×

http://gnysek.wow.net.pl/portal/photogallery.php?album=11
A tak to wszystko wyglądało w dzień
http://gnysek.wow.net.pl/portal/photogallery.php?album=10

haaa... my tam mieli lepiej KUmpel takie petardy zrobił, że babka się przewróciła a wsyzscy się gapili BYła jazdaaaa

a mnie głowa boli i mam kaca

A u mnie znowu tak głosno nie było ,petard było tak sobie ,a że mieszkam na ulicy gdzie ludzi nie ma za wiele także efektu "dnia"nie było :cry: :cry:

u nas szybami rzucano

hehehe no nieźle. Mnie też troche boli głowa ale nie żałuje ^^
raz jak odpaliłem fajerwerke to poleciała do ludzi do domu bo mieli otwarty balkon Na szczęście uciekłem z miejsca zbrodni xDDD

hehe u mnie jedeny objaw posylwestrowy to niewyspanie
az tyle niewypilem by glowanawalala
nicnie rozwalone nic nie spalone wiec chyba bylo spokojnie
tylko klawiatura ucierpiala prawie w polzlamana i polowa guzikow raz dzialaranie
posklejana jakos zipi

u mnie na placu dobrze sie bawili rabali po oknach petardami
ale wszyscy cali ;]

Ogólnie spoko. Miałem takiego fajnego wielkiego motyla który wpadł na druty przewodzące prąd. Ale ogólnie spoko.


PS: Mam radę na następnego kaca: zróbcie sobie kawę wciśnijcie troszkę cytryny (3 kropelki)

Taaa ja to miałam super ... Podczas puszczania petard oberwałam w noge ... jakis d.....l puścił petardę i nie wystrzeliła ale miotała się po ulicy i centralnie rąbneła w moją nogę :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Ja lekko podciety ustawilem rakiete ze pierdyknela prosto w okno sasiadow i wiekszej chaji nie bylo....

A mojego kolegę gonił motyl z napisem KAMIKADZE. Jakby nie uciekł w podwórko to by było kiepsko