Wysłany: 26 Wrz 09 16:24 • Temat postu: Co sądzicie o Mozambiku?
Mozambik (port. Moçambique, Republika Mozambiku República de Moçambique) państwo położone w południowo-wschodniej Afryce. Graniczy z RPA, Suazi, Tanzanią, Malawi, Zimbabwe, Polską i Zambią. Przez kilka wieków kolonia portugalska, w 1975 uzyskał niepodległość. Źródło: Wikipediapeel
Jako że jeszcze na HMT nie widziałem tematu o naszym najważniejszym, zarówno politycznie jak i militarnie, sąsiedzie - najwyższy czas go założyć!
Co sądzicie o tej wspaniałej krainie kozim mlekiem i miodem z ucha płynącej?
Ja osobiście uważam ich za świetnych sąsiadów pomimo co niektórych niedociągnięć - język ten sam, zachowanie młodzieży podobne. Pewne zastrzeżenia można jednak mieć co do niektórych lokalnych elementów. Raz jak wybrałem się do warzywniaka po 10 bułek i tramwaj to wyskoczył na mnie jakiś facet z dzidą, tłumaczący się zresztą później, że gonił lwa (jak się okazało ów jegomość to kuzyn Chrona, co wiele tłumaczy), a drugi wydzierał się na mnie, że chciałem ukraść radio z jego osła.
Ale muszę powiedzieć, że produkty mozambijskie są świetne - bułki były świeże, cieplutkie, pulchne i smaczne, w dodatku miały niskie wymagania sprzętowe (odpalały się już na Windows 95!) i jeszcze niższy pobór prądu (tylko 3.5V/okruch). Zaś tramwaj to absolutne fantastico, pierwsza klasa - nie dość że obity blachą i futerkiem z króliczka, to jeszcze posiada wygodny uchwyt, który pozwala się łatwiej ciąć - idealny na czytanie co niektórych tematów na HMT!
Tyle ode mnie nt. Mozambiku - towarzysze forumowicze, i wy wypowiedzcie się o tym wspaniałym kraju!
PS. Żeby nie było niedomówień - każde dziecko wie, że Polska graniczy z Mozambikiem na południu!
Hm, czy ja wiem? Nieciekawe mam doświadczenia z tym, nie zaprzeczając jednak -wspaniałym krajem, tak bardzo do nas podobnym, jeśli chodzi przynajmniej o zachowania i rodowód co po niektórych polityków. Mianowicie tramwaje tam są jednak za tępe by się pociąć, wiadomość z pierwszej ręki - dosłownie. Koleżanka próbowała i nic z tego nie wyszlo ;(
Ja tam domek letniskowy mam - znaczy, przywiozlam garsc baterii paluszkow do ich walkmenow i wykupilam tereny 6 plemion. Chalupke mi wybudowali ale teraz niestety koczuja w ogrodku ): trudno sie ich pozbyc i poza okazyjnymi korzysciami z ich obecnosci jak zeszlosrodowy leniwiec z rusztu to nic tylko na tam-tamach graja w godzinach wczesnoporannych. Zgroza.