Wysłany: 04 Wrz 09 15:54 • Temat postu: Femistation
Mężczyźni, czy to mali czy duzi lubią gry wideo odkąd tylko powstały, lecz dzisiaj już nikogo nie dziwi dziewczyna z padem w ręce, gdyż od dobrych kilku lat także kobiety rozsmakowały się w wirtualnym świecie gier na dobre. Ale na pewno zastanawiałeś się niejednokrotnie czy kobiety będą w przyszłości graczami równorzędnymi pod każdym względem co mężczyźni, a może nawet nas prześcigną? Na pewno trudno zgadnąć co im siedzi w głowach, gdyż kobiety są tajemnicze i zagadkowe, ale to właśnie sprawia, że są tak cholernie pociągające. Jednak w tym artykule zedrzemy ich otoczkę tajemnicy i zobaczymy, co się pod nią kryje. Proponuję więc zaopatrzyć się w zimne piwo i paczkę chipsów, gdyż czeka Cię ciekawa podróż.
Początek
Zacznijmy od początku, czyli od samego zapłodnienia. W pierwszych dniach życia jesteśmy zaledwie skupiskiem komórek, ale co bardziej zaskakujące, aż do siódmego tygodnia wszyscy jesteśmy kobietami. Mało pocieszające, ale prawdziwe, na szczęście potem aktywizują się "chromosomy płci", dzięki czemu przekształcamy się w chłopczyków. W kolejnych tygodniach zaczynają działać na mózg płodu hormony, testosteron inicjuje rozwój męskiego mózgu, a jego niedostatek kobiecego.
Dzięki działaniu hormonów już jako płód zaczynamy być kobietą, albo mężczyzną, różnią się nie tylko gonady, lecz także, a może przede wszystkim "architektura" mózgu. Zapewne żeńska część czytelników zarzuci mi dyskryminację, a feministki to już kompletnie rzucą się z zębami na mnie, ale muszę to przyznać. Nie jesteśmy równi. I nigdy nie będziemy. Ten fakt można już dostrzec w parę dni po narodzinach. Podczas, gdy dziewczynki interesują się przede wszystkim ludźmi, ich twarzami, zachowaniem i reakcjami, chłopcy traktują balonika na równi z uśmiechem swojej mamy. Małych mężczyzn nie interesują tyle ludzie, co rzeczy, przedkładają świat przedmiotów i przestrzeni nad świat relacji międzyludzkich. Przez kolejne lata życia dziewczynki mimo to rozwijają się szybciej, jest tak za sprawą niedoboru testosteronu w mózgach chłopców, dziewczynkom brak testosteronu oczywiście nie przeszkadza. Widać to w podstawówce i gimnazjum, gdzie młode kobiety radzą sobie dużo lepiej z nauką, zarówno ścisłą, jak i humanistyczną. Zapewne gdyby taki stan rzeczy utrzymywał się przez resztę życia, to kobiety byłby na szczytach hierarchii społecznej, a my żylibyśmy w średniowieczu. Na szczęście między 14, a 16 rokiem życia jądra zaczynają wytwarzać testosteron, dzięki czemu mózg wreszcie otrzymuje swój upragniony trunek i to w ogromnych ilościach. Testosteron działa na mózg jak turbosprężarka, jest naturalnym anabolikiem , który aktywizuje ciało do szybkiego rozwoju. Kości i masa mięśniowa zaczynają szybko rosnąć. Chłopcy zyskują przewagę w nauce, po to by wkrótce nie tylko prześcignąć dziewczęta, ale w niektórych dziedzinach dosłownie odsadzić je (na jedną dziewczynę uzdolnioną w naukach ścisłych przypada aż trzynastu chłopców).
Różnice
Mimo iż mężczyźni już od najmłodszych lat preferują gry komputerowe, dopiero po rozpoczęciu okresu dojrzewania wirtualny świat się ich prawdziwą pasją. Dzieje się tak za sprawą predyspozycji męskiego mózgu. Skoro mamy nudną teorię rozwoju za sobą, a wspomniane wcześniej dzieci przekształciły się w młodych ludzi, możemy wreszcie przyjrzeć się prawdziwym różnicom w ich rozwiniętych już umysłach pod kątem gier.
Może zaskoczeniem dla Ciebie będzie fakt, że kobiety i mężczyźni odbierają obraz inaczej, o ile dziewczyny mają szersze pole efektywnego widzenia, o tyle mężczyźni widzą węższy obraz. Teoretyczne więc to niewiasty powinny być lepszymi graczami, ale węższe pole widzenia jest rekompensowane z nawiązką. Bowiem facet posiada nieporównywalnie większą głębię obrazu, pozwalającą dużo dokładniej ocenić wielkości, proporcje i odległości, co w trójwymiarowym świecie daje sporą przewagę.
Odmienna jest także sama architektura mózgu o której wspominałem wcześniej, ma ogromny wpływ na przetwarzanie informacji, kobiety myślą inaczej niż my dosłownie. Nie bez znaczenia jest testosteron płynący w naszych żyłach. Ten wspaniały hormon nie tylko ma właściwości anaboliczne (często przyjmują go sportowcy), ale także wpływa na aktywność mózgu. Pozwala uczynić mózg mniej podatnym na zmęczenie, a także, co istotne w grach, sprawia że łatwiej się skupić na wykonywanym zadaniu. Jednakże testosteron nie jest dobrym samarytaninem, ma też swoją ciemną stronę, bowiem zwiększa agresję, potrzebę dominacji, sprawia, że chcemy walczyć i wygrywać. W dużej mierze to właśnie za jego sprawą zasiadamy przed monitorem, u kobiet też występuje ten hormon, ale w ilości dwudziestokrotnie mniejszej. W organizmach naszych dziewcząt królują estrogeny, dzięki czemu mają gładką skórę, duże piersi i wysoki głos, a czasem zaburzenia miesiączkowania. Żeńskie hormony nie wywołują u kobiet potrzeby rywalizacji, wręcz przeciwnie, sprawiają że dziewczęta bardziej koncentrują się na emocjach i relacjach międzyludzkich. To właśnie za pomocą estrogenów zmniejsza się agresywność wśród najwścieklejszych pacjentów w szpitalach psychiatrycznych i w więzieniach.
Teoretycznie kobiety mogłyby być lepszymi graczami ze względu na bardziej precyzyjne ruchy, jakie pozwala im wykonywać ich mózg, więc dlaczego tak nie jest? U mężczyzn jest krótszy czas reakcji na bodziec, ale co ważniejsze dysponujemy lepszą koordynacją ręka-oko, dzięki której możemy zyskać przewagę.
Kobieta strateg?
Płeć piękna zajmuje coraz to nowe obszary w dziedzinie gier wideo, które do niedawna utożsamiane były przeważnie z mężczyznami, chodzi tu bowiem o gry strategiczne.
W takim razie, czy kiedyś stracimy monopol nawet na ten rodzaj gier?
Aby się tego dowiedzieć musimy zajrzeć w głąb ich mózgów i zobaczyć jak myślą. Przeciętna kobieta posiada umysł będący jednolitym skupiskiem różnych obszarów, między innymi odpowiadających za emocje, ośrodków mowy i pamięci. To sprawia, że ośrodki komunikują się ze sobą szybciej, dlatego właśnie dziewczynie łatwiej jest ubrać w słowa to, co czuje w sercu. Aby jeszcze bardziej usprawnić przepływ informacji ciało modzelowate u kobiet odpowiadające za komunikację między półkulami jest większe, niż u mężczyzn. W tej chwili wydawać by się mogło, że kobiety dysponują lepiej zorganizowanym umysłem i mogą być lepszymi strategami, ale... no właśnie, ale tak nie jest.
Bowiem mózg jest w stanie efektywnie wykonywać zaledwie jedno zadanie, ale nie dotyczy się to mężczyzn, u których jest znacznie bardziej wyspecjalizowany. Skutkiem wysokiej specjalizacji ośrodków jest coś na wzór dwurdzeniowego procesora, z czego każdy rdzeń posiada inną architekturę. Dzięki czemu obie półkule działają jak dwa osobne mózgi, gdzie każdy z nich potrafi wykonywać określony zestaw instrukcji, przykładowo lewa półkula odpowiada za funkcje werbalne, zaś prawa za problemy abstrakcyjne. Dlatego u nas ciało modzelowate jest mniejsze, po prostu półkule nie potrzebują siebie nawzajem aż tak bardzo, każda ma swoje zadanie i wie co ma robić.
Każdy, kto choć raz grał w grę strategiczną, bądź to RTS, bądź to różne turówki wie, że w tym samym czasie należy mieć na uwadze wiele rzeczy, takich jak sprawna nawigacja, kontrola różnych współczynników, od surowców, po ruchy wojsk, przeprowadzenie różnego rodzaju analiz i prognoz na podstawie konkretnych danych. Wielozadaniowy mózg mężczyzny sprawdza się na tym polu znakomicie, jednak w rękawie trzyma jeszcze jednego asa. Mowa bowiem o pojęciach abstrakcyjnych, takich jak matematyka czy myślenie analityczne. Dowodem na poparcie tej tezy są dziesiątki genialnych matematyków, fizyków i astronomów, także największe dzieła literackie są w większości autorstwem mężczyzn. W grze, gdzie pewne wzorce nie istnieją, musimy sami tworzyć je na podstawie innych, analizować dowody i wyciągać wnioski. U kobiet myślenie analityczne jest utrudnione właśnie za sprawą jednolitości ich umysłu, bowiem informacje o konkretnych faktach trzymane są w jednym worku z ośrodkami emocji. Podejmowane decyzje są zniekształcone przez wpływ ośrodka kontroli emocji, podczas gdy u mężczyzn odpowiednie informacje trafiają pod odpowiednie adresy. Póki co nie musimy się martwić inwazją dziewczyn na nowego Total War, no chyba, że ewolucja nagle postanowi inaczej.
Jak powstał gracz?
Jak wiemy historia naszego gatunku, to setki tysięcy lat ewolucji kształtującej nie tylko budowę ciała, ale i umiejętności intelektualne. Jednak co sprawiło, że dzisiejszy mężczyzna jest taki, jaki jest?
Mówiąc kolokwialnie to właśnie kobiety wyhodowały współczesnego samca Homo sapiens! Działo się tak dlatego, że dawne kobiety, podobnie jak dzisiejsze w wydanie potomstwa inwestują nieporównywalnie więcej energii niż mężczyźni. Ta nierówność daje im więc prawo do wyboru ojca swoich dzieci, a konkretniej wyboru jego zestawu genów. Oczywiście żadna niewiasta nie chciała męża słabszego od siebie, wolały ludzi dobrze zbudowanych, inteligentnych, żeby potrafili wykonywać coraz bardziej skomplikowane zadania. Wybierani byli więc mądrzejsi, silniejsi i doskonalsi osobnicy, oni przekazywali "geny sukcesu" swoim synom, a ich synowie swoim. Dzięki tej kobiecej selekcji powstał taki rozłam w możliwościach naszych ciał i umysłów, to właśnie one sprawiły, że jesteśmy aż tak różni.
Co nas pociąga w grach?
Teoretycznie każdy ma swoje powody, ale jednym z głównych motywów jest testosteron. A konkretniej to, co wywołuje w mózgu człowieka. Badania naukowe dowodzą, że wśród naczelnych pozycja w stadzie zależy od poziomu testosteronu w organizmie. Nawet samice alfa posiadały podwyższony poziom tego hormonu, wpływa on na agresję, wywołuje potrzebę dominacji i rywalizacji. Najpewniej podobna sytuacja ma się u ludzi, mimo iż nasze mózgi są bardziej złożone i więcej czynników ma wpływ na zachowanie, niż tylko hormony. Wśród nas nie trzeba być najsilniejszym i najbardziej napompowanym testosteronem osobnikiem, by odnieść sukces, ale nie oznacza to, że nie ma on wpływu na nasze zachowanie. Według niektórych badaczy istnieje zależność między poziomem testosteronu u graczy, a stopniem brutalności gier w jakie grają, jednak udowodnione jest, że u nas też wywołuje potrzebę rywalizacji i zwyciężania, podobnie jak u wszystkich naczelnych. Nie oznacza to, że hormony rządzą graczami, bowiem mózg lubi wykorzystywać swoje mocne strony. W przypadku mężczyzn są nimi wyobraźnia przestrzenna i myślenie analityczne, przecież w jakimś stopniu wciągające są nie tylko starcia wojsk naszego generała, ale również planowanie różnych strategii i analizowanie tych wszystkich danych mających wpływ na wynik walki. Kobiety nie mają takich potrzeb, co nie oznacza, że nie mają żadnych potrzeb. Je z kolei pociąga społeczna strona gier, gdzie duży nacisk położony jest na relacje międzyludzkie. Dlatego właśnie nasze dziewczęta częściej wybierają gry typu Sims, ale i wszelakie MMO (massive multiplayer online), gdzie miarą sukcesu jest nie tylko najlepsza postać, ale także jej miejsce w growej społeczności. Mając dobrych znajomych można łatwo zdobyć lepszy sprzęt, pomoc w zdobywaniu doświadczenia, czy w wykonywaniu Questów, ale liczy się dla nich także sama relacja z innymi graczami.
Podsumowanie
Niniejszy artykuł w żadnym stopniu nie dyskryminuje kobiet, przedstawia jedynie fakty, ale nie oznacza to, że kobiety są gorsze. Po prostu gry tworzone są przez mężczyzn dla mężczyzn, gdyż odpowiadają naszym potrzebom i potrafią w bezpieczny sposób realizować ukryte pragnienia. Oczywiście przedstawione tutaj treści nie mogą być za bardzo uogólniane, na przykład, że wszystkie dziewczyny nie radzą sobie z grami strategicznymi, gdyż istnieją kobiety posiadające typowo męskie mózgi, a więc i ich zdolności. Dzieje się tak za sprawą zaburzeń najczęściej jeszcze w okresie prenatalnym, gdyż duży wpływ testosteronu na mózg małej dziewczynki sprawia, że ten rozwija się o typowo męskim profilu. W każdym razie jesteśmy inni, mamy inne potrzeby i pragnienia, obie płcie mogą z powodzeniem grać w gry wideo, ale nigdy nie będziemy równie ochoczo grać w te same rodzaje wirtualnych zabaw.