Czy uwarzacie,że horoskop to totalny szajs jak tak to piszcie a jeżeli chcecie poznać swoją przyszłość to piszcie.
Miłosny:swoje imie i nazwisko i oczywiście ukochanego a ja postaram sie odpisać na mejla danej osobie.Jak chcecie być anonimowi ta napiszcie znak zodiaku a ja napisze wam zgodności w waszym związku.
Osobowyodajcie znak zodiaku i napszcie na jaki okres podać wam horoskop.
Pewnie się nie sprawdzi ale mnie zawsze się sprawdza.
____________________
"Kiedyś wszyscy pójdziemy trzymając się za ręce drogą w stronę tęczy i wszyscy będziemy szczęśliwi."
ja mam wage (widze ile ważysz iwani!!DIETA MUST BE ) i jak czytam mój horoskop w gazecie rozkłądem telewizyjnym to poprostu leje ze śmiechu...totalne bzdury,jeszcze nic mi sie takiego nie przytrafiło jedynie moje zachowanie do wagi przystaje...zrównoważony,skryty ale jak wie wkurzy to uciekać gdzie was nogi ponoszą :>
Nie trafiłeś z iwani, eloo. Iwani jest bardzo szczupła (może nie tak jak ja, ale jednak) i w żadnym wypadku nie podrzebuje diety. A co powiesz o mojej wadze??
Dobra, ja też jestem strzelcem. Możesz mi podać owca horoskop na najbliższy tydzień?? Ciekawa jestem co z tego bęzie...
Astrologia nie jest ani religią ani przedmiotem kultu, lecz pradawnym systemem empirycznej wiedzy, którą bardzo łatwo można zweryfikować. Wystarczy po prostu zapoznać się z jej zasadami, kupując w księgarni ezoterycznej porządny podręcznik do jej nauki.
Comiesięczne czy cotygodniowe horoskopy dla wszystkich znaków zodiaku, publikowane we wszystkich bez wyjątku kolorowych czasopismach dla kobiet i na internetowych portalach astrologią bynajmniej nie są, chociaż tak są tam nazywane. Tego typu wróżby i przepowiednie najczęściej tworzone są przez utalentowane literacko osoby, które nie mają zielonego pojęcia o "królewskiej wiedzy". Ponieważ jednak kąciki te przyciągają mnóstwo czytelników, koniecznie muszą się znaleźć w każdym komercyjnym przedsięwzięciu wydawniczym. Najczęściej ten zakres obowiązków naczelny przydziela młodym i niedoświadczonym, zanim zleci im jakąś bardziej odpowiedzialną pracę. Muszą więc coś napisać - i tu prześmiewcy mają rację: rzeczywiście wypisują kompletne głupoty i bzdury wyssane z palca. Ale tylko ignorant może sądzić, że jest to astrologia.
Gazetowa "astrologia" służy wyłącznie rozrywce i każdy rozsądny człowiek tak ją traktuje. Wystarczy przez chwilę się zastanowić, czy jest możliwe, żeby np. wszystkie Byki na całym świecie mogły w tym samym miesiącu dostać awans, a wszystkie Wodniki wygrać w Totka? Gdyby tak było, świat dawno by to zauważył i przyjął jako obowiązującą regułę. A skoro tak nie jest, mówimy: "astrologia to bzdura i tylko kompletni idioci w to wierzą". Tymczasem to w ogóle nie jest astrologia. To tylko głupawa zabawa, którą ktoś tak nazywa z sobie tylko znanych powodów. A gdy nie wiadomo o co chodzi, to oczywiście chodzi o pieniądze.
PRAWDZIWA ASTROLOGIA NIE MA ABSOLUTNIE NIC WSPÓLNEGO Z TYM, CO DRUKUJĄ KOLOROWE MAGAZYNY, JAK RÓWNIEŻ Z TYM, CO WYGADUJĄ NA JEJ TEMAT ASTRONOMOWIE I SCEPTYCY
Popularna pseudoastrologia publikuje "prognozy" dla każdego znaku zodiaku, tymczasem nikogo na świecie nie opisuje tylko jeden znak zodiaku. W rzeczywistości wszyscy stanowimy całą mieszankę różnych wpływów zodiakalno-planetarnych.
Jeśli z tabelki z datami urodzin odczytałeś, że jesteś Baranem (Bykiem, ... itd.), możesz mieć pewność tylko co do tego, że w tym znaku masz Słońce. Dla profesjonalnego astrologa jest to informacja bez większego znaczenia.
Gazetowa astrologia bierze pod uwagę wyłącznie położenie Słońca w znaku, w ogóle nie przejmując się dokładnością. W najlepszym razie w tak sporządzonej wróżbie uwzględnia się dokładność do 10 stopni, ale nawet to jest zbyt mało precyzyjne, żeby dało się z tego odczytać jakiekolwiek sensowne i wiarygodne informacje.
Profesjonalny kosmogram wymaga uwzględnienia wielu dokładnie (co do stopni i minut) wyliczonych czynników. Jest to nie tylko Słońce, ale i Księżyc oraz 8 pozostałych planet, ascendent (czyli znak wschodzący w chwili urodzenia), punkt górowania Słońca (Medium Coeli) i wynikający z tego system 12 domów, wzajemne oddziaływanie planet (aspekty), Węzły Księżycowe itp. Wiele ważnych wniosków można też wyciągnąć z analizy tzw. hemisfer, kwadrantów i żywiołów. Jest to bardzo żmudna i odpowiedzialna praca. Profesjonalny astropsycholog wie, że przez nieodpowiedzialne prognozowanie można zrobić klientowi wielką krzywdę i właśnie dlatego wiedzy tej nie powinno się używać do przepowiadania przyszłości. [Prawdę mówiąc horoskop w ogóle nie nadaje się do tego celu. Wszelkie astrologiczne wróżbiarstwo jest domeną jarmarcznych kuglarzy i z prawdziwą astropsychologią nie ma absolutnie nic wspólnego].
Bywa i tak, że kilka tzw. planet "osobistych" tworzy skupisko w dowolnym znaku Zodiaku, niekoniecznie w tym, w którym przebywa Słońce, co powoduje, że ten znak nabiera przy interpretacji wielkiego znaczenia. A ascendent, Księżyc lub dowolna, silna z jakiegoś powodu planeta, mogą być równie ważne i widoczne w charakterze człowieka jak Słońce.
Czasem słyszę, jak ktoś dowodzi, że astrologia jest bzdurą, bo on jest np. Skorpionem, a nie ma żadnych cech tego znaku. Do pewnego stopnia może to być prawdą, chociaż takie zdanie bardzo często wynika z braku uczciwości w samoocenie lub z nieznajomości siebie. Czasem wynika z potrzeby bycia lojalnym wobec uznawanych autorytetów, takich, jak np. Kościół lub wykładowca akademicki. Może być też tak, że Słońce jest słabe w horoskopie tej osoby, a dominująca jest jakaś inna planeta lub inny znak. Ale żeby się tego dowiedzieć, trzeba obliczyć cały horoskop, uwzględniając dokładną godzinę i miejsce urodzenia. Dlatego właśnie gazetowe horoskopy rzadko się sprawdzają.
Prawdziwa astrologia nie służy do wróżenia. Tę funkcję wymusiło na niej życie, ponieważ ludzi, którzy są w stanie zrozumieć, a zwłaszcza zastosować w życiu mądrość zawartą w horoskopie jest niewielu, wielu natomiast chce natychmiast poznać swoją przyszłość. Nie interesuje ich po co żyją, ani jaką misję mają do spełnienia na tej planecie; oni chcą wiedzieć tylko, co ich czeka.
W takiej rzeczywistości astrolodzy pomarliby z głodu, gdyby się nie ugięli. I dlatego zaczęli wróżyć. Niektórym nawet szło to całkiem nieźle i ich sława rozniosła się po świecie. A potem wszyscy zaczęli myśleć, że astrologia jest narzędziem wróżbiarskim.
Profesjonalny kosmogram jest doskonałym narzędziem pomocnym w pracy nad sobą. Jeśli potrzebujesz wróżby, idź do wróżki, jeśli zaś jesteś człowiekiem świadomym i odważnym i chcesz pracować nad sobą, poproś o pomoc astropsychologa. Kosmogram pomoże Ci zrozumieć uwarunkowania karmiczne, pomoże Ci znaleźć talenty, nawet jeśli są one ukryte, wskaże Ci okresy najkorzystniejsze i ostrzeże przed nadchodzącymi trudnościami. Każdy przeżywa trudne chwile w życiu, bo są one niezbędne dla naszego rozwoju. Astropsychologia nie wyjaśni Ci "jak ich unikać", lecz "czego mają Cię one nauczyć".
nie zgodze się z tobą POPURi że ryby to głupi znak !! Ja jestem z pod tego znaku i mi się podoba... a Tidus tgo nie pisał pewnie tylko wzioł i skopiował z jakiejs stronki... Chociaż tego nie wiem bo nawet nie chciało mi sie tego czytać
Przecież napisałem pod koniec postu, że informacja pochodzi z pewnej strony .
Ja jestem spod znaku Ryby - i się z tego cieszę (ryby są marzycielami i są wrażliwe - ja taki jestem ), bo mi się w pewnym stopniu zgadza charakter, ale wiecie te horoskopy w gazetach są wymyślane, a jakby czasem nie to i tak one są tylko dla całego 1 znaku, bo żeby wywróżyć sobie to musisz podać dokładną datę i czas urodzenia, a w gazetach piszą zbyt ogólnie, dlatego rzadko się nam spełnia . Ja osobiście nie czytam horoskopów (na czasem z nudów mi się zdarzy ). Zresztą wole robić coś innego niż czytać horoskopy, ale to już nie na temat więc nie będę spamował .
Ja jestem Koziorożec i Wodnik... dlaczego ?? Urodziłam się o równej północy... 21 stycznia... i ja tak uważam bo jest fajnie mieć dwa znaki... ale dlaczego takie cienkie...
chodzii mi o to że nie jest zalecane by były ze sobą bo cięzko im sie będzie dogadać...mimo że taki sam charakter i usposobienie...ale wszystko ejst przewidywalne