Witam podłączam się do tematu, chociaż trochę z innej beczki.
Próbuję już naprawdę spory czas i dlatego mam pytanie: czy można wygrać pierwszy festiwal koni po zasiedleniu konia?
Na trening jest jakieś 12 dni, około 4 dnia wiosny przyszedł barley, miałem 10 serc, więc zostawił mi konia, i w tym dniu już wskoczyłem na niego i galopowałem. Przyznam, że całkiem sporo, stajnia -> kurnik -> rzeczka -> pole -> dom i tak do 16 dnia wiosny. Z rana przyszedł burmistrz i zabrał go, bym mógł wystartować na nim na festiwalu.
I tak zmagam się kilka razy, już nawet posunąłem się do cheatów typu F1 -> F3 (epsxe), i za cholere nie mogę wygrać tego wyścigu zawsze jestem na 4-6. miejscu.
Tak więc możliwe jest zwycięstwo?
ps: aha chciałem dodać, że piłeczkę dostałem na jesieni dla psa, i w pierwszą zimę wygrałem festiwal. tyle że na trening z pieskiem miałem jak wiadomo 3x więcej czasu..
Ostatnio edytowany Środa, 21 Lipca 2010, w całości zmieniany 2 raz(y).
Wyścig konny jest bardzo łatwy. Ja przykładowo pierwszy raz wsiadłem na konia w dniu wyścigu, koń miał 9 serc i wygrałem bezproblemowo. Wystarczy trzymać tempo i nie przejmować się, że biegniemy na równi z innymi. Właściwie docieramy na linię mety razem z trzema innymi dżokejami, ale zajmujemy pierwszą pozycję. Ten festiwal to łatwy sposób na Power Berry, podobnie jak festiwal pływacki.
Jadąc identyczną taktyką, próbując też różnych, zawsze przegrywam. Daleko przede mną wysuwa się koń z pierwszej linii "Apache". Czyżbym wyjątkowo pechowo trafił na mistrzowskie starcie?
Aha Czas wyścigu to: 00.15.46
Ostatnio edytowany Środa, 21 Lipca 2010, w całości zmieniany 1 raz(y).