Wysłany: 12 Cze 09 16:31 • Temat postu: Filmy, Musicale itd.
Gdzies chybe byl juz jakis taki temat, ale...
Jakie sa Wasze ulubione filmy, musicale czy cos w tym rodzaju?
Ja ostatnio zakochalam sie w Musicalu "The Phantom of the Opera", jest prze zajebiscie swietna ;o
Oprocz tego, mozecie mnie zlinczowac, ale "Twilight", poniewaz od zawsze mialam swira na punkcie wampirow.
Jeszcze "Iluzjonista", jak mi sie reszta przypomni to napisze : )
Nie lubie filmów.Jedyne filmy jakie lubie oglądać to w jakimś towarzystwie komedie typu nie zadzieraj z fryzjerem(z Bulim ;*).W innym wypadku wole anime.
Jedyne co oglądam z żywymi aktorami to Dr House
U mnie:
"Conspiracy Theory"- plus za scenariusz, oraz jeszcze większy plus za muzykę do filmu.
"The Long Kiss Goodnight"- plus dla Samuel L. Jackson'a za rolę, ogólnie film nie powala, troszkę kiczowata historia, mimo wszystko lubię go sam nie wiem za co.
"The Last Boy Scout"- plus dla ciekawej, chwilami zabawnej historii, plus dla fajnego zakończenia, plus za grę aktorską.
"The Matrix (jedynka)"- plus za genialny scenariusz i reżyserię, to był jedyny raz, gdzie Wachowkicy zrobili naprawdę dobrą historię, plus za wszystko pozostałe w ogromny dla Hugo Weaving'a za rolę agenta Smith'a, który trzymał poziom nawet przez wszystkie matrix'y.
"The Dark Knight"- plus za sceny akcji i pierwszego godnego mojej uwagi "batmana", ale przede wszystkim plus za rolę Heath Ledger'a (Joker), który pozostanie niedoścignionym wzorcem złego charakteru.
To na tyle, może przytoczone przeze mnie filmy wydają się być trochę kiczowate, ale lubię je, podobnie jak nadużywać powtórzeń w zdaniach.
Też nie lubię filmów jak Mrx.
Chrono..Szybcy i wściekli dobre? BYŁEM NA TYM PRZEZ NIESZCZĘŚLIWY ZBIEG OKOLICZNOŚCI I POWIEM CI TYLKO JEDNO: TEN FILM TO NAJGORSZA SZMIRA ŚWIATA!! Wyjscie do toalety za potrzebą było łaską zesłana przez Pana (Coca Colę) Nie wróciłbym tam gdyby nie moje rzeczy.
Gorsze...Gorsze..GORZE JEST TYLKO DRAGON BALL EWOLUCJA..
TFu!
Seriale to House chociaż powoli zabieram się za Dextera.
Musical to Fame i Cats ; )
O,Truman Show też był dobrym filmem.
A i Chrono-masz racje.Każdy serial jest głupi.Szanuje twoją bardzo rozwiniętą argumentacje,mądre spostrzeżenia i ciekawe wnioski wg. których stwierdziłeś,że każdy z osobna serial jest szmirą.A co do Housa,to hmm.Żeby go polubić trzeba go obejrzeć,a że niektórzy bez tego mogą wywnioskować że serial jest szmirą,to cóż.Też bym tak chciał,oszczędziłbym sobie wielu zawodów ;f
Ogólnie mimo tego że House jest bardzo monotonny(większość odcinków wygląda podobnie) to jednak postać Housa powoduje,że serial może naprawdę przyciągnąć.Ja polecam
I nie można zapomnieć, że... It's never lupus! ;D
Seriale są głupie, to fakt, ale House to całkiem inna sprawa. Naprawdę trzyma poziom i można się z niego dużo nauczyć, jak w moim przypadku - próbuję sobie przyswoić oglądanie filmów i akcent amerykański, co łatwe nie jest ;) Dołączając do tego nazwy chorób, które brzmią całkiem inaczej... [oglądam w oryginale].
I Hugh Laurie, bez którego ten serial nie miałby sensu. Genialny w swojej genialności, pomyśleć, że jest komikiem Oo
O tym mówie ;f Tak naprawdę nie obchodzi mnie czy lubi Housa czy go nie lubi.Ale jeżeli zakłada,że jest głupi bo widział jakiś całkiem inny serial i ten całkiem inny serial był głupi to wtedy to on jest głupi ;f Ot co.
Edit:I nie dawno byłem z rodziną na "Potwory kontro obcy".Film miał cieszyć głównie młodszego brata,a ja tam przyszedłem tylko po popcorn.Co ciekawe,bajka naprawdę mi się spodobała 0o Z porównaniu z innymi tego typu rzeczami ta autentycznie potrafi rozśmieszyć http://www.youtube.com/watch?v=2Utp1wnM3lk&feature=related
Jedna z bardziej bezsensownych scen w bajce która mnie rozwaliła do końca :F
Ostatnio edytowany Sobota, 13 Czerwca 2009, w całości zmieniany 1 raz(y).
Lost był fajny na początku, teraz się robi taki tasiemiec jak Klan, wszystko naciągane. Ja oglądam również Housa i czekam na nowy sezon Dextera ;] A, no i Sex And The City coś nie mogę skończyć.
Yyyy filmy. Ulubionego chyba nie posiadam, no ale ;P Baaaardzo, bardzo bardzo bardzo podobał mi się Efekt Motyla ;D za każdym razem jak oglądam na sam koniec płaczę xD z horrorów to podobały mi sie Egzorcyzmy Emily Rose i Ring xD no i The Shutter, ale w tej koreańskiej wersji ;P Co tam jeszcze tak ogólnie... o ! Buntownik z wyboru był doobry. Edward Nożycoręki, Czekolada, Don Juan DeMarco, Marzyciel i inne w wykonaniu Johnny'ego Deppa <3 xD Z takich lżejszych to większość komedii z Jimem Carrey'em. Od czasu do czasu lubię wrócić do Dziennika Bridget Jones, kiedy mam gorszy humor i emanuje feminizmem ;D Jeszcze kilka fajnych komedii romantycznych było, których tytułów juz nie pamiętam... chyba jeden zwał sie The Holiday ;P z seriali to oczywiście Grey's Anatomy <3 chociaż ostatnio znowu jestem w tyle z oglądaniem. Lubię od czasu do czasu obejrzeć sobie Sex and the city ;D No i zabijcie mnie, ale nadmiar czasu sprawia ze nawet oglądam coś takiego jak Ghost Whisperer xD Nawet Magde M. sobie oglądam teraz na TVN7, ale to dlatego ze mam sentyment, kiedy to w drugiej klasie gimnazjum zamiast uczyć się na środę biologi chemi i matematyki oglądało się właśnie Magde M, a potem Teraz MY. Honorowe miejsce zajmuje oczywiście Final Fantasy VII: Advent Children. Yyy... to chyba wszystko z mojej strony jak cos mi sie jesz przypomni to dopisze ;P
____________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem.
W głowę kopcie mnie
Może ozdrowieję.
Dyskretnej troski trzeba mi.