Wysłany: 24 Kwi 08 22:41 • Temat postu: Dziwna dieta
Otóż mój kolega powiedział, że dobrą dietą jest jedzenie przed snem 3 łyżek cukru bez popijania wodą. I wg. jego obliczeń() zaczyna się wtedy spalać tłuszcz i się chudnie.... czy to prawda??
Tego czy to prwda to akurat nie wiem,wiem za to że to najgłupsza rzecz jaką kiedykolwiek przeczytałam
Jeśli się chce naprawdę schudnąć (czego ja na szczęście robić nie musze ) to trzeba ograniczyć jedzenie a nie stosować jakieś nie wiadomo skąd zaczerpnięte pomysły Najlepiej niech sobie jeszcze kupi w zakupach mango jakieś cudowne tabletki XD.
mi też to dziwnie idę w słuch xD on mi tłumaczył że cukier jak nie ma wody, to nie ma co spalać i bierze się za tłuszcz xD
ale chyba nie będę próbował tej diety xD
ja słyszałam ostatnio, że przed snem powinno się jeść surowe mięso i pić sok porzeczkowy O_o bo cos tam białko robi xD ale odchudzać też się nie muszę, a jakbym chciała to bardziej preferuje sport ;)
Taaak...każdy by chciał schudnąć bez jakiegokolwiek wysiłku też myślę że jak się chce stacić na wadze to trzeba dużo ćwiczyć nie ma po prostu czegoś takiego jak cudowna dieta
Oj nie każdy Mam kilka kumpel, które chętnie wzięłyby sobie kilka kilo od kogoś ;P Yyy fakt, że najlepiej jest ćwiczyć, ale jak ktoś jest leniwy, ma jakąś obsesję bądź też zaniżoną samoocenę to dieta wydaje się dobrym rozwiązaniem ;P ale nie, że nagle w ogóle przestać jeść tylko jeść mniej, a częściej itd itp. Ale najgorzej jest wtedy, kiedy nie ma się później apetytu na cokolwiek i wtedy już tylko krok do anoreksji / bulimii ( nie tylko w przypadku kobiet ;P)
____________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem.
W głowę kopcie mnie
Może ozdrowieję.
Dyskretnej troski trzeba mi.
Najskuteczniejszą dietą jest niejedzenie niczego przez długi okres czasu - wtedy dojdzie do samotrawienia organizmu i git - schudniesz w kilka dni. ;ff
A tak serio to ten motyw z cukrem to chyba najdziwniejsza dieta, o jakiej słyszałem - jak organizm ma się zabrać za spalanie tłuszczyku, skoro główny materiał energetyczny (węglowodany) zostanie już dostarczony temuż organizmowi? ;o
Słyszałem o czymś takim, że po 18 już nic nie jeść, ponieważ organizm jest już zmęczony i wszystko daje w tłuszcz !!
Jak moja siostra mówi:
Chwila słodkości w ustach...
Na zawsze w biodrach...
... to nic xD Jedna kostka czekolady daje więcej przyjemności niż pocałunek ;P ( choć pewnie to tez zależy jaki .. xD ale .. może dlatego jestem uzależniona od czekolady .. ? xDDD )
A w ogóle To ile posiadamy komórek tłuszczowych zależy od tego, jak nas rodzice odżywiali jak byliśmy niemowlętami. Z tą 18 to prawda ;P + pełno wody, 5 małych posiłków dziennie i czynny odpoczynek ;P
a z tym cukrem to raczej bujda
____________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem.
W głowę kopcie mnie
Może ozdrowieję.
Dyskretnej troski trzeba mi.
Grubasy...ze mnie na pewno nie ;)
Ja w ciągu całego dnia jem tylko dwa posiłki,obiad i coś wieczorem,słodyczy też nie za dużo,ale to wynika z tego że nie mam zbytnio czasu na jedzenie Nigdy nie byłam gruba, w szkole podstawowej i jeszcze trochę w gimnazjum to był ze mnie straszny chudzielec,teraz też nie należe do najgrubszych ale i nie jestem strasznie chuda jak kiedyś Ale to chyba akurat dobrze,zresztą u mnie w rodzinie wszyscy są raczej szczupli