Mój ukochany pan Kleszcz [wychowawca] na którego widok serce mocniej zaczyna mi bić... xDDDDD [gość ok. 45 mieszkający z matką, wieczny kawaler. Do szkoły chodzi w wyciągniętych swetrach lub pulloverkach w serek. Spodnie raczej prawie cały czas te same. Potrzeba jeszcze jakiegoś komentarza? xD]