Taaak... Więc opiszę tutaj pewną autentyczną sytuację sprzed 1 dnia, o której parę osób już słyszało. Jest to idealny przykład, dla którego alkohol jest +18.
Byłam sobie spokojnie na zielonej szkole. Wszystko fajnie i w ogóle, aż tu nagle przychodzi ostatnia noc. I co? Inteligentni koledzy z mojej klasy i klasy równoległej postanowili sobie zrobić zabawę. A, jak powszechnie wiadomo, nie ma zabawy bez alkoholu. A że nauczyciele pilnują? Co tam. Zaczęli koło 20, 3 godziny przed ciszą. Pierwszy idiotyzm. A teraz jak wiadomo, jak się piję to na całego. Bilans:
- z mojej klasy nie piło 11 osób na 35, z drugiej nie wiem, ale raczej podobnie
- co najmniej kilka wymiotowało, wiem że jeden miał 1,5 promila. Prawdopodobnie go wyleją ze szkoły [plotki]
- kolega wypił piwo + 0,7 wódki [!! sam. !!] Mieszanka wybuchowa Oo padł nieprzytomny, zawieźli go do szpitala i ogólnie niefajnie. O dziwo go nie wyleją podobno, bo ma szansę w olimpiadzie z fizyki [plotki]
- wszyscy, którzy wtedy pili (nawet łyczka) , będą mieli obniżone zachowanie, naganę od dyrektora, zawiadomienie rodziców
- wezwana karetka i policja, niektórzy byli przesłuchiwani. Nie znam szczegółów.
- ja nie wypiłam ani łyczka ;D Dzięki Matizo ;* Może nie pamiętasz jak kazałeś mi obiecać że nie będę pić, ale chyba właśnie dlatego uniknęłam tego bagna ;]
No ja rozumiem, że od czasu do czasu można, ale z umiarem i mądrze. A nie kurna tak, że nie ma szans żeby nauczyciele tego nie wykryli [przed ciszą] i tak, żeby trzeba ich było odtruwać Oo Dlatego właśnie to jest +18. Bo wtedy ludzie są choć trochę mądrzejsi i wytrzymali. I jak to określiła moja koleżanka po jaką cholerę niszczyć sobie tyle komórek tuż przed egzaminem? xD
Zielona szkoła w 3 gimnazjum ^^ [dość prestiżowym] Co o tym myślicie? ;P Jak dla mnie to była "lekka" przesada... Nie wiem, czy teraz to jest normalne, już prędzej zrozumiem że w liceum, no ale bez przesady... Czy tak powinno być? Ach i dodam jeszcze, że założę się że większość tych osób piła "dla towarzystwa". Żeby nie być gorszym. bo teraz takie jest to nasze społeczeństwo. I pewnie "kto wypije więcej". Zapraszam do dyskusji jeśli macie ochotę ;P
No dokładnie jest tak jak mówisz. Ludzie jak widza, że inni piją to zaraz sami sięgają po alkohol bo nie chcą być gorsi. Sam przez to przechodziłem, mimo, że raczej nigdy nie piłem "bo inni piją". Ale widziałem, że niektórzy tak robią ^^' A ogólnie to wydaje mi się, że teraz młodzież zaczyna coraz wcześniej pić ;P Niby 3 gimnazjum to już dosyć dorośli a takie głupoty robią. Za moich czasów też były takie przestawienia. Tylko, że wszyscy srali w gacie żeby ich tylko ktoś nie zobaczył że wypili dwa piwa ;) W liceum oczywiście trochę inaczej się to już przedstawia ale wiadomo. Liceum to całkiem inna sprawa ;D Jakby nie patrzeć wszyscy Ci którzy zasłużyli, dostaną swoją karę(mówię tu o przypadku Twojej klasy ;P). Może ich to czegoś nauczy na przyszłość XD
a co do tego typa co wypił 0.7 to już to mówiłem ale powtórzę. Szacunek XD
poniżej 18 czy powyżej to i tak syf ;) przyjedźcie do Piekar to wam pokaże paru hołdmanów, którzy sprzedają złom i węgiel i za to kupują alkohol. Przepiją i znowu zbierają, sprzedają, chleją ;]. Jak ide do szkoły to dzieciaki z podstawówki już piją przed szkołą.. Już nie mówie o paleniu. No ale wszystko jest dla ludzi ;) Ja się potrafie dobrze bawić bez alkoholu więc nie jest mi to niezbędne do szczęscia ^^ spróbować spróbowałam i szkoda mi kasy, żeby się truć xD a teraz na wycieczkach to standard no ale na weselu, to domeczka kielicha strzeli za siostrzyczke hahaha xD ja tam i tam za wódą nie przepadam, bo to takie strasznie gorzkie.. Najchętniej to bym tam wsypała cukru xD
edit: ha i jeszcze mi się przypomniała sytuacja xD mój kumpel w 3 klasie gim. pojechał z klasą do auschwitz i miał ok. 2 promili bodajże xD
Blondi u mnie w Bytomiu (jezeli chodzi o sytuacje) jest identycznie nawet juz mlodsi ode mnie chodza najeba.... upici xdd
Nie ma to jak slask ci powiem xDDD
apropos tematu to wy narzekacie ze u was po szkolą młodziez pije... nie byliscie tutaj co 5 min policja w parku bo pod rampami młodzierz pije i bóg wie co jeszcze robi, w szkole to akurat nie bo pilnują ;>
mnie nigdy nie kusiło żeby sie za takie picie, dragi albo coś zabrac ;>
Blondi u mnie w Bytomiu (jezeli chodzi o sytuacje) jest identycznie nawet juz mlodsi ode mnie chodza najeba.... upici xdd
Nie ma to jak slask ci powiem xDDD
hah no ba, że śląsk rlz xD do dziś pamiętam jak na grupowej zawsze innym opowiadałam o hasiokmanach, christus laciach i hołdach xD ahh xD A bytom to jeszcze po sąsiedzku z Piekarami xD
Blondi u mnie w Bytomiu (jezeli chodzi o sytuacje) jest identycznie nawet juz mlodsi ode mnie chodza najeba.... upici xdd
Nie ma to jak slask ci powiem xDDD
No to ja dodam teraz coś od siebie... xD opiszę jedną z naszych wycieczek w tym roku xDD mówisz że 3 gimnazjum ;)) ja gimnazjum nieprzechodziłam ;) byłam w 8 klasie czyli rok niżej od ciebie na wycieczce w Łężeczkach nad jeziorem xD Pamiętam wszystko dokladnie jakie wiksy tam były xDD jest to powód do śmiechu oczywiście a nie do dumy ;] ale wspomnienia są świetne ;]
Otóż na terenie ośrodka był barek... były papierosy jedzenie no i alkohol ;] żeby niebyło od dwóch lat juz paliłam xD nooo rozdzielili nas do domków no i było obstawianie kto będzie najodważniejszy i pójdzie po faje .... ;> Padło na mnie xD kurde laski sie cykały i gadały różne głupoty a ja nielubię takiego tam ściemniania sprawy >< Ide .... rozgladam się po barze patrze są fajkiii :> ide do sprzedawczyni i grzecznie pytam z błagalnym wzrokiem "sprzedałaby mi pani papierosy?????'' Ona tak patzry i patrzy... i mówi " no dobrzeee ale żeby nikt o tym niewiedział>< " No to wychodze z 8 paczkami w kieszeniach wracam i pochowałyśmy w domku w łóżkach >< palic chodziłyśmy do pobliskiego lasu jak się potem dowiedziałyśmy niewolno nam było tam chodzić >< tak więc już dwie zasady 1 dnia złamane xD
Nastał wieczór xD jak wiadomo w barze bylo piwoooo xD powiem po krótce... gościara pierwszego dnia wysprzedała cały nakład a miała tego sporo >< pamietam jeszcze jak moja kumpela z pokoju popołudniu schlała się wóda zmieszana z FRUGO xD i właziła oknem bo twierdziła że drzwi są zamknięte xDD niepowiem wtedy latałyśmy bo to było popołudniu ... sry weszła przez to okno.. ale nam zwiała i poszła nad jezioro i weszła w cichach do wody i zaczeła krzyczeć na całą epe... "Patrzcie jestem Jezusem chodze po wodzie" xD to było przegięcie dlatego 15 min później zamknęłyśmu ja w pokoju .... xD poterm jeszcze się okazało że 2 inne dziewczyny z mojego domku zarąbały łódke i se pływały po jeziorze xDD ale kit z tym to sie wytnie xDD nadszedł wieczór... xD wychowawcy zrobili najazd na domki xD był gnój bo znaleźli alkohole xD naszczęscie nie u nas xDDD tylko u innych i mówili że beda konsekwencje itd. xD Ta 2 godz. później wyszli ze swojego domku.... jedna to ledwo stała podobno by się zwaliła ze schodów xDD to po krótce nasz domek był de best ;]] chciałabym wrócić i to nieraz do tamtych beztroskich chwil ;D
No dwa dni pożniej wycieczka się skończyła :< i qróciliśmy do szkoły i wcale aż tak wielkich konsekwencji niebyło xDD
@Tokine:
Ty opowiadasz z takim śmiechem o jeziorze.
A jak raz jechałem na wakacje, to dzień przed naszym przyjazdem koleś po pijaku poszedł popływać i się utopił.
Po tym co opowiadasz, to potencjalny koniec którejś z twoich koleżanek.
A później będzie "Ale szkoda jej było. Jak to się mogło stać?"
Alkohol jest dla ludzi. Nie dla debili.
Tyle
Cytat:
a co do tego typa co wypił 0.7 to już to mówiłem ale powtórzę. Szacunek XD
Ale nie miałeś pewnie wtedy 15 lat ;P A jak wiadomo dorośli mają bardziej rozwinięte ciało i alkohol działa na nich troszki mniej. I ogólnie pewnie byłeś bardziej wprawiony ;P Ach i pewnie nie mieszałeś tego z piwem. Taki szczegół xD
Nooo niewolno mieszać.... bo masakra się robi ;P hmm ale za szybko tez niemożna pić bo też jest masakra xD Pamietam jak mój chłopak pojechał na studniówke (wtedy jeszcze się nieznaliśmy) i koledzy zaczeli go podpuszczać że niewypije 0,7 czystej w 15 min.......... debil jeden oczywiście to zrobił ale z jakim efektem... zarzygał cały kibel, na zabawie był moze w sumie z godzine xD, no i jego ojciec musiał go wnosić do chaty, na koniec roku miał obniżone zachowanie o ocene niżej i miał obniżoną ocenę niżej z kursu barmańskiego... tego kursu to żałował najbardziej ^-^''
Heh to on raczej na pewno wypił szybko, bo jakby sączył powoli to by padł pewnie dużo wcześniej xD Więc sobie wyobraźcie co się z nim musiało dziać. Ale całe szczęście, że mnie to nie dotyczy... ^^
apropos tematu to wy narzekacie ze u was po szkolą młodziez pije... nie byliscie tutaj co 5 min policja w parku bo pod rampami młodzierz pije i bóg wie co jeszcze robi, w szkole to akurat nie bo pilnują ;>
Nie trzeba wyjeżdżać z Polski, żeby widzieć dziennie podobne schematy ;P Tyle tylko, że po mojej szkole chodzą naćpani.. ;P A myślałam, że to tylko ploty xD I taaaak ! też mam na przeciw szkoły park i tam też różne rzeczy się dzieją. Razu pewnego nawet martwego chłopaka znaleźli przy brzegu sadzawki( o ile to można sadzawką nazwać... bardziej pasuje zupa ogórkowa). Nie wiem, kilka lat temu ? A znalazł go kumpeli chłopak.
Co do imprez. Gówno prawda, że po 18 coś sie zmienia. Przedwczoraj byłam na imprezie i co ? Wiluś, który w tym roku skończył 18 leżał nieprzytomny... Jak przy nim usiadłam to myślałam, że zawału dostane, bo przez chwilę wydawało mi się, że nie ma pulsu.. Wiem, ze z każdym jest inaczej, ale jak to w przypadku mojego kumpla, odkąd zaczął pić tylko na kilku imprezach był na tyle trzeźwy, żeby go nie wynosili ... Jeden był strasznie agresywny ( już nie pierwszy raz... ) i mówił, że bije się z szwabami ( bardzo interesuje się II wojną światową ) A inni to już tak trochę mniej, przynajmniej nie mieli problemu z chodzeniem xD Za to ja na dzień dobry dostałam drinka którego proporcja wyglądała mniej więcej : 3/4 wódy , 1/4 soku... Bleh xD ( i byłam jedną z najbardziej trzeźwych osób tam ;P )Ale jak sie niektórzy dowiedzieli o tym, to osoba która zrobiła mi takiego chyba lekko oberwała... xD
A czasy 3 gim... hmmm ... Jak była u kogoś chata wolna, lub ładna pogada i pusta polana to tylko było hasło " BIESIADA" i wiadomo o co chodzi. Nie widzę powodów, żeby się nie wiem jak bardzo nawalić, bez tego też można się zajebiście bawić, no ale... Nie wszyscy to podzielają. Tak jak moje dwie kumpele z byłej klasy które upiły się chyba 2 reddsami i ćwiartką. " Bo nam się nudziło" - spoko ;] ...
____________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem.
W głowę kopcie mnie
Może ozdrowieję.
Dyskretnej troski trzeba mi.
Ja mam park przed domem -_- tak samo jak ten pub ale tam młodzi nie chodzą skoro park jest tak blisko ; D a moja szkoła jest na odludziu, tam nic niema blisko
I tak nieważne co powiecie a młodzież dalej będzie piła żeby się lepiej w swoim mniemaniu bawić i tak każdy z was pewnie napisał że jego to nie dotyczy, chwała na hmt nie przychodzą idioci.
Propozycje zmian też nic nie dadzą.
I znowu nie czytałem co piszecie ; p
A ja mam po drugiej stronie las, a w nim strzelnica ... ;P Pełno dilerów, ludzi w moim wieku młodszych starszych którzy piją ćpają gwałcą się itd ( z tym gwałceniem to nie żarty, pewnego razu o 4 nad ranem chyba w ferie słyszałam serio dziwne krzyki, aż sie obudziłam Oo ) A szkołę mam yy... w sumie w centrum ale nie tak jednak całkiem o ;P Blisko do mc donalda ( 50 m ? ) i słodkiej dziurki xDDDD no i empiku ;p Także nie jest źle xD
____________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem.
W głowę kopcie mnie
Może ozdrowieję.
Dyskretnej troski trzeba mi.
Picie wsrod mlodzierzy to juz jest chleb powszedni codziennie zwijam po kilku nawalonych nielatow. Ale zadziwia mnie to ze po alkohol siegaja juz dzieci!!! W piatek mialem sluzbe po poludniu i zgarnalem z parku dwoch nawalonych 11 latkow!!! jeden z nich mial prawie 3 promile!!! a to przeciez jeszcze dziecko...