Boję się (ostatnio zdażyła się taka sytuacja ) kiedy siedzę nocą nad jeziorem jakieś 5 metrów od ojca, który siedział z prawej, a z lewej słychać strasznie głośne kroki.
Ogółem ciemności się nie boję, ale cieni w mroku oO. Zwiewam jak nie wiem
Pająków boją się tylko takich wielkich.... bleee.....
Boję się, kiedy ktoś obcy idzie za mną, chociaż nie idzie za mną, ale ja zawsze tak do odczuwam, zwłaszcza, kiedy ta osoba wygląda jak seryjny morderca >.<
To chyba wszystko
Z tego co ja zauważyłam to ja się boje szybkiej jazdy samochodem na przednim siedzeniu... na tylnim jest ok ale na przednim to siedzę wciśnieta we fotel jak się da.... wiem przykre... :kaput:
A pająki... Pająk jak mi wyjedzie z nienacka i zaczyna zapie*****ć bóg wie gdzie to mine taki strach bierze że szok, ale jak idzie powoli (nawet taki zajebistych rozmiarów) to jest ok i nawet po dłuższym napatrzeniu się na niego wezmę go na ręke
Węży się nieboję miałam już na szyji zajebistego pytona skurczybyk był 3 razy dłuższy ode mnie chyba xD a ciężki był jak diabli niepowiem lęk miałam typu że mnie udusi... no wiecie akurat mnie i nikogo więcej ale jak już go miałam to nawet niewiecie jakie to zajebiste uczucie jak on się wije i czuć na szyji jednolity ruch mięśni coś pięknego
boję się windy... o właśnie nielubie windy bo zawsze sięboje że spadnie... dlatego unikam jak się da
No i panicznie boję się szerszeni T.T
To narazie tyle jak mi się coś przypomni to dopiszę
To tera moje
Nie wiem jak to sie nazywa:
Wdepwgównopsie-boje sie w psie gówno wejść
i z krowim plackiem to samo czyli- placekwdepsmród
wysokości (nie pamietam jak sie to zwie)
i wielkich zębów wielkich stworzonek (np. dinozarłów)
to cheba wszystko
A mi się ostatnio straaaasznie lęk przed ciemnością nasilił Oo Już zasnąć nie potrafię bez zapalonego światła
A kiedyś aż tak bardzo nie miałam. Może mi się jeszcze osłabi...