Wysłany: 22 Lip 11 14:16 • Temat postu: Czy też macie schizy po długim graniu w HM?
Ostatnio zobaczyłam lecącego motyla i... odruchowo sięgnęłam do plecaka jakby po siatkę na motyle
Wczoraj chciałam schylić się po pieniek drewna, którym ktoś podparł sobie furtkę
I odwrotnie:
Za oknem rozpadał się deszcz, a ja grając miałam ochotę popędzić i zagonić krowy do obory, żeby im serca nie spadły.
Czy to bardzo niebezpieczne objawy? ;p
Macie coś podobnego?
Bo mój szwagier, gracz niemal nałogowy (w strzelanki chyba głównie), to się kamer boi, a mój syn to odruchowo na pokrywach do kanałów staje, jakby to były save pointy
Może to rodzinne?
Ja dzisiaj miałem koleżance zrobić półkę w szafie, i odruchowo zacząłem ruszać ręką, jakbym układał klocki w MineCraft.... A kiedyś wstałem w nocy, i zastanawiałem się, jak rozegrać bitwę w Twierdzy: Krzyżowiec... A z HM, to tylko na którejś wycieczce szkolnej goniłem lisa z siekierą, tłumacząc się, że kury stracą serduszka O_o... Tak, mam schizy XD
Kiedyś po długim graniu w HM wyłączyłem kompa i poszedłem do kuchni zrobić coś do jedzenia. Przed tym jak zacząłem robić sobie kanapkę chciałem zapisać grę
Mam podobnie z tym robieniem herbaty.
Miałem kiedyś schizy związane z Gothic. Chodziłem i po części zachowywałem się tak, jak w tej grze. ;P Grunt, że to przeszłość.
Ciekawy temat. Ja jak byłem młodszy koło 2000 roku grałem w RE3 na PSX po nocach, to miewalem koszmary z Nemesisem w roli głównej.
A i drugie to utozsamiam się jakoś z głównymi bohaterami serii Final Fantasy (ostatnio z Zackiem, a kiedyś z Tidusem).
Nie wiem może to trochę nienormalne, ale podoba mi się tok myślenia głównych bohaterów FF.
Wiem, że stary temat ale jeszcze sie nie wypowiadałem
W sumie może nie związane z Harvest Moonem ale dawno temu jak maniaczyłem w Tibie to całymi nocami siedziałem i robiłem runy do leczenia. Od tego ciągłego naginania, obudziłem się raz w środku nocy i wbiło mi się do głowy, że mam runy schowane pod łóżkiem. Przez dobre dwie minuty klęczałem pod łóżkiem i starałem się wydobyć je machając ręką po podłodze bo byłem przekonany, że są tam schowane. No a ja przecież ich potrzebuje i nie mogą leżeć pod łóżkiem Po chwili zdałem sobię sprawę z tego co robię, że nie jestem w grze i robie głupoty Było to troche jak lunatykowanie, chociaż doskonale to pamiętam. Po całym zajściu poszedłem po prostu spać Od tego momentu postanowiłem ograniczyć trochę granie, bo stwierdziłem, że mi sie we łbie coś przestawia od tej gry