Jeśli chodzi o system japońskiej edukacji to wierzcie mundurek to pikuś. To idzie przeżyć(a zwłaszcza jak jest wiosna MOE^^!!!). System edukacji w Japonii został narzucony przez Amerykanów tuż po II WŚ. Polega on na zapamiętywaniu określonej ilości informacji, i nie zakłada możliwości rozwijania własnych talentów. To właśnie jest fenomenem Japonii.
Japonia to piękny kraj. Jej historia jest piękna(no poza mordem nankijskim 13 grudnia 1937).
Ostatnio edytowany Czwartek, 12 Marca 2009, w całości zmieniany 1 raz(y).
Wiem, wiem. Ale najlepsze było, jak mówili, że dzięki tym bombą przyniosą pokój i koniec zabijania dla całego świata... O ironio!
Amerykanie to strasznie samolubny naród i to się raczej nie zmieni... Jakkolwiek będziemy się im podlizywać.
Amerykanie to nie naród. To państwo które powstało po niemal całkowitej eksterminacji rdzennych narodów Ameryki (tzw. Indian). Przepraszam bardzo za off top, ale nie mogę jak się wchodzi na mojego konika ^^'
BTW historia Japonii jest równie krwawa jak historie krajów europejskich. Kultura i mentalność niby inna, ale ludzie są ludźmi, gdzie byś nie spojrzał: żądza władzy, duma, chciwość... to znane również Japońskim władcom motywy. Dlaczego reżyser Akira Kurosawa z takim powodzeniem zrobił kilka filmów, których fabułę zaczerpnął ze sztuk Wiliama Szekspira, ale których akcja rozegrała się w Japonii?
Uważam że Kurosawa chciał przybliżyć kulturę europejską i japońską. Dziś nadal Japonia jest krajem nieznanym mentalnie wśród Polaków. Takie rzeczy jak anime czy manga są ograne ale mało kto wie o historii o tym kraju.
do muscat: Historia Japonii to jedna wielka masakra. Ale jak już to mówiłaś- inna mentalność. A chciwość i rządza wladzy byla we wszystkich krajach.
A teraz ja zadam pytanie?? Co wasi przyjaciele sądzą o waszym zainteresowaniu Japonią?? Ze mnie to prof. od geografii się śmieje, ale w gruncie rzeczy to szanują. Najważniejsze to mieć odrobinę wiedzy.
Eerion ale i tak Polska w porównaniu do innych krajów wyjątkowo się interesuje takimi rzeczami
Taki premier Wielkiej Brytanii chociażby [Neville Chamberlaina] - dogadywał się z Hitlerem co do ziem Europy wschodniej, a tak na prawdę ledwo co znał jej geografię... (Sudety malutki, nieważny obszar Czech. Oo] A nie był przeciętnym człowiekiem, nie? Więc nie jest z nami aż tak źle...
Ale schodzimy z tematu, więc nieważne Teraz mogę myśleć tylko w kontekście historia-kultura Anglii -.- Jeszcze tylko 10 dni.
Tłumacz pol-jap... To by było coś, tylko najpierw się muszę nauczyć
Uważam że Kurosawa chciał przybliżyć kulturę europejską i japońską. Dziś nadal Japonia jest krajem nieznanym mentalnie wśród Polaków. Takie rzeczy jak anime czy manga są ograne ale mało kto wie o historii o tym kraju.
Co do Kurosawy się zgadzam (dobrą robotę zrobił w obie strony) i pod resztą tego akapitu się mogę podpisać... ale
Polacy i tak się dotychczas dużo uczyli geografii i historii powszechnej. Teraz wg. mnie jest marnie, bo widzę, że mój syn (LO, biol-chem) nic nie wie ze szkoły, tylko to, co sam w domu przeczyta; jego rówieśnicy jeszcze mniej. Myśmy mieli dużo więcej do wykucia. A jak spotkałam, w latach 80-tych, dwie Polki kształcone w USA, to nawet Francji na mapie nie umiały pokazać. A teraz moja ciotka jest zamężna z Francuzem - jego wiedza z geografii i historii to jakieś science fiction dla ubogich - zgroza! (a ma wyższe wykształcenie - jest informatykiem)
Czyli innymi słowy nie ważne z jakiego kraju pochodzisz, jeśli nie wiesz nic o kraju do którego przyjechałeś(bądź przyjedziesz), bądź się nim interesujesz odpuść sobie bo tylko się skompromitujesz. Moim zdaniem szacunek dla ludzi z innych państw poznajemy po tym że wiesz cokolwiek o kraju, z którego pochodzą. Może się mylę, ale to jest moja opinia.
Odnosząc to do Japonii. Jeżeli pojedziesz do Japonii, a guzik będziesz o tym kraju wiedział, to nie dość że się zgubisz to jeszcze cię wyśmieją.
Co do liceum: Droga Pani w dzisiejszym liceum to uczą się ci którzy chcą. Sam kończę teraz liceum i wiem co się działo i dzieje w polskim liceum. Nie żebym miał same dobre oceny. Tu chodzi o mentalność. Są ludzie którzy uczą się solidnie(lub też wcale), a są dobrzy tylko z jednego lub góra dwóch przedmiotów. A są tacy którzy mają stypendium, świadectwo z paskiem a jeśli chodzi o głębszą wiedzę to nie mają jej wcale lub jej śladowe ilości. To na tyle tej małej dygresji z mojej strony.
Moim marzeniem jest studiować japonistykę. Może to kiedyś nastąpi, ale jak mentalność ludzi się nie zmieni to ciągle będziemy tkwić w ciemnogrodzie.
Jeżeli pojedziesz do Japonii, a guzik będziesz o tym kraju wiedział [...] to jeszcze cię wyśmieją.
Podsumuję to magicznym "taaaaa"
Cytat:
Moim marzeniem jest studiować japonistykę.
Przy obecnym systemie rekrutacji, aby się dostać na pewno potrzebujesz 95% z wszystkich rozszerzonych matur jakie są wymagane na konkretny kierunek (nie wiem jak jest w Warszawie, ale tak jest w Poznaniu i Krakowie. Oczywiście mówię o uniwersytetach)
Co do liceum: Droga Pani w dzisiejszym liceum to uczą się ci którzy chcą. Sam kończę teraz liceum i wiem co się działo i dzieje w polskim liceum. Nie żebym miał same dobre oceny. Tu chodzi o mentalność. Są ludzie którzy uczą się solidnie(lub też wcale), a są dobrzy tylko z jednego lub góra dwóch przedmiotów. A są tacy którzy mają stypendium, świadectwo z paskiem a jeśli chodzi o głębszą wiedzę to nie mają jej wcale lub jej śladowe ilości. To na tyle tej małej dygresji z mojej strony.
Tytułowanie mnie "panią" sobie daruj, kolego - jesteśmy na forum fanowskim, tu wszyscy na "ty", nawet z babcią Muscat : )
A co do nauki i bezmyślnych kujonów to wiesz, faktycznie, te dwadzieścia parę lat temu było podobnie: znałam osoby, które nudziły tematy lekcji, ale wszystko wykuły na pamięć - zupełnie bez sensu. Z takimi ludźmi nie ma o czym pogadać, bo najwyżej wyrecytują Ci podręcznik, bez żadnej własnej opinii czy refleksji. Są też (i dawniej byli) tacy, co uczą się dla ocen: zakuć, zaliczyć, zapomnieć - słynne "3 Zet"; to mnie przeraża. (Ciiicho, nie mów nikomu, ale ja też nie miałam najlepszych ocen : P , a uczyłam się tylko tego, co mnie ciekawiło z reszty, to aby zdać.)
Ogólnie sam zobacz, jak mało teraz ludzi, którzy mają jakieśkolwiek zainteresowania (to forum należy do chlubnych wyjątków przecież), a zapewniam Cię, że z ludźmi w moim wieku jest w tej chwili jeszcze gorzej - tylko forsa ich interesuje; tu, oczywiście, też są wyjątki, ale ze świecą ich trzeba szukać. No, cóż, Wy to jeszcze macie elastyczne umysły, życie przed Wami, doświadczenie i wiedza Wam się powiększa, a my to już kostniejemy i więcej zapominamy niż uczymy się : )
Oj, ale to znowu off top i znowu z mojej winy - może przerzucić to do innego tematu?
Witam Panie i Panowie Mam dla was dwa tytuły książek które są wg. mnie bardzo przydatne jak i ciekawe:
1. ,,Japoński kieszonkowy" (Nie wiem który to autor a który wydawca) "ASSIMIL w podróży" i "nowela"
2. ,,Japonia: Cuda Świata" Niestety nie widzę wydawcy. Wygląda ona tak: http://www.dodatkidogazet.pl/img/dodatki/_big/a8ae524b3b.jpg
Witam ponownie. Przepraszam za Double Posta, ale nikt by nie zauważył. Mam do was pytanie. Od dłuższego czasu szukam znaczenia japońskiego słowa ,,Shinji". Szukałem już chyba wszędzie, i nigdzie nie mogę znaleźć. Jeżeli ktoś wie, co ono oznacza, to bardzo proszę o wytłumaczenie. A jeżeli nikt nie wie, to bardzo prosiłbym o podanie jakiegokolwiek źródła, z którego mógłbym się dowiedzieć. Z góry dziękuję i przepraszam na błędy.
Edit: Nie chcę dodawać posta więc tutaj napiszę. Dzięki wielkie Muscat, połowa mojej klasy stara mi sie pomóc, ale to jest trudne do znalezienia. Miałem nadzieję, że Crash będzie wiedział, bo miał Japoński na studiach (chyba).
Ostatnio edytowany Poniedziałek, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 2 raz(y).
Wiem tylko, że to jest męskie imię, ale słusznie domyślasz się, że musi mieć jakieś znaczenie, bo japońskie imiona mają (nasze zresztą też, tylko już zapomniane).
Spróbuję Ci pomóc i też poszukać.
Ale zasadniczo jak to zwykle bywa z robakami japońskimi to to wiele znaczeń ma, nie przestrasz się
Kod:
1. "ShinJi" ( shin for heart, ji for land ) a fabric that is laid at the center of other fabrics
2. "ShinJi" ( shin for heart, ji for ear ) listening in mind
3. "ShinJi" ( shin for heart, ji for fact ) thought
4. "ShinJi" ( shin for subject, ji for fact )serving as a subject
5. "ShinJi" ( shin for belief, ji for person )
5.a - a male Buddhist
5.b - a posthumous Buddhist name for male
6. "ShinJi" ( shin for god, ji for letter ) Japanese characters that is said to have been succeeded from "the age of (Japanese) Gods". Of course, it's a Japanese version of apocrypha.
7. "ShinJi" ( shin for god, ji for fact )religious service
8. "ShinJi" ( shin for god, ji for cure )one of the _unofficial_ era name (
started from 1867)
9. "ShinJi" ( shin for god, ji for seal )
9.a - proof of (Japanese) emperor ( the Three Sacred Treasures )
9.b - Yasakani no Magatama ( a gem, one of the Three Sacred Treasures )
9.c - seal of the emperor
10. "ShinJi" ( shin for true, ji for character )
10.a - the square style of kanji
10.b -kanji
11. "ShinJi" ( shin for needle, ji for cure )acupuncture
Ostatnio edytowany Poniedziałek, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 3 raz(y).
Wielkie dzięki Crash, nareszcie wiem co oznacza ,,ShinJi". Ale mam jeszcze pytanie: wiesz to wszystko ze studiów, czy masz jakieś ogólnodostępne źródła?? Jeżeli masz takie, to bardzo prosiłbym o podanie mi kilku. Jeszcze raz dziękuję.
Wielkie dzięki Crash, nareszcie wiem co oznacza ,,ShinJi". Ale mam jeszcze pytanie: wiesz to wszystko ze studiów, czy masz jakieś ogólnodostępne źródła?? Jeżeli masz takie, to bardzo prosiłbym o podanie mi kilku. Jeszcze raz dziękuję.
Wątpie.
Imiona w japonii są tworzone z dwóch kanji oznaczających coś (w RLu zawsze chodzi o pomyślność, zaś np. mandze/anime nie zawsze - często mówi nam coś o postaci). Tak czy siak trzeba zobaczyć kanji jakim owy Shinji został zapisany i przeczytać jego znaczenie. Inaczej co? Będziesz grać w ruletkę co to anime oznacza?
No i tekst ze źródła wcale nie musi zawierać poprawnej odpowiedzi
W tym co wstawił Mariossjex widzę, że większośc imoin i nazwisk pochodzi właśnie z anime lub mangi (Chyba, że mi się tylko zdaje). A mnie chodzi o imię dla człowieka, nie bohatera z anime. Zastanowiła mnie jednak wypowiedź Crasha, bo gdy sprawdzałem w słowniku, to wiekszość słów, które miały w sobie ,,shinji" była związana ze słowem ,,prawda".(Oczywiście, mogę się mylić). A, Eer!0n, mógłbyś mi wyjaśnić o co Ci chodzi z tym ,,zobaczyć kanji jakim owy Shinji został zapisany". W jaki sposób mam to sprawdzić??
Ostatnio edytowany Wtorek, 01 Czerwca 2010, w całości zmieniany 1 raz(y).