Cóż, z tytułu topica łatwo się domyślić o co chodzi.
W tymże uroczym temaciku będziemy mówili o naszych preferencjach jeżeli chodzi o liryke, dawajcie przykłady i komentujcie nie tylko swoje ale i innych.
Pokazujcie dzieła i własne i niewłasne ot ja naprzykład zaprezentuję:
Adam Mickiewicz-Niepewność (osobiście wolę co prawda Słowackiego nad Mickiewiczem ale to nie znaczy że tego drugiego również nie doceniam). Liczę na to że temat się spodoba i nie umrze po 3 postach.
Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę,
Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę;
Jednakże gdy cię długo nie oglądam,
Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam;
I tęskniąc sobie zadaję pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?
Gdy z oczu znikniesz, nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu?
Jednakże nieraz czuję mimo chęci,
Że on jest zawsze blisko mej pamięci.
I znowu sobie powtarzam pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?
Cierpiałem nieraz, nie myślałem wcale,
Abym przed tobą szedł wylewać żale;
Idąc bez celu, nie pilnując drogi,
Sam nie pojmuję, jak w twe zajdę progi;
I wchodząc sobie zadaję pytanie;
Co tu mię wiodło? przyjaźń czy kochanie?
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił,
Po twą spokojność do piekieł bym zstąpił;
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu mojem,
Bym był dla ciebie zdrowiem i pokojem.
I znowu sobie powtarzam pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?
Kiedy położysz rękę na me dłonie,
Luba mię jakaś spokojność owionie,
Zda się, że lekkim snem zakończę życie;
Lecz mnie przebudza żywsze serca bicie,
Które mi głośno zadaje pytanie:
Czy to jest przyjaźń? czyli też kochanie?
Kiedym dla ciebie tę piosenkę składał,
Wieszczy duch mymi ustami nie władał;
Pełen zdziwienia, sam się nie postrzegłem,
Skąd wziąłem myśli, jak na rymy wbiegłem;
I zapisałem na końcu pytanie:
Co mię natchnęło? przyjaźń czy kochanie?
I tak przy okazji odeślę do Marka Grechuty który to zaśpiewał o Tu
rym bardzo prosty, AABBCC, ale widać tu kunszt romantyka jakim był Adasiek i ta rozterka nad znajomością, cud miód i orzeszek.
Tak szczerze wolałabym się dzielić wypracowaniami takimi gdzie da się napisać swoje przemyślenia itd itp .. bo wiersze, piosenki (własne) tak jakby gorzej mi idą.. xD mniejsza.
A niepewność pamiętam męczyłam w 2 klasie i na muzyce i na polskim, a kiedy wałkuje sie coś już zbyt długo - brzydnie Wiem, ze nie każdemu, ale mnie się przejadło ..
Pablo Casals - Jesteś Cudem
Każda sekunda naszego życia jest jedyną chwilą w dziejach wszechświata, chwilą, która już nigdy się nie powtórzy... A czego uczymy nasze dzieci? Uczymy je, że dwa i dwa to cztery, że Paryż jest stolicą Francji...Kiedy zaczniemy je uczyć, czym są? Każdemu dziecku powinniśmy powiedzieć: „Wiesz, czym jesteś? Jesteś cudem. Jesteś jedyny. Przez wszystkie lata, setki lat, które dotąd minęły, nie było jeszcze dziecka takiego jak Ty... Możesz zostać Szekspirem, Michałem Aniołem, Beethovenem. Stać Cię na wszystko. Doprawdy, jesteś cudem. Czy, gdy dorośniesz, będziesz mógł zranić kogoś, kto podobnie jak Ty jest cudem?” Musisz wziąć się do pracy - wszyscy musimy - by uczynić ten świat godnym jego dzieci.
Jeśli jednak mimo wszystko pomyliłam lirykę z epiką to proszę mi wybaczyć, a za usprawiedliwienie wziąć fakt, że ja w wakacje ((jak wiekszość) a szczególnie o tej porze ) za dobrze nie kojarzę ;P
____________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem.
W głowę kopcie mnie
Może ozdrowieję.
Dyskretnej troski trzeba mi.
W zasadzie ? Nie do końca wiem... ;P Razu pewnego ( a dokładniej teeż w 2 klasie gimnazjum ) musiałam pisać na tak jakbym próbnym egzaminie rozprawkę, na której teza była ostatnim zdaniem tego txtu co podałam wyżej. Potem sama sprawdzałam z czego to jest no i .. znalazłam to, a o autorze nie wiem nic. Bodajże to, co napisał imho jest zajebiste.
Aaa jak można wszystko to fajnie... to za kilka dni zasypię was cytatami Pablo Coelho ... ;P albo poszukam moje stare prace... xD
____________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem.
W głowę kopcie mnie
Może ozdrowieję.
Dyskretnej troski trzeba mi.