Wysłany: 29 Mar 08 21:54 • Temat postu: AWL vs BTN
Cześć, oto sparing tygodnia . Wymieńcie postrzegane wady i zalety obu tych tytułów. Grałem w BTN tylko więc tylko o tej grze mógłbym sie wypowiedzieć, ale potrzebne jest zdanie osoby, która grała w obydwie części.
Oczywiście jeśli jest taki już temat to proszę o linka, bo szukanie spełzło na niczym.
Hej Fajny temat, a swoją drogą to mój pierwszy post na forum więc witajcie wszyscy
Grałem namiętnie w BTN na psx'ie, a teraz od kilku dni młócę w AWL-SE na ps2. Ciekawsza jest według mnie AWL, ale jest jakby mniej wyważona i momentami mam wrażenie, ze niedopracowana.
Po pierwsze grafika i silnik - gra cholernie zwalnia momentami - na "oko" do nawet 20 klatek, a innym razem zasuwa 2x szybciej. Graficznie niezbyt równomiernie - czasami ślicznie, czasami kiepsko. Ogólnie może być, ale swojego czasu lepiej prezentowała się BTN niż AWL w momencie kiedy wyszła (przynajmniej ja tak sądzę). Poza tym w AWL początkowo ciężko się połapać co gdzie jest na mapie. Kamera nam w tym nie pomaga, a czasami wręcz utrudnia orientację. Trzeba się przyzwyczaić, później idzie już gładko. Muzyka... hmm... kwestia sporna, ale mniej więcej w obydwu częściach utrzymana na podobnym, dobrym poziomie.
Sama rozgrywka chyba jednak podoba mi się bardziej w AWL, bo jest bardziej ciekawa. Jest mniej monotonna, więcej się dzieje, większa interakcja z ludźmi i otoczeniem, zdarzenia losowe i ciekawe przerywniki, hybrydyzacja roślin, więcej zwierzaków, trenowanie psa, sadzenie drzew, pozyskiwanie przyjaciół i tego ciekawe konsekwencje itp. - słowem wszystkiego jest więcej i jest wiele fajnych dodatków które przyjemnie urozmaicają rozgrywkę i sprawiają, że gra potrafi zaskoczyć w każdym momencie.
Niestety nie jest idealnie i jest jeden spory mankament....
W tym wszystkim programiści zapomnieli o najważniejszym, czyli pozyskiwaniu kasy. Prawda jest taka, że więcej można spoooooro więcej zarobić łowieniem ryb niż hodowaniem roślin, a przynajmniej w pierwszym rozdziale (później nie wiem, bo jeszcze nie mogę robić hybryd). Jeśli już coś opłaca się sadzić to drzewa - są tanie, a dają mnóstwo owoców i nie trzeba ich podlewać. Czysty zysk prawie zerowym nakładem - nie podlewamy, nie dbamy, nie wycinamy i nie sadzimy na nowo. Żeby było śmieszniej - zarobek na początku gry za roślinę klasy B jest około 10 za sztukę (!) - jeśli posadzimy 20 roślinek zarobimy po kilku dniach podlewania 200 G. Lepiej zbierać kwiatki które rosną na polach bo za każdy sprzedany kwiatek mamy około 10-15 G i nie musimy tego podlewać i się przy tym urobić. Trochę to przykre, bo to co było esencją gry - czyli właśnie praca na farmie jest w tej części gry mało opłacalna. Lepiej przez cały dzień łowić ryby (można złowić nawet okazy za 3000 G (!) podczas gdy kurze jajo kosztuje 40 G) i olać farmę, a mniej więcej wyjdzie na to samo. Oczywiście gra wtedy straci swój urok i sens, bo po co nam pieniądze na rozbudowę farmy skoro łowimy tylko ryby? Gwarantuję jednak, że każdemu znudzi się szybko moczenie przez cały dzień kija w wodzie i chociażby z czystej chęci urozmaicenia rozgrywki zacznie zajmować się farmą. Nie mniej, jeśli się uprzemy, kupując wędkę szybko możemy stać się bogaczami :/ co jest sporą przesadą.
Ale żeby być sprawiedliwym - później ten dystans pomiędzy kasą pozyskiwaną za ryby a za plony z farmy się zmniejsza, bo na logikę - im więcej zwierząt i ulepszeń tym więcej kasy. Ryb lepszych nie złowimy w późniejszym etapie gry, a farmę rozbudujemy i będziemy mieć bogatsze plony. Niestety na początku gry lepiej sobie podarować w ogóle sadzenie roślin tylko zainwestować w drzewa, a czas potrzebny na zajmowanie się roślinami przeznaczyć na łowienie ryb. Dopiero po zarobieniu kasy rozbudowywać sukcesywnie farmę.
Jak coś jeszcze mi przyjdzie do głowy napiszę jutro bo już trochę się późno zrobiło i idę spać
Jeśli chodzi o moje zdanie to uważam że stary dobry BTN był najlepszy :king: w końcu ta gra ma dla mnie wartość sentymentalną,wiążą się z nią same miłe wspomnienia hehe
Ale jeśli miałabym porównać to:
W BTN zimą zawsze nie było co robić w polu,jedynie przy zwierzętach,w AWL-SE można za to uprawiać warzywka cały rok no i są drzewa :serce:
W BTN było dużo fajnych festiwali,w AWL jest tylko pare i to też nie za ciekawych...
W BTN wszystke krowy wygladały tak samo,były też same kury...w AWL są i koguty,kaczki,koza,byki...i wszystkie krowy są inne
W BTN'ie z początku gry nie gubiłam sie w mieście,a w AWL-SE co chwila zabłądziłam :bad: ale tylko na początku mi się to zdarzało
Za to w BTN'ie było więcej dziewczyn do wyboru :serce2: ( :serce: POPURI :serce: )
No i w BTN w domach czas nie leciał,a w AWL-SE tak, przez co ciągle mi go brakowało. Muzyka też w AWL-SE jest lepsza(ale nic się nie równa z Popuri's theme :serce: ). Jeszcze w AWL-SE gra faktycznie co chwila zwalniała a to znowu przyspieszała,co mnie czasami strasznie wkurzało Fakt grafika oczywiście lepsza niż w BTN ale gorsza niż w AWL(Another wonderful life) na GC,od razu widać różnice no i gra się nie zacina tak jak na PS2.
Ostatnio edytowany Wtorek, 01 Kwietnia 2008, w całości zmieniany 2 raz(y).
w AWL a AWL (SE) jest dużo różnic. Rożne miejsca w mieście są gdzie indziej, w AWL nie możesz mieć białego ani czarnego konia tylko brązowego :cry: , inaczej wygląda pole Vesty, u Vana w AWL widać obrazek tego co chcesz kupić.
Ale jest za to duża różnica w grafice pomiędzy AWLna PS2 a na GC :king: Tylko że grając w AWL na GC nie można mieć córeczki :marysia: i nie można się ożenić z Luminą
Ostatnio edytowany Sobota, 05 Kwietnia 2008, w całości zmieniany 1 raz(y).