Ekhem tak! Oto jest! Panie i panowie, Nowy Temat! [ekhu ekhu] A więc przejdźmy może do rzeczy...
Jak powszechnie jest mi wiadome, nie brakuje tutaj różnorakich fanatyków mangi/anime/Japoni. Sama zresztą do nich od niedawna należę ^^ Więc zachęcam do dzielenia się tutaj wiedzą na ten temat.
Macie jakieś ciekawe strony z historią/kulturą? Link. Książki warte przeczytania o wiadomej tematyce? Tytuł/autor. Ciekawa gra rodem z Japonii? Nazwa. Warty polecenia wg was piosenkarz? Nazwisko. Fajny film? Tytuł.
Jednym słowem - wszystko, co tylko wpadnie wam do głowy ;D Mi by się przydało, bo chętnie dowiem się czegoś więcej, a zbytnio nie wiem od czego zacząć szczerze mówiąc ;D Macie na prawdę całkowicie wolną rękę, byle ograniczało się to do Kraju Kwitnącej Wiśni.
Ja taką stronę kiedyś znalazłem, chociaż trochę mało informacji: http://www.japonka.pl/moodle/
Ogólnie to zauważyłem, że takie strony z kursami są tworzone tak, że zrozumieją je i tak tylko Ci, którzy już wiedzę na nich dostępną posiadają
Huh właśnie o to chodzi ^^' Może i można znaleźć w necie, ale tych stron jest w sroc i jeszcze trochę, więc lepiej żeby ktoś sam napisał bo wtedy się nie traci czas szukając jakichś wartych uwagi ;] No i tak samo niby można przeczytać recenzję książki czy filmu w internecie, ale najpierw trzeba wiedzieć czego szukać. Właśnie o to mi chodzi - żeby polecać rzeczy warte zobaczenia, bo szukanie samemu zajmuje dużo czasu i nie zawsze się znajdzie coś fajnego. Internet nie zastąpi wszystkiego ;P
Hmmm Japonia....
Już dawno sobie obrałam jako jeden z celów życiowych jechanie tam...
Kiedyś dostałam w swoje łapska bardzo fajną książeczke.... mianowicie mówiła o tym jak japończyk widzi w swoich oczach obcokrajowca xD
Nie pamitam którego roku została wydana ale nie jest to antyk ;P ale 3 latka ba na bank ;) a jak wiadomo przez 3 lata potrafią nastąpić przeogromne zmiany ;))
Mianowicie były w niej zawarte takie ciekawostki jak to że my jako obcy nie powinniśmi się kłaniać japończykowi w ich charakterystyczny sposób bo i tak nigdy nam to nie wyjdzie tak dobrze jak im, a w rezultacie moga się tylko obrazić xD
Hmmm pisało jeszcze, że obcokrajowiec nie dostanie tam dobrej posady, ze względu na to że nie jest japończykiem XD pisali również że japończyk zanim chwyci w łape komputerowa myszkę to ja odkaża chusteczką xD ehh xD
Surowo zabronione jest zaczepianie nastolatek przez mężczyzn. Karalne jest odrazu XD
To tyle narazie XD
Ja wam mogę coś napisać na temat języka. Tak, ja, na temat japońskiego.
Gotowi? Bo zaczniemy z grubej rury. Jazda:
Mam japoński na studiach.
Ja.
Który nie lubi mangi/anime, a wszystkie te znaczki najchętniej by oglądał za murem czy parkanem. Tortura straszna. Pisząc ćwiczenia domowe czasem się czuję jak jakaś 14-letnia wapanese weeaboo.
Co wcale nie oznacza, że nie lubię Japonii jako kraju - nie, nie, lubię, i chętnie bym tam pojechał, ale tylko i wyłącznie w celu obadania kilku miejsc, zrobienia paru fotek, koniec.
Zresztą Marian miał świętą rację, komentując mnie, że jestem "w ch*j niemangowy." :F
O jaaaaaa ;D Postanę się głupiutką 15-latką i powiem, że JAAA TEŻŻŻ CHCĘĘĘE O-O
Japoński. Już z pół roku temu sobie obiecałam, że za rok chodzę do mangghi [= muzeum kultury Japońskiej w Krk] i się uczę Japańskiego, a za te 4 latka Japonistyka, o ile się dostanę ^^ Nazwijcie to manią, po prostu straaasznie mi się podoba to ich gadanie. A alfabet to trudny, fakt, ale fajnie się go uczy, niby umiem dopiero 18 hirigamy, ale i tak zawsze coś ^^' TAAAAK podnieta najważniejsza T.T Możecie mi powiedzieć że jestem nienormalna, słyszę to za każdym razem, kiedy próbuję komuś w szkole powiedzieć parę słów ;D
Tokine, a ja właśnie słyszałam, że biali, z samego faktu że są biali, są uważani za guru angielskiego i z łatwością mogą kształcić angielskiego, z dowolnym poziomem wiedzy XD Więc... Fajnie ;]
Nie powiedziałbym że to jest paskudne. Według mnie bardzo estetycznie to wygląda ;d
Poza tym Hiragana jest łatwa jak ukraińskie gimnazjalistki. Napaleniec może się jej wyuczyć w tydzień. Ogólnie język jest dosyć prosty w porównaniu do Polskiego. Chociaż jak patrze na Kanji to mi się rzygać chce. naucz sie człowieku 2000 znaków to będziesz pr0. Powodzenia =o
W moich oczach Domka jest godna podziwu, że ma takie ambicje!
Dla chcących się dowiedzieć czegoś naprawdę, a nie pobieżnie, o Japonii, polecam:
Ruth Benedict "Chryzantema i Miecz" - mądra książka o sposobie myślenia Japończyków i skąd się wzięły ich różne zwyczaje.
Marcin Bruczkowski "Bezsenność w Tokio" - relacja z kilkuletniego pobytu Polaka w Japonii, opowieść o tym kraju, przeżyciach, ludziach.
Zofia Alberowa "O sztuce Japonii" - średnio obszerna książka zawierająca przystępny zarys historii i historii kultury tego kraju. (Bardzo polecam, wydaje mi się najlepszym polskim opracowaniem na te tematy, szczególnie przystępnym dla laika.)
Jolanta Tubielewicz "Mitologia Japonii" - nie trzeba chyba opisywać, jak może być ciekawa ta książka dla miłośników fantastyki japońskiej (w mandze i anime przede wszystkim).
Makoto Kobayashi "Cześć Michael!" - humor zawarty w tej mandze daje pojęcie o obyczajowości dzisiejszej Japonii, teoretycznie jest to opowieść o kotach, a tak naprawdę o ludziach.
Oooo dokładnie o to mi chodziło Muscat ^^ Dzięki wielkie, szukanie tego wszystkiego samemu zajęłoby trochę czasu
Jakbyś jeszcze coś ciekawego znalazła to chętnie posłucham.
Jak dla mnie bardzo ciekawa jest jeszcze Saga Rodu Otori, opowieść dziejąca się w wyimaginowanym kraju, ale jego kultura, zwyczaje i trochę geografia oparte są na Japonii. Bardzo przyjemnie się czyta.
Przyjemna książka, ale chyba zbyt dużo uproszczeń i niejapońskiego myślenia u bohaterów. No i kilka motywów fantastycznych w zupełnie amerykańskim stylu
Ale można przeczytać jeszcze:
Ivan Morris "Świat Księcia Promienistego" (przewertować raczej, straszna cegła, chociaż ciekawa bardzo, ale całość to tylko studenci japonistyki chyba czytają).
Liza Dalby "Opowieść Murasaki" - świetnie się czytająca sfabularyzowana biografia pani Murasaki Sikibu autorki "Genji Monogatari" - pierwszej na świecie powieści psychologicznej z XI wieku. (Genji, to właśnie ten książę Promienisty z poprzedniej pozycji.)
John Allyn "Opowieść o 47 roninach" - spisana przez anglojęzycznego pisarza, jedna z najsłynniejszych legend japońskich (wspomina o niej Ruth Benedict, której książkę zachwalałam wcześniej).
Z wahaniem pewnym... Yukio Mishima "Zimny Płomień" (o ile nie przekręciłam tytułu), ale jak macie skłonność do depresji, to lepiej nie czytajcie - wszystkie opowiadania są o śmierci. Mishima przez Japończyków też uważany jest chyba za wariata.
Acha, gdyby komuś udało się wyłowić z czeluści Internetu japoński film animowany "Genji Monogatari" (Opowieść o księciu Gendzi), to nie tylko, że bardzo polecam (tłumaczenia nie ma, ale warto obejrzeć nawet oryginał, bo jest to film tak poetycki, że intuicyjnie się go odbiera), ale zapewniłby sobie moją dozgonną wdzięczność pozwalając mi skorzystać, bo widziałam go tylko raz.