.
Najwiecej klopotu to przynosza owce i krowy. I to jak maz ich duzo. Ale kury?? Tylko jedzenie dajesz i zbierasz jajka. I to ma byc klopot?? A najbardziej co mnie zdziwilo to to, ze mialem kure juz 21 dnia wiosny a wygralem festiwal kur juz w pierwszym roku lata. Nawet nie zlecial miesiac a moja kura wygrala teraz mam 3 rok i 3 zlote jajka
Głównie o to mi chodzi, że 1 rok moim zdanie trzeba się skupić na polu czyli ogarnąć pole, jak najwięcej warzyw posadzić, zbierać owoce lasu, jak się da to wykupić w sklepie koszyk i plecak a w zimie ulepszyć większość narzędzia na maxa i zbierać drewno. Dzięki temu już na wiosnę drugi roku mogę przebudować oborę a na lato- jesień mieć 10 krów i 10 owiec. Teraz mam 3 rok i zimę i mam wszystkie festyny wygrane,rozbudowa na maxa,wszystkie 6 ryb które trzeba było, złowić, wszystkie przepisy, żonę, dzieci itd wszystko oprócz dziecka ma 10 serc i z kasą nie mam co robić. Jedyną wadą tego planu jest,że dopiero jedna kura znoś mi te złote jajko ale za to 2 krowy dają mi po złotym mleku a po za tym dużą cześć warzyw mam 999 ilość,ser,mleko,jaja,majonez też mam 999 jedynie to mi opornie idzie z wełną.
Ostatnio edytowany Poniedziałek, 16 Listopada 2009, w całości zmieniany 1 raz(y).
No i widze ze skoro masz prawie 100 % gry to nie bedziesz miec potem nic do roboty Kazdy inaczej rozgrywa gre. Jedni kupuja kury inni zas skupiaja sie bardziej na polu. Ale cel jest jeden, aby ukonczyc gre w 100 %. Wiec wsumie taki temat byl troche bez sensu ale pogadac i wymienic zdania mozna bylo ;)
Sensem jest kupić chociaż jedną kurę co roku na początku wiosny.Do środka lata zdążysz u niej mieć wszystkie serca i wygrasz festiwal kur.Przypuszczam że z jedną kurą nie ma aż tak wielkiego problemu zaraz po rozpoczęciu pierwszego roku.Ale jak komuś tyłka się nie chce ruszyć żeby pozbierać rzeczy z terenu i pokopać trochę w kopalni to już jego sprawa.A z krowami uważam że nie ma wielkiego problemu.Wcale nie trzeba ich szczotkować...wystarczy że się je wydoi i raz zagada a po paru dniach pokaże się pierwsze serce
W tym miejscu muszę się poprawić. Ja poprostu ie mam cierpliwości do kur, ponieważ gdy zbieram jajko to gra mi się zacina i klikam 2 razy ,,X'' więc on jajko podnosi a później wyrzuca