Mnie trochę wkurza to, że ludzie, którzy nigdy Go nie słuchali i rzadko kiedy o Nim myśleli tworzą teraz na siłę żałobę, wklejają jego fotki na nk [sic!], mówią, jaki to był wielki, choć zwykle go krytykowali. I przez to, że umarł? Owszem, szanowałam go i nadal szanuję, za to, co robił, ale denerwuje mnie takie halo robione przez niektórych ludzi. Ja go na przykład nigdy nie słuchałam i nie zamierzam udawać, że było inaczej, bo inni tak robią. Zmarł, był wielkim człowiekiem, ale widać nadszedł na niego czas i tyle.Nie ma sensu teraz udawać, jakim to się nie było jego wielkim fanem...
Nareszcie coś mądrego.
Szkoda że umarł tak wcześnie. Ja nie tworzę żadnej żałoby na siłę. Przyznam, że słuchałem kilku jego piosenek. Ulubiona to "Billy Jean". Interesowało mnie co robił jak był młody itd. Też denerwują ,mnie wszyscy "oHh mAjkEl DzEkSon- rIp [*]"
Och! Domka i Chronoo, jasne, ze tak jest, jak mówicie, bo rzucają Wam się w oczy osoby, które lubią zawsze być trendy, na czasie, si itd itp.
Jest jeszcze ważniejsza sprawa: przecież śmierć takiego sławnego gwiazdora to kopalnia pieniędzy!! Można je zarobić oddając mu demonstracyjnie cześć (patrz słaby utworek hip-hopowy nagrany już przez rzekomych "przyjaciół" artysty), jak i opluwając zmarłego (a jest czego się czepiać, bo podpadł wielu, daleko mu było do bezgrzeszności, podobnie jak wielu, wielu innym w tej branży), handrycząc się o spuściznę o nim z jego spadkobiercami... itp. itd.
Zobaczcie co zrobiono z Lennonem, z Morrisonem, albo z naszymi: Riedlem, Ciechowskim... Idą jak świeże bułeczki!
Mnie też Billy Jean najbardziej utkwiła w pamięci... i Smooth Criminal...
tak czy siak to też człowiek ;) i bez wątpienia artysta aczkolwiek wiadomo, że po śmierci dopiero w człowieku ludzie dostrzegają cokolwiek. Tak samo jak "przeistoczenie" się go z murzyna na białego było ponoć chorobą, aczkolwiek non stop była gadka o tym, że się wybielił. Pewnie za parę lat zostanie uznany za męczennika itd. Takie życie ;P
Wiemy, wiemy!
A propos "wybielenia" to dzisiaj jedna moja ciotka, dość prostoduszna kobieta, powiedziała mi, że na miejscu każdego Murzyna toby jeszcze kopnęła trumnę Jacksona, zamiast po nim płakać, bo on wstydził się, że był czarny i zaparł się swojej rasy. Coś w tym jest?
Jackson chorował na bielactwo nabyte, inaczej Vitiligo. Nie ma czegoś takiego, jak wybielanie skóry. Jackson ukrywał chorobę przez długi czas, zakrywając białe plamy na skórze, czarnym makijażem, pasującym do karnacji. MJ miał dużo operacji. Swoją twarz zaczął przystosowywać do wyglądu białego człowieka. Np. zmniejszył sobie nos, ponieważ czarnoskórzy mają dość szeroki nos. Wyobraźcie sobie człowieka z rysami twarzy czarnoskórego, który jest biały. Do tego Jackson był sławny, przez co wstydził się pokazać ludziom biały, o murzyńskim wyglądzie twarzy. Po występie, dziwiono się, dlaczego Jackson zostawiał ciemne plamy fluidu na mikrofonie. Do kiedy się dało, dotąd Jackson ukrywał białe plamy na skórze. Kiedy już fluid nie pomagał, bo choroba wybieliła jego ciało w 50%, Jackson zaczął używać jasnego makijażu, przez co "wybielił swoją skórę, bo wstydził się być murzynem".
Człowiek z Vitiligo:
Ciemne plamy na ubrani Jacksona podczas występu:
Prasa wolała napisać, że się wybielał. Bo co ludzie chętniej by czytali? O wybielaniu, czy o zwykłej chorobie?
Ostatnio edytowany Poniedziałek, 29 Czerwca 2009, w całości zmieniany 1 raz(y).
Coś takiego! Nigdy o tym nie słyszałam. Rzeczywiście dobrze to ukrywali.
A tak swoją droga zarzuty o molestowanie i dręczenie dzieci pewnie też okażą się teraz nieprawdziwe i w ogóle dowiemy się, że to święty człowiek był. Ja tam nie wierzę we wszystko, co piszą o gwiazdach, ale widać, że większość z tego zależy od koniunktury. Mojego kochanego Freddiego Mercury też wszyscy (włącznie ze mną) tak strasznie żałowali, bo okropna choroba go dotknęła, ale przecież wiadomo, że żyjąc z jednym partnerem i nie biorąc narkotyków nie złapałby hivka. Wiadomo jak gwiazdy się zachowują; przykładnym życiem tego raczej nazwać nie można w większości wypadków. Dlatego jak jakiś dziennikarz wymyśli coś jeszcze bardziej pikantnego, to łatwo w to uwierzyć niestety.
(Chronoo, daj gg, albo napisz na 12002974 bo mam prośbę do Ciebie; wiesz chyba jaką )