Ja tam się cieszyłem jak kończyłem każdą szkołę, chociaż nie ma co kryć podstawówki i gimnazjum jakoś za specjalnie mi nie brakuje. Co innego z technikum, chętnie bym tam sobie jeszcze pochodził
Baaaaardzo się cieszyłam jak kończyłam podstawówkę bo:
1. Pokłóciłam się z połową klasy pod koniec [xD]
2. Chodziłam do prywatnej podstawówki i było beznadziejnie jak dla mnie
3. Dyrca była strasznie wredna
4. Ogólnie nie lubiłam tej szkoły'
5. W końcu szłam do państwowego gimnazjum, z nowymi osobami i większą ilością ludzi xD I jest cudownie. I nie chcę z tąd odchodzić w przyszłym roku... ;( Tylko poziom strasznie wysoki
Jak nie będziesz nikogo znał to poznasz. Raczej dużym problemem to nie powinno być. W sumie też się trochę bałem idąc do gimnazjum, że nie będę znał nikogo itd. Ale okazało się, że większość to mili ludzie i szybko się z nimi zakolegowałem. Wystarczy być otwartym na ludzi ;P
lol ja błagałam facetke w sekretariacie, żeby mnie nie przydzieliła do klasy z moją klasą z podstawówki Oo same jemioły tam były /i nadal są, połowa nie zdała :x/
Mamy pisać? Ok Tylko że trzeba temat mieć... Co być powiedział o.... Death Note? xD Wiem, baaaaardzo orginalne. Ale z 2 strony to spam, więc można nawet i bez sensu
Tak sobie przeglądałem pierwszą strone. Teraz jest temat. xD
Kolega z przedszkola nie zdał w 1 klasie podstawówki xD słyszałam o znajomej coś tam że nie zaliczyła przedszkola, ale to już chyba sobie ktoś wymyślił bo aż mi sie wierzyć nie chce ;P
____________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem.
W głowę kopcie mnie
Może ozdrowieję.
Dyskretnej troski trzeba mi.
a co ja wyżej napisałam jeśli nie to, że znajomy nie zdał 1 klasy podstawówki ? Oo ... Ja pieprze xD To dlatego babka od polskiego zawsze na nas ryczała ' CZY MATKA INTERNETOWA WAS JUŻ DOSZCZĘTNIE ZEPSUŁA !? CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM ! " xD
____________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem.
W głowę kopcie mnie
Może ozdrowieję.
Dyskretnej troski trzeba mi.
Kolega z przedszkola nie zdał w 1 klasie podstawówki xD słyszałam o znajomej coś tam że nie zaliczyła przedszkola, ale to już chyba sobie ktoś wymyślił bo aż mi sie wierzyć nie chce ;P
Nie da się nie zaliczyć przedszkola ;p Przecież przedszkole nawet obowiązkowe nie jest a poza tym tam się i tak tylko bawisz ;P
Ja tam nie wiem xD Choć w sumie ta młoda jest starsza od innych o rok to może xD ale ... nie wiem ;p ktoś z jej otoczenia mi to powiedział, ale mówię, że to raczej nieprawda ;p
____________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem.
W głowę kopcie mnie
Może ozdrowieję.
Dyskretnej troski trzeba mi.
ja miałam w klasie kumpele co powtarzała zerówkę -.- i to jest możliwe jak dziecko przyjdzie tylko na rozpoczęcie roku i może raz w środeczku.. Bo później w 1 klasie dzieci się wybijają a ten, kto nie chodził do zerówki ma ogromne braki i problemy z przyszłym kształceniem.. więc to jest możliwe ;) ale rodzice lub prawni opiekunowie muszą się na to zgodzić..
Ja chodziłam dwa lata do zerówki Ale to dlatego, że rok wcześniej poszłam do przedszkola i rodzice chyba chcieli żeby się rocznikowo zgadzało ;] Ja tam nie narzekam, bo chociaż nie chodzę ze starszymi od siebie do klasy.