Ale ciebie nie zalało co wujku?? No nieźle zalało ale co ty mówisz że mały deszczyk. To musiało całą noc padać przynajmniej żeby takie coś sie stało. Zdjecia też niezłe koleś sobie pływa żabką po ulicy :serce2:
Wujku kiedy to było ? Przecież ja ostatnio byłem w Częstochowie(odwoziłem tate) i nic takiego nie było ? Tak szybko zalało i tak szybko wyschło ? No chyba, że to było po moim wyjeździe Chyba tak bo nie spojrzałem na date posta :kaput: a wogóle to gdzie Ty mieszkasz ? W jakiej okolicy Bo ja byłem przy MC'Donaldzie hehe ale opis XD stałem ponad godzine i czekałem na takiego downa żeby odzwiózł mojego tate a później pojechałem do domu...było to nie cały tydzień temu LOL ALE MIAŁEM FARTA
E tam w gdańsku po takiej właśnie ulewie utopił się facet w samochodzie - na jedym ze skrzyzowań było podobno 2 metry wody!!! Nie wiem czy to było mozliwe, bo pzejeżdzam tamtym skrzyzowaniem prawie codziennie, ale tak mówili w wiadomościach.
możliwe możliwe to wszystko wyglądało tak tylko 30 minut, 15 minut padało i potem 15 minut opuszczał się poziom wody to wszystko przez zapchane studzienki kanalizacyjne po tym czasie po wodzie niebyło nawet śladu :ekipa: