Ahahahaha dostałam w swoje ręce Final Fantasy Crisis Core ;D Na początku ten system walki trochę mnie przerażał... [Nie ma zwykłej turówki, tylko wybiera się ataki w trakcie normalnej walki, można się ruszać, robić uniki], ale się przyzwyczaiłam. Przynajmniej nie wszystko zależy od parametrów ale i taktyki
Gra sama w sobie całkiem prosta, ale jak wiadomo w FF o jedno się rozchodzi. I to jest po prostu MIODZIO. Fabuła bardzo zmienna i nieprzewidywalna, duża różnorodność ciekawych misji, fajne minigierki, sklepy w zasięgu ręki [a raczej internetu w komórce] i ogólnie mi się bardzo podoba ;D
Przykład - Zack jest na wakacjach w kąpielówkach itd, a tu nagle stwory wyłażą z morza i jakoś się ich trzeba pozbyć. I co? Łapie za złożony parasol i wykonuje brudną robotę w kąpielówkach xD
Nie wiem jaka jest jego nowa wersja W VII jeszcze nie grałam. Ale Crisis Core pokazuje wydarzenia przed VII, to pewnie w starej.
Dzisiaj rano przeszłam całe ;D Filmik końcowy jest taki smutny... A Cloud taki słodki ;D Chociażby dla tego widoku warto przejść tą grę
Na pewno w odnowionej
Tym stwierdzeniem powyżej zmusiłaś mnie do zmiany kompleciku na Finalkowy swoją drogą jest to mój ulubiony komplet który zrobiłam sama
Ja bym z chęcią se pograła teraz w FF12 żeby popatrzeć se choć troszeczkę na Balthiera T.T
Ja też troszkę grałam w Triggera ale nieprzeszłam do końca bo niemogłam T.T
Zagrywałam się natomiast w drugą część Triggera i szkoda że ostatnią T.T
Przeszłam ją ze 30 razy lekko :king:
Druga część Triggera? MMM... dziwne, jest taka w ogóle? Może chodzi ci o Chrono Cross'a? Jeśli chodzi o niego- bieda z nędzą! Za dużo postaci, wszystko chaotyczne- jednym słowem- k*pa. CC nie równa się z CT. Grafika lepsza w CC ale co z tego? Liczy się grywalność!
Ostatnio edytowany Piątek, 21 Listopada 2008, w całości zmieniany 1 raz(y).
A ja się teraz zakochałam wprost w FF Tactics na PSP ^^
Na początku ten system alki mnie przerażał i w ogóle był niefajny, ale na prawdę świetnie się w to gra i fabuła... mmm jak w każdym finalu, a nawet lepsza ;D Strasznie nieprzewidywalna. A niby żadnych większych filmików nie ma... Prawie same gadanie podczas walk... Sztuka sama w sobie
Może i pisze nie w pore, ale ruszyło mnie ;/
CC to nie jest gra, która można tak bezprecedensowo mieszać z gó***m O_o
Co do postaci to mnie się one bardzo podobały, bo była każda na swoj sposób inna. Każda wymiawiała coś innego w danej akcji czy też z innym akcentem ^-^, a nie tak jak w pierwszej części wszyscy jechali tylko czystym angielskim ) No może oprócz Froga z jego "rybit" xD
Co do fabuły to też nie uważam że jest jakaś szmira czu coś. Są ładne i subtelene powiązania do cześci pierwszej, i to naprawde ładnie poprowadzone. Łezka się mi się nieraz zakręciła przy tych momentach w oku, i ze szczęścia i ze smutku.
Muzyka też jest bardzo wciągająca. Tak Yasunori Mitsuda odwalił kawał dobrej roboty ;P nie było tam songa który by mnie wnerwił. To dodaje rozgrywce naprawde wielkiego atutu.
Fajne też to było, że przy momencie wyboru zdażenia zmieniającego fabułe dostawało się różne postacie. A więc trzeba było grę przejśc minimum te 2, może 3 razy żeby je wszystkie poznać ^-^ no i oczywiście trzeba było ja przejść drugi raz żeby zobaczyć właściwe zakończenie XD
Ehhh no ale dobra xD nie o tym jest temat xD
Domka skoro ten final tak ci przypadł do gustu to polecam Ci oryginał na PSX1 bo Lion's War ma subtelne różnice, ale zawsze XD
Czy warto grać w FF??
Moja odpowiedź jako fangirl FF brzmi tak.
Jednakże są osoby które tego tytułu szczerze nie znoszą i nie nawidzą ;))
Hmm ja zaczełam od cześci nr 9 i musze stwierdzić, że w moim przypadku to był strzał w 10 xD pon. ja uwielbiam przedstawienie takiego świata Fantasy jak tam to zrobiono. Czyli magowie, smoki, piękna księżniczka i jej hiroł xD A jeśli ktoś szuka bardziej dorosłej części to polecam FF XII.
Sry za orty jak zwykle ;*
I tak nieważne co powiecie, jakie wytoczycie argumenty, choćbyście mieli grozić mi śmiercią.
To WIEDŹCIE ŻE FINAL FANTASY VII (słownie siedem) JEST NAJLEPSZA I ŻADNA INNA CZĘŚĆ JEJ NIE DORÓWNUJE.
I w ogóle innych fajnali nawet nie ma.
Ajjj.. nie kłócić się xD Popieram wypowiedź że FFVII jest najlepszą grą ;P Mój kolega kiedyś stwierdził że postacie są `klockowate` ale przecież nie tylko grafika się liczy xD
Wg mnie najlepszymi grami są:
- Harvest Moon xD
- FFVII (i może IX?)
- Chrono Cross
- Breath of Fire III (bo IV to masakraa -.-')
- Legend Of Mana ^^
- ahh i ten Spyro... haha xD
I chyba to wszystko ;P Jak cuś mi się przypomni to najwyżej poprawie ^^
Ostatnio edytowany Wtorek, 30 Grudnia 2008, w całości zmieniany 1 raz(y).
W gruncie rzeczy, to żaden fajnal nie ma nazbyt ambitnej fabuły, zasadniczo nic nadzwyczajnego, w większości części jest to przerost formy nad treścią, gdzie scenariusz stara się udawać coś więcej, niż w rzeczywistości jest wart. Kluczem do sukcesu jest oprawa, w jakiej ten produkt jest podany odbiorcy, z tego względu najbardziej podobała mi się baśniowa dziewiątka.
Finale to średnie RPGi.Twórcy pobijają samych siebie,tworząc jedną gre i 4 jej reedycji z której każda gorsza od kolejnej.Ale trzeba przyznać że FF VII to świetna gra,CC tez trzyma poziom.Ogólnie zdarza im się stworzyć coś dobrego [FF IX np. nie był zły],ale i spieprzyć sprawe[FF IV na DSa].Imo nie ma się czym aż tak podniecać,Capcom robi lepsze gry,do tego forme trzyma nadal,gdy Square zamiast gry świetnej jak FF VII woli zrobić kolejny durny rimejk.