Wg mnie Szatan z siódmej klasy był bardzo fajną książką.
Bardziej wciągnęły mnie tylko książki Dana Browna.
Ale wg mnie najgorszą jest Ania z kądś tam .
Bardziej nudnej od tej nie czytałem.
Wg.mnie wszystkie lektóry szkolne są nudne....dlatego ich nie czytam,zresztą po co jak potem i tak oglądamy film na podstawie książki,to nie to samo ale starcza
Mi się "szqtan z siódmej klasy" bardzo podobał... według mnie jest to jedna z lepszych lektur... A nie nawidze "Ani z Zielonego wzgórza"... czytałam w 2/3 klasie fragment to myślałam, że zamkne się w pokoju i podetne se żyły... ale nie będe mówić, ze książka jest debilna bo napewno są jacyś jej fani, a trzeba szanować gust innych a więc zostawie to bez komentarza...
:szacunek: :szacunek: Szakunec :szacunek: :szacunek:
Nienawidze najbardziej z lektur szkolnych Ani z gupkowatego wzogórza (czy jak tam) i Debilnego hary potera... POPROSTU ZABIJE :szatan: :szatan: :szatan: :szatan: !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zdecydowanie "Krzyżacy". Nie cierpię ich. Wymęczyłam to. Nie cierpię takich książek. Czytałam tylko dlatego, że mam mnie zmusiła, a poza tym interesowały mnie losy Danusi. I nic więcej. Jak ona umarła, to myślałam, że zgłupieję. Właściwie straciłam powód do czytania. Nie cierpię książek historycznych.
BRAWO!!! Dla naszego martwego elfa, którego przed chwilą ukatrupiłam...
Czytałam krzyżaków z tych samych powodów...
ANI też nie cierpie Ani... NIENAWIDZE^ Ania gorsza od krzyżaków...
poza tym, choć czytam masakrycznie dużo ksiązek fantasy nie nawidzę LEMA i PILOTA PIRKSA, jego autorstwa...
Nie nawidzę też Siesickiej i WSZYSTKICH romansów...
NA STOS Z NIMIIIIII!!!
A AUTORÓW WYSTRZELAĆ!!!!!!!!! :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler: :kiler:
KTO Przyjdzie na pogrzeb IRI (alias Meggie) bo ją przed chilą ukatrupiłam... :cry: :cry: :cry:
A teraz tak ją dobijam, że chyba nie wstanie...
Bieeeeeeeeeednaaaaaaaaaaaaaa IRI... :marysia: :marysia:
Aha!! zapomnialem dodac ze gorsza od najgorszej (czyli najgorsza ksiazka) to "Bajki Robotow" (Lema chyba)... Myslalem ze ocipieje!!
(jako ze bylem w czwartej klasie podstawowki i ze bylem zagorzalym fanem transformersow, myslalem ze bedzie tam jakas jatka :szatan: :szatan: :szatan: ) :szatan: :szatan: :szatan:
Ten co to pisal ma szczescie ze juz (chyba) niezyje bo bym go ta killym :kiler: :kiler: :kiler: , ze by pieklo zdalo by mu sie rajem!!
Ja, jak chyba wszyscy tutaj, NIENAWIDZĘ ANI Z ZIELONEGO WZGÓRA!!!
Ale ja mam powod!! Tam jest tyle słodyczy ta ania jest taka... ojejujeju... rozkojarzona, rozmiłośniona i rozromansowana. Czyli - jedyna rzecz, która ją interesuje to miłość i wyobraźnia milości. Bleeeee i tak przez całą książkę... nie czytałam jej naszczęście , ale wiem jak jest :]
Jezu, Ania z zielonego wzgórza...GORSZEJ KSIĄŻKI W ŻYCIU NIE WIDZIAŁEM, a teraz mnie jeszcze prześladuje, bo ją dostałem jako jakiś durny szkolny prezent. To za nią miałem 3 jedynki, to za nią musiałem przepisać 3/4 zeszytu od polaka, to za nią babka nie chciała mi wstawić czwóry...Ech, żygać mi się che, jak słyszę o tej książcę. Już bym wolał chyba coś w klimaty "różowe słodkie misie na wycieczce do różolandu" (nienawidze różowego :bad: )
Ja czytałam Eragona! Jestem szalona na punkcie fantasy i przez przypadek zakupiłam tę książkę.
Fajna, ale.... No, ale wolę "Wiedźmina".... naturalnie... :marysia: :marysia:
KRZYŻACY!!BOOOOŻe...do dzis pamiętam ten horror O_O!!Czytajac pierwszą strone nie zrozumiałem nic z tej staropolskiej mowy,praktycznie nie przeczytałem tylko streszczenie...ehhh...już bym wolał WP przeczytać..
ANIa z Dałnowatego Wzgórza....... Borze!! koszmar , ta jej mowa myślałem że wymiotuje tak mi sie nie dobrze robiło , no ale cóż troche ognia i odrazu cieplej :szacunek:
____________________
Modlmy się za dzieci, które wsiąkły w prześcieradło ;P
Moim zdaniem narazie jest to "Potop" bo jest napisany takim dziwnym językiem w końcu staropolskim.Niestety to musze czytać w te wakacje bo to jest moja lektura szkolna i będziemy ją przerabiać we Wrześniu.
Szkoda,że musze czytać wszystkie 3 tomy KOSZMAR
____________________
"Kiedyś wszyscy pójdziemy trzymając się za ręce drogą w stronę tęczy i wszyscy będziemy szczęśliwi."
Sierotka Marysia I Krasnoludki!!!!!!!!!!! Przecież to jest sztraszne! Nawet gdzięś gwałt w tej książce jest! Niepreczytałem tej lekury i nigdy nie wezmę już do ręki! A i jeszcze Krzyżacy - pamiętam jak miałem 3,5 miesiąca kary na kompa bo nieprzeczyałem tego Gó :xxx: na
"Krzyżacy" już ją kończyłem kiedy skapowałem się że to druga część. Ale się wtedy wnerwiłem. Odrzuca mnie jeszcze w "Pustyni i w Puszczy" i "Opowieści o pilocie Pirxie".
Tego nie czytałam. Naprawdę takie okropne?? W takim razie już nie przeczytam. Dzięki za ostrzeżenie. A dodać jaszcze chciałam, że okropne są też Harleqiny (tak to się pisze?). Ochyda. Kiedyś wzięłam jeden do ręki, przeczytałam opis do niej z tyłu, odrzuciłam ją od siebie i przez pół godziny później myłam ręce... bleeee