Wysłany: 13 Mar 09 13:52 • Temat postu: Jakie książki czytamy?
Zauważyłam, że sporo ludzi tutaj zdradza jakieś inklinacje do fantastyki w szczególności i do czytania książek w ogóle, co jest w naszych czasach rzadkością raczej. Przewijają się takie wzmianki w innych wątkach... Uznałam, że warto taki temat założyć, żeby wszystko było "w kupie".
Np. w temacie "Cytaty" Farm_knight zauważa: "A co do Córki Czarownic i twórczości Terakowskiej. Jest po prostu jedyna!!!"
Nie znam tej książki ani autorki, może by mi ktoś przybliżył, to się skuszę.
Mnie ostatnio zachwyciła Trylogia Czarnego Maga Trudi Canaval (Gildia Magów, Nowicjuszka, Wielki Mistrz); znacie?
Ostatnio edytowany Piątek, 13 Marca 2009, w całości zmieniany 1 raz(y).
Terakowską znam, bo była na tegorocznej olimpiadzie gimnazjalistów z j. polskiego. Ona pisze takie troszkę filozoficzne książki dla młodzierzy, jak można to tak nazwać. Przynajmniej ja je tak widzę. Akurat Córka Czarownic mi się trochę gorzej podobała, może dlatego, że musiałam się skupiać na sczegółach irobieniu notatek niżna samej książce... Ale taka trche nużąca. Za to "Tam gdzie spdają anioły" jest bardzo ciekawe. I jest jeszcze "Poczwarka", która opisuje dzieci z Downem z trochę innej perspektywy, opisjąc życie pewnie rodziny i w pewnym momencie okiem samego dziecka. To nie jest jakaś niewiadomo jak naukowa kiążka, po prostu o przemyśleń.
trylogię czarnego maga czytałam, a i owszem. Bardzo przyjemna, choć z Sapkiem się nei równa Taka do poczytania w jesienne wieczory, całkiem wciągająca.
a niedawno wyszedł prequel, nie wiem czy zauważyłaś ;)
trylogię czarnego maga czytałam, a i owszem. Bardzo przyjemna, choć z Sapkiem się nei równa Taka do poczytania w jesienne wieczory, całkiem wciągająca.
a niedawno wyszedł prequel, nie wiem czy zauważyłaś ;)
Jasne, że Sapkowskiemu trudno dorównać! ! ! Jest nie tylko ciekawy, prawdziwy i dowcipny - jest także mądry i pouczający!
Ale T. Canaval jest także "prawdziwa" (tj. że się tak ludzie naprawdę zachowują - pomijając magię i inne elementy fantastyki).
Wiem o prequelu, ale jeszcze nie czytałam Muszę oszczędzać, bo konwent za konwentem...
("młodzież", Domka, "młodzież" się pisze! ! ! Kto tu miał moderować, co?)
Domka - tam jest więcej błędów, bo pisałam na nie mojej, durnej klawiaturze, która omijała co 3 literkę -.-
Ja teraz czytam Małego Księcia, II cz. Dziadów i Romeo i Julie. [strasznie sie wystraszyłam kiedy polonistka powiedziała, że sobie to przedstawimy a pół klasy sie drze, że ja mam być Julią xD Ale przestraszyłam się nie ze względu na tekst tylko kto będzie Romeem. xD] (lektory szkolne. ^^') Przez te książki musiałam przerwać czytanie Harrego Pottera. (Zakon Feniksa) =/
Ach, jak mnie się Dziady podobały swego czasu! Czysta fantastyka! Lubię romantyzm i te wszystkie duchy, upiory, topielice i szaleńców "patrzących sercem".
My mamy w gimnazjum Mickiewicza jako patrona, więc co roku w dniu jego urodzin któraś klasa przygotowuje Dziady część II A w tym roku był ostatni raz... Tak sobie wtedy człowiek nagle zdaje sprawę, że za chwilkę się wyjdzie z tej szkoły i trza będzie się zadomowić w liceum
Hmm.. Potop ! Taaak, niech żyje burzliwy romans Kmicica i Oleńki, lektura przerobiona w 1,5 tygodnia ( Oo... dziwne Pana Tadzia przerabiałam w 1,5 miesiąca xD) a przeczytałam mniej niż Krzyżaków ( czyli nawet nie 5 stron ) Yy w zasadzie to te tomiki tak o leżą tak, żeby się fajnie prezentowały.. xD Nie mam w ogóle czasu na książki, ostatnio tknęłam książkę pt. " Demon i Panna Prym " P. Coelho i miało to miejsce ok 2 miesięcy temu. W ogóle do Coelho chcę wrócić, szczególnie do Weroniki - "Weronika postanawia umrzeć", bo kazała zastanawiać się nad własnym pieprzonym życiem no i dlatego oczywiście, bo w tym roku ma powstać jej ekranizacja ;D
O a książką do której od czasu do czasu wracam, żeby poprawić sobie humor jest Pamiętnik Bridget Jones - no tu chyba nie muszę tłumaczyć czemu ;p
____________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem.
W głowę kopcie mnie
Może ozdrowieję.
Dyskretnej troski trzeba mi.
Właśnie skończyłam "Galaktycznego Smakosza" Jamesa White'a, dziewiąty tom "Szpitala Kosmicznego". Bardzo polecam; jak zresztą wszystkie tomy cyklu, których wcale nie trzeba czytać w kolejnosci.
Szczerze mówiąc, fantastyka mnie nie interesuje, raczej bardziej coś hmm realnego, lub na faktach. Niedawno przeczytałam pare książek o głupocie ludzkiej, czyli narkotyki! Na koncu zostawiłam sobie sposród 8 ksiązek, najlepszą! [tak mi mama mówiła zanim przeczytałam] ''Dzieci z dworca zoo'' Straszna książka o dzieciach sprzedających sie za kase, marnujaca zycie na narkotyki. Jednak bardziej poruszyła mnie książka ''Kokaina''[ nie pamietam autorki, ale zobacze przy najblizszej okazji] i ''Heroina'' napisał Piątek. Polecam tez inne tego typu jak np.
- 'Ćpun', 'Spowiedz narkomana', ' Hera moja miłość'etc.
Mama uprzedzała, twierdzac, ze będą mi sie głupoty sniły, ale to nie prawda. Uswiadomiłam sobie tez pare rzeczy. Naprawde polecam, i to tym głupszym osobom, które maja w zasiegu narkotyki [tak jak ja np. w sql u nas jest dostep].
Ja lubie czytać ale tak szczerze to niemam specjalnego dostępu do ksiązek które chciałabym przeczytac ;/ więc czytajac co moge trafiłam na Tybalda, jakas fantastyczna coś a'la Harry potter, nie zbyt mnie to pociąga ale ksiazek to niemam zbyt wielu ;/ Musze sie kiedys wybrac do sklepu i kupic cos co mnie wciągnie.
Właśnie, Hera moja miłość miałam przeczytać już jakiś czas temu, ale potem mi z głowy wypadło. Jak tak bardzo interesuje Cie ta tematyka (chociaż jak tak patrze to moze sie już trochę dziwne robić.. ;P) To przeczytaj sobie Pamiętnik Narkomanki. Może nie robi jakiegoś tam szału, ale ma taki klimat. Poza tym jak się patrzy na te daty( rok 1974 ? ;P ) i na wiek głównej bohaterki, a potem zaczynasz zastanawiać się to... ;P No robi wrażenie. A jesli chodzi jeszcze o takie z życia wzięte no to klasyka : Oskar i Pani Róża ;)
____________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem.
W głowę kopcie mnie
Może ozdrowieję.
Dyskretnej troski trzeba mi.
Kara_13, namawiałabym Cię do zapisania się do paru bibliotek. Gdziekolwiek byś mieszkała, na pewno są przynajmniej dwie: szkolna i miejska, powiatowa czy tam gminna. Nawet jak słabo zaopatrzone, to zawsze coś się znajdzie, tylko dobrze poszukać. No i największy plus - to jest całkowicie za darmo.
(Mieszkam w sześćdziesięcio tysięcznej mieścinie, a udało mi się zapisać do 3 bibliotek: Głównej, naukowej i dzielnicowej filii, a jeszcze syn ma w szkole. Poza tym mamy samopomoc klubową - pożyczamy sobie nawzajem książki z naszych zbiorów.)
A wiem o tej ksiażce . To jest ta sama autorka co 'Kokaine' napisała. Własnie miałam sobie ją przeczytac, ale mama komus pozyczyła. Musze ją poprosić, zeby kupiła, albo zeby tamta pani oddała. Niedawno my mieli tez lekture 'zemsta'. Nie wiem czy opłaca sie ją czytac. Jakby ktos pamietał, to niech mi doradzi
Od ,,Zemsty" tylko 1 Tom ,,Faraona" jest nudniejszy. Ja tam bardziej wole ,,Romeo i Julia" To jest książka na lekture szkolną. A tak to teraz czytam ,,Stary Człowiek i morze" Nie jest to może najciekawsze na świecie, ale nawet nawet fajne...
A ja bym chciała, ale to BAAARDZO chciała 'Dziady' przeczytac (to raczej tak nie dokładnie książka a sztuka.) Zawsze miałam pociąg do takich klasyków, niestety omineło mnie polskie gimnazjum więc raczej nic z tego, co nie zmienia faktu ze jak sie wreszcie rusze z miejsca to zamowie ta ksiazke w bibliotece ^.^(taka zajefajna opcja ze mozna se cos z londynskiej bilioteki zamówić ^^ a tam to mają ; ))
Odyseje to ja zaczełam czytac Jak narazie mi sie podoba. Bardzo fajnie sie ją czyta, bo sie rymuje. Jakbyś chciała, to chetnie mogłabym przesłac Ci ksiazke pocztą, dopiero jak przeczytam. Chyba ze wolisz ją wczesniej 0o to musisz sobie kupic.
Co do Zemsty, to chyba przeczytam, skoro tylko 1 tom jest nudny ;d
Ostatnio edytowany Środa, 01 Kwietnia 2009, w całości zmieniany 1 raz(y).
No nie wiem, jak dla mnie to każda książka oprócz Krzyżaków jest dobra A Pan Tadeusz to wyjątkowo. On tam wszystko zaciągnął na ostatni guzik, wszystko ma jakieś znaczenie, nic nie jest napisane przypadkowo... I całość rymowanym 13-zgłoskowcem Oo Nie wiem jak on to zrobił, ale na prawdę imponujące. Teraz już tak nie piszą... I mamy własną epopeję narodową!! A nie każde państwo ma
Widzisz Domka. Czasy się zmieniają. Ja ,,Krzyżacy" wogóle nie zacząłem czytać, a i tak dostałem 5 na klasówce ,,Romeo i Julia" to jest fajne. Może trochę takie sztywne ale mi się spodobało. Nie nawidze ,,Zemsta" To jest najgorsze pruchno jakie czytałem. Ale to moja opinia. Chciaż jak gdyby pomyśleć o dalszym postępie akcji, to jest nawet, nawet. ,,Stary Człowiek i Morze" jest też fajne.
No, "Zemstę" dzisiaj omawialiśmy w klasie :/
"Stary Człowiek i Morze"- W środku książki było słowo "kurwa"
Koty z 1 tak się podnieciły, że jak rzuciło się książkę na podłogę, to się otwierało na tej stronie...
nieważne