×

Gram w A wonderful life (oczywiście oryginalne na oruginalnym sprzęcie !!!) , dałem swojej dziewczynie Niebieskie Piórko (chyba nie muszę tłumaczyć) no i co dalej nie wiem czy się zgodziłą a jeżeli nawet to kiedy jest słub! A tak przy okazji czy tylko w kramiku Vana można sprzedać warzywa? Bo tan Kura coś tam nie chce mi ich sprzedwać!!! I jak sie dostać do miasta ????

Gralem tylko FOMT'a ale chyba w AWL jest taka sama zasada. Jak dasz swojej dziewczynie BF to powinno ci zniknac z plecaka (czyli stracisz je) i wtedy za jakis czas powinien byc slub.

Popatrz do kalendarza... dzień z czerwonym serduszkiem to ślub ale i tak samo cię weźnie do kościoła...

Edytowany przez: Tomek_btn 2005-05-17 16:32:23

warzywa można też sprzedawać samemu, trzeba pójść pod to drzewo, gdzie sprzedaje Van i pojawi się opcja handlowania (z przechodzącymi obok mieszkańcami)
jeżeli chodzi o to miasto, do którego drogi strzegą skrzaty (za farmą Vesty), to można się tam dostać dopiero po podłączeniu do gba

zeby sie ozenic trzeba dac piorko(te niebieskie)albo wogole niedawac pod koniec roku przychodzi ta ktorej dales piorko albo ktora cie najbardziej lubi.Jak masz trzy serca to wtedy mozna dac piorko

ja dałem pióro dopiero ja miała 4 serca

ja mam problem a raczej pytanie mam dwie kosy i staram się walczyć o konewkę otóż mam strange sickle i jeszcze jakąś pytanie brzmi jak zrobić żeby kosiła ona 3x3 a nie tylko jedno pole trawy??

Narzędzia "strange" nie sa zbyt uzyteczne.

Przecież warzywa można sprzedawać w tym chudym, wysokim budynku naprzeciwko z prawej strony twojego domu. Gdy coś tam wrzucisz to następnego dnia po godzinie 1.00PM gdy wejdziesz w zamówienia otrzymasz pieniądze.

no ja zauważyłem że więcej foddera mam po ścięciu strange sickle niż zwykłą kosą to jeden plus, ale gupie jest to że nie ścina faktycznie tych pól 3x3... nie wiecie czy z konewką jest czasem tak samo?

A propo sprzedawania warzyw do czego się je wrzuca? gdzieś czytałem, że jest tam jakiś koszyk, ale go nie mam albo go nie widzę... jakieś sugestie?

P.S.: na DS'a i PS'a nie było takich udziwnień i grało się świetnie...