Wysłany: 15 Lis 08 12:37 • Temat postu: FF VII - HEEEEEAAAAALP!
Druga płyta. Zaraz po odzyskaniu Huge Materia z łodzi podwodnej (z Underwater Reactor). Kompani sugerują udanie się do Rocket Town - tamże się udaje. Po kilku potyczkach ze sługusami ShinRa'y, i walce z boss'em [Rude] wchodzę do rakiety. Tam po dialogu z mechanikami i Cid'em na ekranie po prawej pojawia się Palmer. Po tym jak ów jegomość mówi "blast--off!" gra najnormalniej w świecie dostaje freeze'a - tzn. ekran się "trzęsie", słychać wszystkie dźwięki, widać te małe animacje na ekranie rakiety, ale nie można zrobić NIC [tzn. wejść do menu, kierować postacią itd.] I co teraz zrobić? Próbowałem już trików które proponowali mi znajomi z obcojęzycznych stron, tzn. "disc swap", czy "wait 5 min. trick", ale żaden nie pomógł. Spróbuję jeszcze raz ściągnąć i nagrać płytę, lecz mała jest nadzieja na to, że to pomoże. Ktoś miał podobny problem? Ktoś wie jak temu zaradzić? Gram na PlayStation 2, model SCPH-70004, przerobiony Modbo'em, amerykańska [NTSC] wersja FF VII.
Ja jak grałem na emulatorze to nie miałem żadnych problemów w tym momencie więc sorry ale nie potrafię Ci pomóc
Ale nie patch'owałeś obrazu i grałeś w wersje amerykańską? Bo jeśli tak, to jest jakieś światełko nadziei, że reburn płyty pomoże.
edit: dobra, świat uratowany - wszystko działa. ;f Okazało się, że albo źle nagrałem płytę, albo nagrałem z zbyt dużą prędkością - bo po prostu nie mógł wczytać FMV'a i się zwieszał.