Wysłany: 03 Cze 06 20:48 • Temat postu: Ale mam szpanerską zapalniczkę ... !
Dzisiaj chodząc se po tesco, tak se pomyślałem o takim downowatym szpanowanerskim zachowaniu.zobaczy taki jeden dziewczyne to zaraz zaczyna "nosić arbuzy" i chodzić jakby w gacie nasrał... innym takim zachowaniem niczym nie odbiegającym od debila jest posiadanie zapalniczki, chodząc przez szkołę, ew. miasto pstrykając se zapalniczką, chwilami próbując coś lekko przypalić (nie wiem czy to imponuje dziewczynie, czy nie, to już niech sie one na ten temat wypowiedzą, jak będą miały ochotę, bo dla mnie to jest oznaka debilizmu i taki osobnik zasługuje na status "prawie jak pr0 xDDD). Jak chcecie to się wypowiedzcie, może temat się trochę rozwinie bo teraz nie wiem co jeszcz dopisać.
Irish w 100% się z tobą zgadzam!! U mnie są jeszcze przypatki (BTW: bardzo wnerwiające) jak koleś przynosi ze sobą do szkoły 50 zł i szpanuje ile ma kasy ale nie wydaje ani złotówki z tego.
U mnie to tam ludzie szpanują kto ma lepszego "fona". Często się wykłócają czyj był droższy i kto ma większe bajery do niego (dzwonki, filmiki, gry, obudowy itede) Z kasą się zbytnio nie obnoszą bo jeszcze mogą mu pod...kraść.
a właśnie jeszcze telefony, zapomniałem Nie ma przerwy żeby ktoś nie szpanował telefonem i swoimi dźwonkami, które poszczane są co chwila, nawet czasami na lekcjach, jakie to beznadziejne.. albo spojrzy się chłopak na dziewczynę, ona nagle wyciąga swoją kómórkę i zaczyna se coś tam pstrykać xP to jest najgłupsze, jak widze taką to aż mnie skręca. Tacy ludzie są prawie jak pro xD
z telefonami i kasą to się z wami zgadzam ale od zapalniczek to sie odwalcie sam zapalniczke zawsze mam przy sobie i nie dla tego zeby soie popstrykac i czasami zdarza mi sie ze sie nia bawie poprostu mam takie coś ze luie mieć coś w ręce i jak niejest to zapalniczka to np długopis
Wujek wiadomo że pobawić się można ale jak takie dzieciaki, które nawet papierosów nie palą(to nawet lepiej) biorą zapalniczke i nie tyle co sie bawią pstrykając to podpalają wszystko co im sie nawinie. Raz już jeden taki "szpaner" dostał po pysku jak mi bluze podpalił :/ Takim ludziom wydaje się że zaimponują kolegom albo dziewczynom tylko jeszcze nie wiem w jaki sposób ma to ludziom imponować... Dla mnie to jest czysty idiotyzm
A dzisiaj znowu jadąc samochodem wkurzyłą mnie kolejna rzecz koleś idzie po chodniku i żuje gumę, ale tak, żeby wszyscy widzieli ( "łał ale fajnie żujesz tą gumę ! " ) szeroko otweirając przy tym gębe, i się bujając to też jest bardzo żałosne. Ja tylko bym chciał znać zdanie jakiejś dziewczyny.
pytanie brzmi : "dziewczyny, czy takie coś naprawdę na was działa ?" dla mnie to jest kretyńskie :kretyn:
Irish wiem nie jestem dziewczyną ale musze sie w tej sprawie wypowiedziec
U mnie w szkole na kazdej lekcji jakiejs dziewczynie jest zwracana uwaga zeby nie zula gumy a ona albo podchodzi do kosza i udaje ze gume wyrzuca albo kladzie ja na ławce (blee guma z brudnej lawki) a po pieciu minutach znowu wkłada ją do gęby. I tak cały czas nieważne ze tej dziewczynie się tłumaczy ze by nie żuła gumy na lekcji ona i tak robi swoje...
Proponuje zmiane tytułu tematu na "szpanerstwo"
Ostatnio edytowany Niedziela, 04 Czerwca 2006, w całości zmieniany 1 raz(y).
Irish takie żucie gumy się nie podoba dziewczyną...No chyba, że takim, które także tak żują gumy.
W moim mieście jest taka 15stka, która właśnie tak żuje gumę,buja się,szpanuje, a gdy tylko ktoś na nią spojrzy to wyzywa i chce sie bić O_O
A na dodatek jest w ciąży...Taka spoko umcyk laska.
____________________
10 lat - pierwszy raz ... z HM:BTN na psx :D Moja miłość do dziś 8)
no tu macie racje jakby mnie ktoś podpalił to by się z ziemi niepodniósł a z tą gumą to racja łażą jak świnie i mielą morda i do tego mlaskają za grosz kultury
takie zachowanie jest żałosne!! miałam kiedyś taką koleżankę, która opowiadała niestworzone historie żeby zaimponować grupie...tylko że z to wyszło jej zupełnie na odwrót...
Ja nie chce tu obrażać nikogo kto mieszka na wsi, bo sam też mieszkam na wsi, ale denerwują mnie też typowi ,,wieśniacy". Kupi taki sobie boba (tzn. malucha) i bawi się w tuning, a raczej wiejski tuning hh: Już po prostu nie moge patrzeć na te maluchy obładowane spojlerami(jeden gościu dowalił 4) i innymi upiękrzeniami. Poprzyciemniają sobie szyby, dowalą jakieś naklejki, obniżą go że zderzakami po ziemi szoruje, puszczą disco polo na maksa i stoją obok tych swoich super fur na pokaż, żeby wszyscy widzieli jak to sobie boba odwalił. Ja nie mam nic przeciwko tuningowi samochodów, ale to co oni robią to jest już śmieszne.
Albo posłuchać sobie takich, jak to przechwalają się co to Oni swoimi Zetorami zrobili. Ja lubie sobie czasami pogadać o jakimś fajnym sprzęcie, ale oni nie widzą niczego oprócz swoich maszyn. Po prostu szkoda gadać. A jeden taki rekordzista to nawet jak spotykał się z dziewczyną to tylko o traktorach jej nawijał... długo nie pochodzili
Albo posłuchać sobie takich, jak to przechwalają się co to Oni swoimi Zetorami zrobili.
skąd ja to znam
"Ty, a ja wczoraj ze starym wjechałem ciągnikiem i nie mogłem wyjechać" xD to jest śmieszne dla mnie, nie wiem ja nie mieszkam na wsi i nie mam z takowymi rzeczami do czynienia.
Hmm... u mnie taki przypadek podobny był... Znam gościa od paru lat, spoko ziom i ten teges. Jest jedno ALE, jak mu dziewczyny do głowy dobijają to nie da rady na niego. We wsi jak to zwykle, chłopcy na traktorach muszą umieć jeżdzić, ale żeby się nimi chwalić i jeździć z dużą prędkością to PRZESADA.(jeszcze by krowy porozjeżdżał jak to zwykle wracają z pastwiska)
Resztę to możecie się domyśleć.....
Tacy sa niereformowalni... raz taki z zapalniczką chciał... mnie podpalić. Na szczęście skonczyło sie na tym że kilka razy pstryknął, ale i tak debilizm totalny. Mwić dalej? Ten sam koleś i paru innych twierdzi że jak palą to sa mocniejsi. Dobrze, a jak sie napije betonu to będe twardszy? To ma podobny sens. Albo na lekcji (Na zastępstwie byliśmy, reszta klasy poszła na jakieśprzedstawienie) pokazywać sobie paczki papierosów. O ja, ale fajne, no normalnie ful wypas i kwas, zazdroszcze im jak... niewiem co <joke> . Albo udają idiotów, albo oni są tacy. A dlaczego mówie że udają? Bo podświadomie wierze w inteligencje ludzką. I jeszcze 2 rzeczy mi sie przypomniały. Pierwsza, kilkoro 7 latków (słownie SIEDMIO LATKÓW) bawiło sie zapalniczką i dezodorantem. Tam zmugali tym ogniem gdzie sie da. Przez przypadek jeden tak "przypalił" sterte suchych liści... w śmietniku. Powiem tyle że widok palącego sie śmietnika nie jest zbyt przyjemny. I kolejny przykład ludzkiej głupoty. Kilka dzieciaków (jakies mieli 12-13 lat) wspieli sie po rusztowaniu i rzucali jakimiś jagodami albo czymś innym. Czy to jest normalne? Nie sądze, już im nawet wtedy uwage zwróciłem... i tez bym o mało nie dostał. Na szczęście sie pojawili robotnicy i jak ich nie... zbluzgali... płakac sie chce.
~bucx (gość)
Wysłany: 11 Sie 06 18:01 • Temat postu:
nom prafda wielka prafda! diebile som fśrud nas!!!!!!!!!!!!!!!!!111111111111111111111111111111ale narzczenscie nalerzymy do normalnych