Ale chyba musi być jakaś kożyść z tego ze mam większą rodzine prawda ??
hmmmmmm......radocha i satysfakcja?? a podobno żona pomaga na farmie.......ja tego nie wiem dokładnie bom jescze kawaler ...........ale najważniejszą kożyścią takiego mariażu jest to że na 50 rocznice ślubu dostajesz od żony domek wakacyjny (w górach chyba......albo w mieście.......też dokładnie nie wiem).......
Tak czytałem to gdzieś ze żona na 50 rocznice ślubu daje ci domek w Górach. Niewiem jak te góry sie nazywają, a domek w mieście to dom letniskowy przynajmniej tak mam przetłumaczoną wersje i można go zrobić za 999 drewna i 999 999 999 tych takich jakby pieniędzy niewiem w jakich to nominałach.
To kup sobie GBA i na nim graj a tam formata nigdy nie trzeba robić a jak cie nie stać to po prostu zrzuć sobie na dyskietke sejvy a po formacie będziesz mógl grać dalej.
juz nad takimi opcjami myslalem ale nie mam tyle cierpliwosci to mi sie za szybko nudzi niemal karzdy dzien taki sam
mimo ze lubie bardzo gre narazie dam se spoku
Ja mam pytanko odnośnie oświadczyn
Otóż już dałem Popuri to piuro, wzięła je, i co dalej? Mówi coś o ślubie, i co dalej? Gram już w grze 4 dni, i się niecierpliwię... Może coś jest nie tak, mam coś zrobić? Podobno ustalić datę ślubu, ale jak Wiem, że lamerskie pytanie, ale cierpliwość to cnota, której nie posiadam...
Wystarczy dalej chodzić do wybranki naszego serca dawać jej przezenty takie jak biżuteria i kwiatki i próbować dać niebieskie piórko kiedyś je przyjmie trzeba cierpliwośći :aniol:
Czesc wszystkim, gram troche czasu ale Popuri nie wywoluje scenki z kura, a na niej mi zalezy (na Popuri ). Czy do scenek jest jakas zaleznosc? A i co ile dawac prezenty?
Scenka z Popuri?? zobacz DOKŁADNIE na stronie kiedy ma miejsce.....ja też raz zarywałem do Popuri i nie mogłem na tą scenkę wpaść........wtedy zwątpiłem i wziąłem się za Ann ......ale próbuj do skutku!!
a co do ilości prezentów, ja daje 1 dziennie.....ludzie na stronce powiedzą ci żebyś dawał ile chciał bo nie ma limitu ale moim zdaniem po pierwszym prezencie w dniu następne już się nie zaliczają..........a na urodziny daje coś naprawde naprawde zawalistego......że dziewczynie gały wychodzą z orbit :wow: !!
Widze ze temat już troche padł więc zadam pytanie z kim kto sie chajtnął i ile mu to zajeło czasu, wysiłku i nerwów. Ja osobiście ożeniłem sie z Karen i zajeło mi to jakieś 3 miesiące (3 sezony). A wkużałem sie nieźle przy tym !!