Co ja na to ? Ja na to jak na lato xD. Choinka już ubrana, prezenty kupione, więc pozostaje tylko cieszyć sie wolnym czasem. ;D
W końcu odpocznę trochę od tych denerwujących nauczycieli. Będę mógł poczytać coś na co mam ochotę(normalnie nie mam czasu zbytnio), a nie to co mi każą. Szkoda tylko że śniegu nie ma . Przynajmniej u mnie xP.
Może i trzeba ubić, ale za to jaki jest pyszny... ah współczuję Anglikom, że go nie jedzą Ja tam jadę do święta do babci na wieś, więc będzie jeszcze spokojniej niż w mieście W końcu się wyśpię... Bo jak się ma psa to nawet w sobotę trzeba na 6-7 wstać... A pies zostaje w domu A i prezenty jakieś będą. Więc ogólnie - bomba
święta? cool wigilia(może w tym roku będzie lepiej ) cmentarz (u siostry), zakupy, kolacyjo, Kevin sam w domu + makówki ! ;D(jak co roku.. bez niego święta to nie święta ;D), pierwszy dzień świąt(też w domku z rodzinką ), drugi dzień świąt - realizacja prezentu czyli - Łódź City no i tak do.. 2/3 stycznia? Czyli sylwester też udany ^^ a na klasowej wigilii dostałam maskotkę Yorka, różowe kajdanki, które się zepsuły(ale kupie nowe ) i skarpetki xDDD
A moje święta tak jak inne. Uwielbiam Boże Narodzenie, a szczególnie piękne noce zasypane śniegiem ;] nic, tylko wyjść i utopić się w świątecznej refleksji, np. w drodze na pasterkę.
W piątek miałem wigilię klasową - i powiem szczerze - nigdy takiej wigilii nie miałem! xD Tzn. zrobionej z takim rozmachem. Było wszystko, w dodatku skombinowaliśmy rzutnik i głośniki, kompa mamy w klasie, więc podłączyliśmy to wszystko i oglądaliśmy Ratatuj. ;] No i jeszcze 0,5 l na stół :aniol:
i jak tam wigilijo? xD ja 5 minut przed wskoczyłam do wanny pełnej wody i zaczęłam się szyderczo śmiać xD mama z paniką wchodzi do łazienki "AGA O_O zaczynamy już xDD" no ale śmiesznie było xDD później siedziałam z mokrymi włosami przez cały czas już dawno tak się dobrze nie czułam przynajmniej rok temu i dwa lata tamu wigilia była troszkę tragiczna ale cóż..
Ja chce Kevina !!!!!! buuuuuuu. Święta bez Kevina to nie są prawdziwe święta xP.
Ja też już jestem po kolacji , wskoczyłem na chwilę i lecę dalej oglądać Narnie, albo co lepsza poczytać coś Kinga ;D
U mnie 5 ciotek + mama przygotowywały potrawy i w efekcie przez 2 godziny musieliśmy głodować bo się opóźniało A tak to standardowo 12 potraw przy czym nikt nie zdołał zjeść wszystkich (dziwne...)
U mnie 5 ciotek + mama przygotowywały potrawy i w efekcie przez 2 godziny musieliśmy głodować bo się opóźniało A tak to standardowo 12 potraw przy czym nikt nie zdołał zjeść wszystkich (dziwne...)