No chyba was popier***ło! Mi by się odechciało pisać HNP? Chyba trzy dni po końcu świata by mi się odechciało!
A zresztą...
Oto powstaję! Myśleliście że zapomniałem o HNP? No to się mylyliśćie! Przygotujcie się na....:
2x16 - Flashbacks
SPECIAL GUEST: FLASHBACKS ITSELF!
THIS EPISODE IS ALSO A TRIBUTE TO THE SOUTH PARK EPISODE - 1x07 "PINKEYE" - MY FIRST WATCH'D SP EPISODE!
Przyjedzcie do Harvset North Park, tutaj miło spędzisz czas
-Kilo wagi ,statku wrak, dużo wódki, seksu brak! -elg & Bln
Przyjedzcie do Miasteczka, do stracenia nie masz nic
-Dajcie wódki, dajcie szluga, bo tu ciągle jest rozróba! -Blt
Przyjedzcie do Miasteczka, i odreaguj jak się da
-Fghnm fhgnmm gdhfgh fngmhnn dgfhsd fmngmmm fgdhnfmm, fhgnm! -Crs
Przyjedzcie do Miasteczka, tutaj parę kumpli mam!
<główna ulica HNP>
-Hej Crash. -Blt
-Fho? <Co?> -Crs
-Pamiętasz swoją pierwszą śmierc? -Blt
-Ja wiem, to było gdy....-elg
-Fgnol fghe! Mghndmphm ghmmfmm fhgnm!! <Pierdol się! Ja tylko znam prawdę!!> -Crs
-No to...mów!! -Blt
-Fhg....fhg fnhmnm fhgnmm...fngm fhgm fmhmm....<No więc...to było...3 lata temu....> -Crs
<ekran się rozjaśnia...ulica HNP, 4 Małych dzieciaków idzie po chodniku>
-Ale ja ch..chcee! O kulce!! -Bln
-Ale ja chce piwa, kulwa!! -Blt
-Pieldolcie sie kulwa!! Cisa ma być jak ja mówię!! -elg
<zaczyna płakać>-Buuu!! Eloo znowu nas bluźga!! Kaską z mleckiem!! -Blt
-Ffghnmm ghnme fhgnm fghh fghhol!! <A tak wogóle to oddajcie mi lowelek!!> -Crs
-Cisa!! Cisa!!! Was sef mówi!! -Gns
-O psisedł Gnysek!! -Bln
-Cisa kulwa jego mać!! Mam wielkie pl...pl...any!! I wklótce psejdą one w zycie!* -Gns (*chodzi o HMMT -dop. Crs)
<Odyseja kosmiczna
PROM KOSMICZNY COLUMBIA
2003r.>
-Well Houston anything is working allright! -Kosmonauta 1
-Glad to hear it. -Houston
-Hey look what I got! -Kosmonauta 2
-What is it? -Kosmn. 1
<otwiera pudełko, w środku tarantula>
-Aiiiiiiiii.........!!! -Kosmn.1
-Haha, gotha! It's just a rubber toy!! Hahaha! -Kosmn.2
-You scared me, you democratic bastard!! -Kosmn.1
<nagle na czerwono zaczyna świecić lampka z napisem "WARRNING - HILFE! - UNO PROBLEMO"
-Oh shit......-Kosmn.1
-Houston...we got a problem! -Kosmn.2
<ulica HNP>
<4 małych dzieciaków stoi na przystanku, nagle na małego Crasha spada kawałek Promu Columbia [reszta Promu spada obok]>
-JEBUT!!! -Prom
-Oh My God, Theiiiii...killed Clash!! -Bln
-You baf...baf...talds!! -Blt
-A co to jeeest?? -elg
-Wygląda jak Ufo!! -Blt
-Pojebało cię? Nie ma cegoś takiego jak ufo!! -elg
-Ale fajnie się słosył!! -Bln
<podjezdza karetka>
-No coż nic tu po nas, zabieżmy dzieciaka do kostnicy....-Sanitariusz
-No i stlaciliśmy kumpla! -Bln
-Tseba sukać nowego! -Blt
<odchodzą jakby nic się nie stało>
<Kostnica, noc, burza, kruki itp.[chodzi o nastrój xP])
<Crash leży na stoliku, dwie rurki są wbite w ciało Crasha - jedna odprowadza krew, druga doprowadza płyn balsamujący.>
<tuż nad zbiornikiem z płynem balsamującym wisi skrzynka z napisem "EXTRA HIGH VOLTAGE (1100 V.) DO NOT TOUCH OR INSERT INTO ANY FLUID!>
<Niebo nad kostnicą>
-Cholera Johny, nie zasypiaj bo zaraz pieldolniesz w ziemię i stracimy taki piękny samolot! -Pilot1
-Spokojna głowa nie...uaaa....zasnę...CHRRRRRR....-Johny <a jednak zasnął >
-Johny, noooooooooooooooooooooooooo.....!! -Pliot1
<samolot spada i ładnie uderza w elektrownię>
<Kostnica>
<pod wpływem przeciążenia skrzynka rozbija się, jeden kabel spada do płynu balsamującego>
-BBBBBBBBBBBBBZZZZZZZZZZZZZZEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEERRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRT!!!!
<porażony 1100 woltami Crash wstaje i powoli podchodzi do okna i ucieka jako ZOMBIE! [muzyka niczym z horrorów zaczyna grać]>
<Kostnica, poranek>
-No mówię Ci!! Przecież ten dzieciak jeszcze wczoraj tutaj leżał!! -Pracownik1
-No cholera, chyba go nie ożywiło i sobie nie wyszedł przez te otwarte okno, nie?! -Pracownik2
<przez okno wchodzi Crash>
-Uh może on nie był martwy...? -Prck1
-No co ty...robiłeś sekcję? -Prck2
-Nie ale....<Crs podchodzi i gryzie każdego z nich>...AU!! -Prck1
-Jasna cholera, ten gnojek mnie ugryzł!! -Prck2
-Mnie też!! -Prck1
<Crash wychodzi>
<Harvest North Park, przystanek>
-No gdzie jest ten autobus? Spóźnimy się do psedskola!! -Bln
-No i znowu będzie...<Crs podchodzi>...o patscie!! Clash wcale nie umalł!! -elg
-Gdzie byłes Clash? -Blt
-...- Crs
-A myśleliśmy ze posłeś do Niebaaa!! -Bln
-...- Crs
-Ej koleś cy ty nas słuchas? -elg
-...- Crs
<do Blounta>-Coś jus nie lubie Clasha, jakoś się nie komunikuje! -elg
-...- Crs
<podjezdza autobus>
-Wsiadać małe jebane smrody bo już jesteśmy spóźnieni!! -Pani Kierowca
-Aaa my zawse jesteśmy spóźnieni ty gluba ciwko!! -elg
-Coś ty powiedział?!?! -P.K.
-Ze siostra mi dała pysne piecywko!! -elg
<przedszkole, przedpołudnie>
-No więc dzieci, dziś się nauczymy jak zgwałcić, żeby ofiara się nie poznała - Młody Eerion (M.Ern)
-Fajne są lekcje z Panem Eelionem! -Blt
-...- Crs
-HALO!! <drze się Crs'owi do ucha> HAAALO!! Kulwa, Clash odpowiedz mi!! -elg
-..ale przed zajęciami niestety musimy zrobić małą przerwę na drugie śniadanie...-M.Ern (M.Ern wyjmuje obrus, świecznik, woła kelnera i dostaje pieczoną wołowinkę w sosie jabłkowo-ananasowym z dodatkiem nieświeżych ziół i małym wiatraczkiem!!)
-Będziesz jadł Clash? -Bln
-Jakiś ciwny jest, od lana wogóle się nie polusył ani nic nie powieciał! -Blt
-Hej Clash, będziesz jadł swój Kołac? -elg
-...- Crs
-Tak myślałem, ze moge go wziąść, dziękuję Clash, how nice of you -elg (bierze Kołacz Crasha i przystępuje do konsumpcji>
-Jesteś głodny Clash? -Blt
-...- Crs
<ulica HNP, 2 pracownicy kostnicy jako zombie łażą i zżreają wszystkim mózgi - flaki latają, krew tryska, ogólnie jadka>
-Ale dziś ci ludzie to tacy nieodpofiecialni! -Gns
-No a pomyśleć ze oni mieli nam pomóc projekcie! -Mtz
<przedszkole, do dzieciaków podchodzi wujek_kołacz>
-Hello there children! -wjk_kłcz
-Hey, Uncle! -dzieciaki
<Uncle patrzy na eloosa>
-Co ty do cholery robisz?! -wjk_kłcz
-Jem Kołac Clasha! -elg
-Przypomnij mi, żebym następnym razem porządnie oklepał ci dupsko! -wjk_kłcz
-No co?!?! On mi pozwolił, spytajcie się go! -elg
-...- Crs
-Widzicie?! -elg
-No dobra dzieciaki, koniec przerwy, wracamy na zajęcia! -M.Ern
-Dobra, ja już idę do domu a wy uwaząjcie na eloo_goscia! -wjk_kłcz
-Co ja do kulwy nędzy zlobiłem?! -elg
<wjk_kłcz wraca do domu, tuż przy domu zza krzaków wyskakuje GFO>
-Ah!! GFO! Co do choelry w ciebie wstąpiło?! -wjk_kłcz
-Móóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóózzzzggg....!! -Gfo
-Wypierdalaj stąd GFO! <odpycha go> ...I nie chce żadnego pieprzonego twojego mózgu!!! -wjk_kłcz
<Uncle w domu siada przed telewizorem i ogląda FUCKTY>
-Nasz Polski Prezydent na temat incydentu promu Columbia powiedział, cytuję: "Pieprzyć tych demokratycznych drani, i pieprzyć ich mały ciotowaty prom kosmiczny". -Prezenter Tom'Ash Fox.
-Eh, nic nie umieją zrobić dobrze! -wjk_kłcz
-Z innej beczki, epidemia mózgozjadstwa ogarnęła prawie całe miasto Harvest North Park. Z centrum wydarzeń an żywo - Krystyna Kormka.
-Dzięki Tom'Ash - jak widać epidemia pochłonęła już ponad 80% miasta. Objawami choroby są: nieaktywnośc płuc, serca, fal mózgowych, brak pulsu a co najważniejsze: ciąłe powtarzanie: móóóóóóóóózg! Dla Fucktów - Krystyna Kromka.
-To mózgozjadstwo może mnie pocałować w dupę....już gdzieś widziałem taką rozróbę... -wjk_kłcz
<przedszkole, po lekcjach>
-Dobla mam świetny pomysł na popołudnie!! -elg
-Co takiego? -Bln
-Będziemy podchodzić do domów, naciskać dzwonek i uciekać w ksaki! Domownicy pomyślą ze to duchy! -elg
-Fajnie, co nie Clash? -Blt
-...- Crs
-Juz wogóle nie lubię Clasha, wcale się nie komunikuje! -elg
<wieczór, HNP>
<dzieciaki idą przez główną ulicę, w tle - jadka na całego - Ci, którzy jeszcze nie są Zombi rozcinają innych piłami>
-OK, to pielwsy dom! -elg
<dzieciaki podchodzą do domu, naciskają na dzwonek i chowają się w krzaki, jedynie Crash zostaje i się nie rusza>
-Clash, kulwa choć!! -Blt
<jakaś staruszka otwiera drzwi>
-Taaak...? -staruszka
<Crash nagle rzuca się na rękę staruszki i wygryza skórę i mięcho na ręce aż do kośći>
-Aaaaaaaaaaaaa!!! Pogotowie!! Dzwońcie 997!! Dzwońcie 998!!! -staruska <zamyka drzwi>
-No nieźle, dupku! A juz plawie by się udało! -elg
-Dobla tam jest następny dom! Idziemy! -Blt
<podchodzą do drugiego domu, naciskają na dzwonek i chowają się w krzaki, Crash j/w. zostaje>
-Clash, kulwa mać!! -elg
<otweira jakiś facio>
-W czym mogę pomóc? -Facio
<Clash rzuca się na gościa i zaczyna zdzierać skórę z głowy, mając nadzieję że dostanie się do móżgu>
-AAAAAH!! Zabierzcie go ze mnie!! Zabierzcie!! AAAA!! -Facio
-Koleś!! -Bln
<Crs finalnie wyjada mózg>
-Eh Clash tylko utludniasz nam zalty! ...no dobra tam jest następny dom, chocćie! -Blt
<Crs zostawia facia z dziurą w głowie i idzie dalej>
<j/w. - dzwonią, chowają się w krzaki a Crs zostaje>
<otwiera Zombie>
-Móóóóóóóóóóóóóózg!!!...-Zmb.
<Crash chwilę patrzy się na Zombie, potem podchodzi do krzaków i chowa się z trójką>
-Kulwa mać!! Nikogo nie zdołamy wystlasyć, kiedy Clash będzie jadł ludzi!! -elg
-To koniec Clash! Nie mozes z nami stlasyć! -Bln <odchodzą>
<podchodzą do następnego domu>
-Hej, to chyba dom...<DRYYYYŃŃŃ>
-AAAA!! <wjk się rzuca z piłą motorową> -wjk_kłcz
-Uncle noooo!! -dzieciaki
-O przepraszam dzieciaki, myślałem że to jeden z nich! -wjk_kłcz
-Czy mozemy kogoś wlescie przestlasyć do jasnej cholely!?!? -Blt
-Znowu straszycie?? O wy dziady! Przetrzepię wam wszystkim tyłki! -wjk_kłcz
-Ale to eloo wymyślił!! -Blt
-Chłopcze, kiedyś porządnie sklepie ci dupsko, obiecuję ci to! Ale to na razie nieważne! Właźcie do środka! -wjk_kłcz
<w środku>
-Dlacego tu jesteśmy? -Blt
-Nie wiecie? Zombie dzieci! Zombie opanowail Harvest North Park! Czy zauważyliście coś dziwnego dziś? -wjk_kłcz
-Nie, po za tym ze Clash dziś zgniął i wlócił jakiś milcący i ciągle jadł luci! -Bln
-Widzicie dzieci? Crash jest jednym z nich! A teraz chodzcie, idziemy! -wjk_kłcz
-Gcie? -elg
-Gdy dziś jechałem do pracy to zauważyłem że pracownicy kostnicy dziwnie się zachowywali. Sądzę że znajdziemy jakiś trop....w kostnicy!! -wjk_kłcz
-Oh!!! -Blt
<Kostnica, w środku>
-Cego sukamy? -elg
-Wszystkiego co wygląda podjerzanie! -wjk_kłcz
<Blount otwiera szafkę>
-Znalazłem!! -Blt
-Co? -Bln
-Kasetę "Tylne Wejście 8!"! TO najostsejsy polnol ostatnich lat! -Blt
-Staly, konklet! -elg
-Lepiej mi to daj chłopcze! <wjk chowa kasetę do kieszeni>
-Hej popatscie! -Bln
<widok przenosi się na skrzynkę extra wysokiego napięcia oraz kabla w płynie balsamującym>
-Hmmm? -wjk_kłcz
<wujek podnosi kawałek tabliczki z napisem "IF CABLE WERE PUT INTO FLUID, PLEASE CALL HOTLINE: 0-800-304-305-206">
-Trzeba zadzwonić na gorącą linię! -wjk_kłcz
<Nagle drzwi taranują Zombie z Crashem na czele>
-Uwaga dzieciaki!! Na zewnątrz!! -wjk_kłcz
-Hej patscie! Boryn tes jest zombim! -Bln
-O cholela! To znacy ze on jest małym lamelowatym zombie! -elg
-No chodzcie dzieciaki!! -wjk_kłcz
<uciekają przez drzwi ewakuacyjne>
-O! Tam jest telefon! -wjk_kłcz
-Zombie nadchodzą!! -Bln
-Spokojnie Blondi, idź zadzwoń a my ich powstrzymamy!
<Bln podchodzi do telefonu i wybija numer>
-Witamy na infolinii Elektrowni Egzo-Energetycznej "HotElektro". Jeśli checie się państwo do nas połączyć, proszę nacisnąc jeden, jeśli państwo chcą informacje an temat adresu proszę nacisnąc dwa, jeśli kabel z naszej skrzynki wysokiego napięcia został wsadzony do cieszy naciśnij trzy, jeśli kabel z naszej skrzynki wysokiego napięcia został wsadzony do płynu balsamującego to naciśnij...<KLIK - Bln odruchowo naciska cztery> -głos w słuchawce.
<przed telefonem>
-Haha! Zawse o tym mazyłem! -elg
<dzieciaki ucinają głowy, ręce, przecinają Zombich na pół itp. itd.>
<przy telefonie>
-Musicie być początkowo państwo pewni że nie będziecie rozpierdzielać zombich na lewo i na prawo! Rozumiesz? Nie rozpierdzielaj zombich na lewo i na prawo!! -głos w słuchawce
-Eee...uh....nooo dobla, co dalej?
-Po prostu musisz zabić orginalnego zombie - tego, który został porażony i rozpoczął całą jadkę. Po zabiciu orginalnego zombie, reszta zombich stanie się ludźmi. -głos w słuchawce
-Co? A skąd do kulwy nędzy mamy wiecieć kto jest orginalnym zombim? -Bln
-Ta rozmowa może być monitorowana, więc cieszymy się że Państwo wybrali nasż elektrownię więc wa..<KLIK><Bln odkłada słuchawkę> -głos w słuchawce
-Chwila...te ufo spadło na Clasha ciś rano! I to jego zablali do kostnicy! -Bln
<obok telefonu>
-Kulwa!! Nie poladzimy sobie!! Otocyli nas!! -Blt
-O nie! Tu nawet jest GFO! -elg
-Tooo wszyyystkoooo twoooooja winaaaa elooooo....móóóóóózgggg!!! -GFO
<nagle Blondi podchodzi do Crasha i przecina go w pionie piłą motorową>
-Oh My God! I killed Clash!! You baftald!!! -Bln
<nagle wszystkie zombi - te rozpierniczone jak i jeszcze nie - stają się ludźmi>
-Oh..co się stało? -Gość1
-Po co my tu jesteśmy? -Gość2
-A chodźmy stąd, w domu mam mały wiatraczek!! -Gość3
-Yaaay!! -tłum
<poszli>
-Udało się dzieciaki!! Uratowaliśmy dzień!!...raczej noc! -wjk_kłcz
-...kostem przecięcia Clasha piłą....-elg
<cmentarsz, najutrz>
-No cóż, zjadałeś móźgi ale wybaczamy ci to, spoczywaj w spokoju. Amen - Pastor Brałn
<wszyscy odchodzą, jedynie trójka zostaje przy grobie>
-No cóź, stlaciliśmy kumpla, chyba będziemy musieli posukać nowego....-Bln
-No cóź idziemy bo co tu po nas...-elg
<odchodzą>
<nagle Crash wygrzebuje się z grobu>
-Fghneee gheaisghmeee.....fghn mymhe!! <Hej, zajebiścieeee!! Ja żyję!>
<nagle na Crasha spada pomnik, który stał obok>
....<ekran się wyczernia, koniec wspomnień - dzień dzisiejszy>
-...fg hfgnmm fhdgfghmnm fhgnmm fhngm hfng. fngmopdmf mnfhdmm mhpgmnmhphhmmnn! <...i tak przedstawia się moja pierwsza śmierć. Od tamtych wydarzeń odradzam się na nowo...> - Crs
-Niezła historia, ale chodźmy bo nam autobus ucieknie! -Blt
<czwórka stoi na przystanku>
-Gdzie ten autobus? -Bln
<nagle na Crasha spada kawałek Promu DISCOVERY [reszta Promu spada obok]>
-JEBUT!!! -Prom
-Oh My God!! They killed Crash!! -Bln
-You Bastards!! -Blt
-Ah!! Najpierw Columbia, teraz Discovery!! Ci Amerykanie to nic nie umieją zrobić dobrze!! -Prezydent
-Historia lubi się powtarzać.... -elg
MAIN DIRECTOR:
ŁUKASZ M.
JUNIOR ADMIN ON KPF:
PIOTR K.
A GUY, WHO DRINKS VODKA:
KAROL G.
A WOMAN, WHO LOVES GUY, WHO DRINKS VODKA:
AGNIESZKA S.
USED TEXTS OF:
MANY PEOPLE
POMOC DUCHOWNA:
KTO? NIKT....
UDŹWIĘKOWIENIE:
DIRECT SOUND
GRAFIKA:
CZCIONKA JAKAŚ TAM
REŻYSERIA:
JA, ZNACZY SIĘ "CRASH"
...no i jak? Brzmi znajomo? =) Oczywiśćie że tak - Pinkeye to jeden z moich najulubieńszych odcinków. A zatem - komentować!!
ahhhh.... <siedzi lekko nietomna - zbyt wiele przyjemności z czytania crashowych tekstów>
<nagle wystawia oba kciuki do góry i przesyła oślepiający uśmiech> TYLKO TAK DALEJ CRASH!! Niech moc twojej młodzieńczej weny rozświetli szare żywota forumowiczów!!