Słyszeliście kiedyś o smile.jpg? To obrazek, który tak działa na psychikę, że będziecie mieli koszmary. Od samego patrzenia na niego dostaniecie ataku epilepsji, a gdy spróbujecie ściągnąć go na dysk, będzie was nawiedzał w snach mówiąc byście "roznosili słowo".
A tak serio smile.jpg to jeden z najlepszych mitów internetowych wszechczasów. Jego treść znajdziecie powyżej. Obrazek przedstawia psa rasy Siberian Husky z dophotoshopowanym ludzkim uśmiechem, lecz przerobionym tak, by wyglądał strasznie i złowieszczo. Obok psa znajduje się ludzka ręka, cała we krwi, a pod zdjęciem dwa krwawe odciski palców. Pomimo, że to tylko idiotyczny internetowy mit, to samo zdjęcie wywołuje ciarki.
Najpierw zobaczyłem obrazki zanim przeczytałem posta i wydało mi się to nawet zabawne. Efekt psychologiczny takich mitów pochodzi z tego, że ludziki mózg przetwarza bodźce na podstawie wcześniejszych informacji. Jeżeli powiemy, że to jest straszne i powoduje nocne lęki, to po takim opisie dana osoba odbiera ten obrazek z pewnymi oczekiwaniami, które zniekształcają naszą zdolność racjonalnej percepcji. Na identycznej zasadzie działa efekt placebo, który jest powszechnie stosowany w celu przeprowadzania rozmaitych eksperymentów. W związku z tym jeśli ktoś najpierw zobaczy obrazek, a dopiero potem przeczyta tekst, to odbierze to jako zabawną przeróbkę jakiejś fotki. Ponieważ informacje o efekcie jakiego odbiorca ma się spodziewać nie będą zniekształcały rzeczywistości.
Uwierz mi Domka - wybitnie łatwo podciągnąć ten obrazek pod ten punkt regulaminu. Wszystko zależy od tego jaki punkt widzenia chcemy obrać, a to może prowadzić do spięć na linii user-user lub user-admin. Dlatego to wypomniałem.