×

Zakładem ten temat z ciekawości, a że to spam forum to można. A więc chciałbym się dowiedziec jak zaczęła się wasza miłość do Harvest moon? Kiedy pierwszy raz zagraliście/łyście w tą grę, i jaka to była część?
U mnie było to tak:
Pewnego dnia, brat przyniósł płytę z grami i emulatorami [emulator- ciemność??? co to jest???] Odpalił mi to. Przeszukuję sobie gry po polsku, i natrafiłem na HM:SNES. Kompletnie nic nie wiedziałem o tej grze. Zaczęło mnie to wciągać. Zbliżały się wakacje, a że ja nie miałem internetu, to zawsze na wakacje kolega przyjeżdżał (ja mieszkam na wsi), i chodziłem do niego na internet. Oczywiście HM Tavern pierwszy w google, no to weszłem. "Ja cie, tych Harvest moon'ów to jest ze 20." Od tamtąd siedzieliśmy w zakładzie, i graliśmy w różne części nawet do 4.00 w nocy. Spotykaliśmy się potajemnie w nocy, i do drukarni mojego kumpla w Harvest moon'a, jak w prawie każdą noc.

Tak, to były dobre czasy . Czakam z niecierpliwośćią na kolejne wakacje, których sie nie zapomina. Skakanie z balkonów, babka i dziadek. POZDRO DLA ŚWIĘTEJ TRÓJCY!!!

A jak się zaczęło u was z HM?


Ostatnio edytowany Piątek, 21 Listopada 2008, w całości zmieniany 1 raz(y).

To było wieki temu więc nie zbyt pamiętam =/
miałam z 8 lat i brat zaczoł grać w jakąś gre(hm:snes), a że w naszej rodzinie jest tak ze ja do ukończenia przynajmiej 10 lat to nigdy sie do kompa nie dostawałam (;F) to mogłam tylko patrzec. A mi sie strasznie spodobało i w końcu wyszukałam z koleżanką inną cześć (fomt bodaj) i w to sobie grałyśmy. W końcu przebiłam brata (farmerstwo we krwi? xD) i mnie dopuscił :king:. Ale i tak przez najbliższe 3 lata grałam tylko w fomta zanim sie dowiedziałam ile tego jest o.O

A mi sie wydaje że taki lub podobny temat już gdzieś był.

Moja fascynacja Harvest moonem zaczęła się gdzieś około roku 2004. Było tu już jakiś czas po wyjściu FOMTa. Właśnie od tej gry wszystko się zaczęło. Grałem w niego często nawet całymi dniami, samotnie odkrywając wszystkie jego sekrety. Po pewnym czasie oczywiście założyli mi neta i wtedy znalazłem HMMT. Z początku się nie rejestrowałem na forum a czytałem tylko arty o FOMcie. Po pewnym czasie oczywiście zarejestrowałem się i dołączyłem do cudownej społeczności HMMT. Na starcie dostałem ostrzeżenie od Eeriona, który uznał że wszystkie moje posty to spam ;D Heh bardzo się tym przejąłem wtedy xD Ogólnie to były dobre czasy, bo udzielało się dużo więcej osób a moderatorzy mieli co robić. To forum dopiero nauczyło mnie życia. Czuje, że jeśli HMMT by mnie nie wychowało to bujałbym się teraz po osiedlu z papierosem w gębie i piwem w ręku xD A wracając do tematu to oczywiście ciągle katowałem FOMTa. Gra na tyle mi sie spodobała że grałem dalej, mimo że miałem już wszystko(Oprócz tego cholernego domu w górach!). No i zacząłem się przerzucać na kolejne tytuły. Snes, GBC, N64, BTN. Jednak jakoś nigdy nie mogłem do końca poczuć tego klimatu który czułem w FOMcie. Tak więc do niego zawsze najchętniej wracam ^^

To co Buli ale BTN zamiast FOMT'a ;d
Choć potem przerzuciłem się na Fomta

To było z rok temu. Mój młodszy brat był chory. Chłopak mojej ciotki przyjechał i przywiuzł płyte z HM:FOMT i HM:GBC3. Odrazu zaproponował bratu mojemu zainstalowanie tego. Ja byłem wtedy w szkole. Wracam. Brat siedzi przy kompie i w coś kolorowego pyka. To ja się pytam "Co to jest?" to on mi na to. "To taka gra w farmera". To przychodzi chłopak mojej ciotki i też go się pytam co to jest. To on dał mi jakąś logiczniejszą odpowiedz :bad: " Gra nazywa się Harvest Moon Friends of Mineral Town. Zaczynasz od tego że przyłazisz na farme jakiegoś dziadka który nie żyje i odziedziczasz ją. Potem możesz robić co chcesz. Ale głównym zadaniem jest prowadzenie farmy. Ale pole jest zaśmiecone kamieniami i pniakami. Możesz je oczyścić jak zdobędziesz wyższy poziom młotka. Możesz się ożenić ale babke musisz podrywać około rok. Jak się ożenisz możesz mieć dziecko. I tak dalej." Brat siedził na kompie z pięć godzin. No to go z niego wywaliłem. Seivnoł i mi dał pograć. Więc włączam HM. Kilkam START. Te wszystkie opcje nazwa farmy itd. Ta scenka na początku. Bla, bla, bla. Podchodze do kufra biore motyke młot i toprek. I tak zacąłem gre w HM:FOMT. Potem zacząłem gre w inne starsze części. Przede wszystkim w HM:GBC, HM:GBC2, HM:GBC3 I HM:SNES.

Pierwszy raz Harvest Moon widziałem bodaj w 2004 roku u kuzyna, gdy grał w BTN na swoim PSone. Ta gra mnie zafascynowała, gdyż była inna niż pozostałe, gdyż kierowało się farmerem !! Z początku tylko obserwowałem jak kuzyn grał, ale poprosiłem go, aby też dał mi zagrać i wciągnęła mnie ta gra od zaraz, tak jak to było ze Spyro3. Rok czekania i gdy kolega przyniósł mi kilka płytek z grami na PSone to nie mogłem uwierzyć - wśród nich był HM:BTN i przegrało się to. Później to już godziny przed PSone i namiętna gra w HMa. Później grałem we wszystkie HM jakie można było grać na emulatorze (nielicząc FoMTa), ale nie podobały mi się tak jak BTN. Później, to było w roku AD 2007 kupiłem sobie HM:FoMTa i zaczęła się namiętna gra na GBmicro. Teraz już nie mam tyle czasu, ale jak czas się znajdzie to włączy się, aby chwilę pograć...

Uh... ale się rozpisałem. Sorry za jakieś błędy ort, gramatyczne, itp.

Hmm ja pamietam jak mój tata kupił pierwszy raz ps (miałam może 7 lat) i zaczął kupywać różne gry. Potem ps kupiła sobie moja babcia bo bradzo spodobały się jej te gry xd na ps . Pojechałam pewnego dnia do niej i ona pokazała mi gre BTN .Bardzo mi się spodobała więc tata mi kupił taką samą Babcia powiedziała że tą gre przechodzi się po 3 roku w Hm'ie z tego powodu że nie umiałam Angielskiego uwierzyłam jej. Po jakimś czasie tata sprzedał mi ps i dopiero po 4 latach kupił nową ps2 ^^ a że zapamietałam tą gre szukałam o niej wiadomości i zobatrzyłam że na ps2 też sa Hm'y .Na początku grałam długo!!

No a teraz nie mam już tyle czasu

haa to ja przebije passe btm i fomta

zaczelo sie to pewnego popoludnia, gdy juz upadalem z nudow, szukalem se gier na jakies tam stronce z romami, biore pierwsze lepsze gry i wpadl taki o to hm64 patrze moze byc ciekawe, scigam, odpalam emulator, wlaczam tego roma i coraz bardziej mnie wciaga te bieganie po polu, sianie roslinek, podlewanie, zarabianie a najbardziej lowienie ryb xD chyba caly tydzien(oczywiscie h-emowy tydzien) pod rzad lazilem na te ryby, i coraz bardziej mnie to wciagalo, szukalem se stronek o h-emie gdzie moge znalezc info o ruznych rzeczach i tak oto wpadlem na ta strone, oczywiscie tera zadko tu wbijam bo se znalazlem inna noi tyle tego ^^

Kiedyś brat opowiadał mi o grze gdzie się chodzi farmerem i zarywa do babki z róShoFFymi włosami(ponoć lubi chwasty O_o). A że nie miałam w co grać na szaraku no to wybłagałam Radka, żeby pożyczył tą gre Grałam z bratem na zmiane ale od razu go przegoniłam(siedziałam całymi dniami przed tv.. ahh te chwile chodzenia do kopalni.. xD). Kompa jeszcze nie miałam wiec poprosiłam kuzyna, żeby mi przegrał. Płytke tak szanowalam, że gram na niej do dziś ;D Fakt, że ma ślady użytkowania ale to przez ten wiek Później dosałam kompa, ale bez neta to nie lubialam na nim siedzieć więc dalej grałam na szaraku. Gdy założyli mi neta poszukałam info o hm, pełno stronek w tym zielone hmmt, które mało kto pamięta Drukowałam sobie sekrety itd. i próbowalam zdobyć te 100%. Później zaczęłam robić własną strone o hm. Gadałam z Radziem(redaktor którejś tam strony o hm) i mi powiedział, że zamiast robić wszystko od nowa mam się zgłosić na hmmt bo jest nabór.. No i się dostałam xD Grałam troche w hm:64 w celu napisania arta i to mój drugi, ulubiony hm. Na snes i gbc tak średnio mi się już podobały A od niedawna zaczarował mnie IL I tak to się kręci I wiem, że gdyby nie ta gra moje życie wyglądało by zupelnie inaczej

U Mnie to bylo tak ze jakies 5 lat temu zobaczylem recenzje hmt gbc 2 w swietej pamieci miesieczniku play. Jakis rok pozniej zalorzylem sobie neta i trafilem przypadkiem na hm gbc, potem bylo gbc 3 i wkoncu chyba najlepszy fomt. Probowalem innych jak np. btn, snes, czy hm64 ale to fomt zawsze byln najlepsze.

Moja historyjka z HM zaczęła się kiedy 1 raz grałem w to na PlayStation xD (HM 1 albo 2 już nie pamiętam) oczywiście nie wiedziałem o co cho i oddałem koledze który to uwielbiał kiedy poznałem Hm FoMT to szybko emulatorek i FoMT PL i tak juz będzie z 1,5 /2 lata od kiedy FoMT-a znam (Najpierw Angielski). Odrazu mi się spodobał i od niedawna mam nowego Kompa i znalazłem hmt.pl i to moja najlepsza stronka o całej serii HM

Ciekawe jaka jest dwójka? xD

U mnie było tak:
Kiedy miałam 6 lat, dostałam PS ( PlayStation[1] ) i kilka oryginalnych płyt z gierkami. Grałam ok. 2 tyg. i szybko mi się znudziły, więc mój ojciec pobrał HM BTN i ciupałam w to 2 lata ;D. Po pewnym czasie płyta z HM mi się zwaliła i zapomniałam o PS, bo dostałam na komunie komputer razem z netem. Rodzice schowali PS razem z gierkami na strych, a ja po 4 latach (!), a dokładniej to niecałe 3 dni temu, przypomniałam sobie że gdzieś to jest. Znalazłam i odpaliłam ( tyle że PS mi się już trochę zwalił, ale jeszcze działa ;D ). :cool: . Przypomniało mi się jak świetnie mi się w to grało i pobuszowałam w necie. I znalazłam HM BTN. :afro: Z początku nie wiedziałam jak to nagrać, albo jak nagrałam to mi nie czytało płyty ( straciłam na to 4 płyty CD-R. ) ale teraz jest git.
Idę w to teraz ciupać. :locked:
Ciekawe czy pamiętam jak w to się grało. :kretyn: :locked:

To bylo bodaj w 2000, albo w 2001. Na urodzinach u mojego dobrego kolegi, byl nasz wspolny dobry kolega Bartuś. Mali bylismy, Bartuś wzial swojego gbc (*-*) i orginalnego niemieckiego HM GBC1. To byl "moj pierwszy raz" z hm'em, minelo tyle lat a ja nadal gram ;x
W sumie od tamtej pory zaczelem interesowac sie emulatorami, handheldami i wszystkim tym co jest teraz moim hobby ^_^

Mój pierwszy hm to snes jak miałam 4 latka moje siostry poszły do szkoły a ja bawiłam się na kompie i go znalazłam
grałam, grałam potem siostra ściągała nowe a ja grałam później były lata przerwy aż do teraz znalazłam stronę do ściągnięcia no i gram

Kiedyś mieliśmy tylko "szaraka" (PS) i niewiele gier; jak ktoś z kumpli męża miał jakieś gry, to on brał i pożyczał wszystkie; potem dopiero sprawdzał, czy coś mu podpasuje, żeby skopiować. W pewnym momencie od przypadkowego człowieka przyniósł kilka gier i po kolei odpalił, a ja z miejsca zakochałam się w BtN i dłuugo nie dawałam sobie odebrać joypada. To było chyba gdzieś w 2004?
Kiedy kupiliśmy używaną PS2, to dowiedziałam że jest coś takiego jak AWL i kazałam szwagrowi szukać w Internecie; znalazł, ale nie to, tylko StH w które grałam czas jakiś, ale do BtN wracałam z wielką chęcią. Jakieś 2 lata temu mój syn chcąc mi zrobić przyjemność, znalazł AWL SE u jednego kolegi - ta gra zrobiła na mnie piorunujące wrażenie mimo tego, że z recenzji wiedziałam czego się spodziewać, a potem, kiedy kupił sobie PSP, to zainstalował też dla mnie B&G i pozwala pograć - mam dobrego syna (co nie zmienia faktu, ze śmieje się z mojej pasji i próbuje mnie zainteresować fpsami i mmorpgami).

Kurcze szczerze powiedziawszy takiej kobiety jak Muscat to nigdy nie widziałem ;D Zazwyczaj w takim wieku ludzie nie za bardzo interesują sie konsolami czy komputerami. A jeśli już to na pewno nie w takim stopniu. No ale rzeczywiście, strasznie dziwne, żeby osoba w tym wieku interesowała się naszym farmerem. Ostatnio na forum widać ciągłe natarcia coraz to młodszych użytkowników. Aż tu nagle takie zaskoczenie, dostajemy kogoś dorosłego Na prawdę do tej pory twierdziłem, że nie ma w Polsce prawdziwych fanów "Harvesta" powyżej 25~ roku życia No w każdym razie miło, że taki ktoś istnieje ^^ No i sorry za spam. Mam nadzieję, że moderatorzy się nie obrażą

Domka Obrazimy ;< Dożywotnio i bezwarunkowo!

Hm...Moja historia zaczęła się jakieś 6 lat temu.Miałam wtedy nie wiem,z 11 czy 12 lat.Mój brat miał wtedy 21 lat.Któryś kolega ze studiów chyba pokazał mu tą grę. Przyniósł więc płytkę z BTN'em.Jako,iż sam zarobił na PSX'a i to on większość czasu przy nim spędzał - przez następny tydzień tak ograł tą grę,że wiedział o niej praktycznie wszystko co w HM'ach 'codzienne'.Potem dowiedział się od tego kumpla nazwy i zaczął szukać różne sekrety itp. Wiedział o BTN'ie wszystko. Dorwałam się kiedyś,gdy był na zajęciach,do konsolki i już nie oderwałam.Gra była,i jest zresztą,świetna i wciągająca.Graliśmy tak z bratem około roku,potem on się wtopił w studia,ja w kończenie podstawówki. Jakieś 6 miesięcy temu,kiedy przyjechał na trochę do nas,bo mieszka w innym mieście,wygrzebał PSX'a z szafy i znowu się zaczęło.Zaczęłam buszować w necie szukając stron o tej grze.Natrafiłam na HMT Wtedy dowiedziałam się,ile tego tak naprawdę jest.I zaczęła się ponowna przygoda Grałam jeszcze w FoMT'a na GBA przyjaciółki,bo miało się takie rzeczy ;p. Teraz gram głównie na emulatorze w FoMT'a i MFoMT'a .

hmm.. kiedy chodzilam do 3 kl (podst.) moj brat pozyczyl od swojego kolegi plyte z emulatorem i z gra HM - N64. Oczywiscie zaczal w nia grac, a ja gdy zobaczylam nowa gre zadalam swoje glupie pytanie:
- Co roobiiiszzz.?
- Gram..
- A w co.?
- w gre..
- Ale w jaka.?! =/
- Po co Ci bede mowil jak i tak nie znasz.
- A dlugo bedziesz gral.?
- Dlugo..
- No Grzeesiek.. daj mi pograc =/
itp. xD Aż w koncu ublagalam brata zeby dal mi pograc.. i od tamtej pory zaczelam grac w HM ^^ dwa albo trzy miesiace puzniej Grzesiek (tzn moj brat) przyniosl HM - BTN KONIEC.