Wysłany: 30 Mar 08 19:54 • Temat postu: Ulubiony sport ;)
Kolejny temat do rozkruszenia forum ;) No więc jaki jest wasz ulubiony sport? I to nie tylko taki, w który gracie, tylko np. oglądacie, śledzicie itd. Ja osobiście nie lubię gier zespołowych. Teraz jeżdżę konno i... zaczęłam grać w brydża sportowego xD Mówcie co chcecie, ale to na prawdę ciekawe i trudne . Ach i w prost nienawidzę siatkówki. Ale to przez mojego nauczyciela WFu w podstawówce ;/
Uważaj Mrx, bo też się narazisz Matizowi xD
Ja tam do piłki nic nie mam ale... Coś mnie za bardzo nie interesuje Ale to już jest chyba wpisane w geny większości dziewczyn ^^
Uważaj Mrx, bo też się narazisz Matizowi xD
Ja tam do piłki nic nie mam ale... Coś mnie za bardzo nie interesuje Ale to już jest chyba wpisane w geny większości dziewczyn ^^
pFFF.. no nie, Ty jesteś lepszy haha xD Lepiej zamilcz na ten temat ;]
Sport... nie lubię biegać Tzn kiedyś lubiłam, ale teraz zdrowie nie pozwala no i jest jak jest. Uwielbiam się rozciągać Robić mostki, szpagaty itd itp, czyli ogólnie gimnastyka Z zespołowych ... gra w palanta rlz xDD A tak poważniej to siatka ;) o ile ktoś mnie do niej nie zmusza bądź mi jej nie obrzydza
____________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem.
W głowę kopcie mnie
Może ozdrowieję.
Dyskretnej troski trzeba mi.
Ja bardzo lubię uprawiać różnorakie sporty. Moje ulubione to:
-bieg na 10 metrów z przerwami na piwo;
-skok w bok;
-rzut pomidorem w profesora.
Zaś obecnie uprawiam...ogródek.
No ja też siatkę lubię rekreacyjnie. Ale większość gier wygląda tak, że ten kto umie i gra świetnie (Klaudia) to się wyżywa na tych co nie umieją i chcą się tylko dobrze bawić (ja). I wszystko jasne, a przynajmniej dla niektórych (w osobie jednej Madzi ).
Hehe Crash równo 1000 postów ci stuknęło
Ostatnio edytowany Poniedziałek, 31 Marca 2008, w całości zmieniany 1 raz(y).
U mnie za ciekawie to nie jest, czasami z ojcem się obejrzy piłkę nożną w TV albo co on tam chce. Co do oglądania jeszcze to chętnie spojrzę na skateboarding i snooker'a (szkoda Huntera >.<). Nienawidze siatkówki (Jezusie Nazaryński, idź precz szatanie). A tak to tak samo jak girl chętnie się porozciągam, dzięki 'małemu urazowi' z przeszłości mam rozciągnięte nogi bez żadnego wysiłku no i lubie oczywiście (o dziwo) bieg przez płotki xD.
Ostatnio edytowany Poniedziałek, 31 Marca 2008, w całości zmieniany 1 raz(y).
pFFF.. no nie, Ty jesteś lepszy haha xD Lepiej zamilcz na ten temat ;]
Podstawowy błąd w dyskusji, nie robiłem porównania ze sobą ; )
Poza tym wyrażam pogląd więc..Nie zamilczę raczej.
Bieganie jest kul, zwłaszcza rano o 5 przed szkołą ; )
A siatkówka..Kiedyś nie znosiłem ale jakoś się odrobinkę przełamałem, ogólnie nie lubię gier zespołowych"Jesteście beznadziejni i nie widzicie tego co chcę zrobić! Poza tym wam nie ufam!"
girl: Może i nie, ale po co mówisz, że ktoś jest kiepski skoro sam nie jesteś lepszy? ;]
Eh..Dziewczyno, po prostu odpierdol się ode mnie.
Ostatnio edytowany Czwartek, 24 Kwietnia 2008, w całości zmieniany 1 raz(y).
Osobiscie nie lubie zadnego sportu. Jak wracam ze szkoly to nie mam sily i mam tyle obowiazkow ze czasu tez nie mam. A jesli mam, to spedzam go przy ksiazce albo grze. Czasem biegam z psem, robie brzuszki, i chodze na wf. Na tym sie konczy moje spotkanie ze sportem.