Wysłany: 08 Kwi 08 21:11 • Temat postu: Znicz Olimpijski
Symbol pokoju między narodami-Zgaszony. Dla wszystkich nie wiedzących:
W Paryżu w czasie sztafety znicz zgasł-specjalnie, Jest to pierwszy taki przypadek w historii.
Temat raczej dla ludzi obeznanych w sprawie Tybety, Chin i olimpiady w kraju skośnookich.
Swoje zdanie wyrażę ja:
Okropnie się cieszę że znisł zgacz i czynem i słowem popieram wolny Tybet który jednak jest dla mnie jakoś bliski i martwi mnie oraz irytuję fakt iż to wydarzenie sportowe jednoczące na swój sposób wszystkie kraje organizowane jest w TAKIM kraju.
Piszcie o zniczu, wydarzeniach z tym związanych, polityka i wszelkie tematy które tego dotyczą.
Powiem tak:
popieram tych co protestują przeciwko łamaniu praw człowieka w Tybecie, ale zgaszenie znicza olimpijskiego to dla mnie wielka kompromitacja ludzi.
Bardzo dobrze o tej sytuacji wypowiedział się Marek Plawgo w tvn24. Mówił że ogień olimpijski jest symbolem który ma łączyć ludzi (czy jakoś tak )
Wiem że sprawa Tybetu jest ważna, ale szkoda że świat sportu musi na tym cierpieć.
Tylko, że jest jedna istotna sprawa : TO nie demonstujący zgasili znicz, a policjanci którzy mieli go pilnować. Ci pierwsi owszem, próbowali, ale jednak im się to nie udało.
Też jestem za Tybetem. Pewnie dlatego że nasz kraj też niedawno był w podobnej [lepszej] sytuacji... Niby nie żyłam w tamtych czasach, ale to było tak niedawno że jednak ciągle czuję się "to coś" w powietrzu. Ludzie ciągle pamiętają. I dlatego chcą pomóc krajowi, który też to przechodzi.
A olimpiada... Tak, ma łączyć, ale to Chiny pierwsze złamały ten "zakaz". Ludzie nie mają innej możliwości protestu niż poprzez o wydarzenie. Nie możemy udawać, że wszystko jest ok jak nie jest. Fakt, ze zniczem to była przesada. Ale w dobrych intencjach. Takie jest moje zdanie ;)
to tylko znicz a płomyczek dalej sobie żyje xD czyż to nie piękne xD? zresztą.. po co komu te olimpiady..? ludzie się wpatrują w tv, cieszą się (czym?xD) a tamci sobie pobiegają, zarobią i wszystko jest piękne xD już sama wole sobie pobiegać, pograć w coś niż się na to patrzeć ;P
Blondi, ale mi nie chodzi o olimpiadę jako grę dużych chłopców głównie (i czasem dziewczyn) dla zabawy () Bo mnie też to nie kręci, ale taką jakby ideę która łączyła wszystkie państwa, poczynając od starożytnej Grecji ^^
Olimpiada jest czymś co nam towarzyszy od czasów starożytnej Grecki-Kultury na której podstawie jest kultura całej europy...
Nawet udało mi się być za jednej demonstracji *wolny Tybet!!* Nawet Matiza zapraszałem
W dzień otwarcia igrzysk będą kolejne demonstracje, byłoby miło jakbyście brali udział.