Wysłany: 12 Maj 05 21:39 • Temat postu: SĄD - FOTMT vs. GBAsp
Ostatnio mialem niemila przygode z grami do GBA...
No wiec tak - dostalem w lapki swiezego FOTMT na GBA. Szybkie wypakowanie z pudelka, wsadzenie do konsolki i dawajta granie :aniol:
Niestety moj entuzjazm oslabl, gdy sie okazalo ze w zaden sposob NIE moge zapisac gry...(Save Failed caly czas)...czym to jest spowodowane? Od kumpli dowiedzialem sie dwoch rzeczy:
1.) Gra ma znaczek "ONLY FOR GAMEBOY ADVANCE" i nie zapisze sie poprawnie na GameBoy Advance SP.
2.) Gra nie ma "pietna Eurpoy" (znaczek CE) (no rzeczywiscie nie ma....), zas GBAsp ma!
3.) Kartridz to zwykly Flash 256 Mbit Card, na ktory zostal nagrany rom HM: FOTMT.
Ktora wersja jest prawdziwa?
Eeeee.... bardzo bardzo współczuje ..... jakiś czas temu kupiłem sobie FOMT'a na Allegro... tym samym zainspirowałem kumpla żeby kupił sobie wersje na GBC (już nie pamiętam którą część) ... i akurat nie dość ze gra kumpla była po niemiecku, to do tego nie dało się savować ... wyskakiwało mu też coś takiego że save failed .... i na 99% mogę stwierdzić że kumpel miał zwalony 'kartrydż' (ja tak samo miałem z The Legend of Zelda: Link's Awakening na GBC ... hh: ...) ..... i niestety jestem w stanie stwierdzić, że i ty, Crash, masz zwalonego 'kartrydża' ... współczuje .... ale radzę znaleźć jakiegoś kumpla z GBA i wypróbować savowanie na zwykłym GBA i dowiesz się wtedy wszystkiego ....
a gdzie kupiłeś?? bo jak w jakimś sklepie to chyba masz coś w stylu gwarancji albo możliwości zwrotu pieniędzy, nie?? ..... jeszcze raz współczuje ..... wiem jak to jest .... hh: .... :cry: ....
a btw, to ja mam taki błąd w kartrydżu z FOMT'em że jeśli gram codziennie przez załużmy 2 miesiące i potem odłoże GBA na pare tygodni to potem savów nie ma .... :cry: .... ale żyje się dalej .... i gra od początku :cry: ... hh: .. :cry: ...
Powiem, wyznam to publicznie:
RAZ ze kupilem to ze "Świata Gier"
DWA najpierw zamowilem tam Sonic Advance 3 - ta gra TEZ sie NIE zapisywala!
TRZY nie chcieli oddac kasy wiec wymienilem to na FOTMT
CZTERY i ta gra sie nie zapisywala
Niestety Sewi nikt z najblizszego otoczenia nie ma/nie wie o istnieniu GameBoya Advance'a. No i wal....przepadlo 130 zł....
Pragne tu podkreslic ze gra przyszla w bąbalkowej kopercie - na pudelku z gry zauwazylem maaase bledow (m.in.wa razy napisane farm farm, zamiast "wife" to "vife" i najbardziej razacy: "Harwest" Moon). W pudelku walal sie kartridz bez zadnej oslony + jakis swistek ze sterowaniem. Hmm...podejrzewam punkt "3" :bad:
Ja slyszalem ze jak save'y nie dzialaja to trza rozkrecic karta. Tam bedzie taka bateryjka jak do zegarka. Na gieldzie komputerowej mowili mi ze jak save'y nie dzialaja to trzeba wymienic wlasnie ta bateryjke i powinny zadzialac. Nie wie czy... nie sprawdzalem. Wiem tylko ze jest ryzyko "totalnego zwalenia gry" . Chociaz czym jest gra w HM'a bez save'a?? Nie wiem nie namawiam i za zepsucie gry nie odpowiadam Sam zdecyduj.
Aha a swiat gier jest w Warszawie na Gieldzie komputerowe i sprzedaje wlasnie takie gry ja ty opisales: popsute, w marnym pudelku, bez oslonki. Tylko ze na gieldzie te gry sprzedaja za 50zl radze zmienic sklep na pewniaka i wybierac sie "OSOBISCIE"...
Dokladnie.
Dzis w Media Marku dostalem Yoshi's Island :]
____________________
~Pablo (gość)
Wysłany: 05 Cze 05 11:49 • Temat postu: Re:
Tamto z wymienianiem bateryjki to prawda dostałem od rodziców gre Mario Joshis Island i save nie działały.Poszedłem do zegarmistrza za drobną cene zmienił mi bateryjke i wszystko jest wporządku. B)
Na pewno wyczerpały się bateryjki bo ja miałem Super Mari Bros na GBC. Garłem se długo, długo i koniec brak sav'ów - byłem mocno w kurzony. ale poczytałem troche forum i wymieniłem bateru\yjkę jak azał ktoś na jakimś forum. Od razu zadziałało
Sam posiadam GBA SP i kupuje tylko w menago.com.pl i mam pewność że kartridż jest oryginalny a mianowicie na szynie jest napis Nintendo oraz gra na naklejce ma wybity nr. seryjny, niestety większość kartridży z allegro czy z jakiś "dziwnych" źródeł to po prostu piraty, co do nie zapisywania save'ów to pewnie był piracki kartridż i miał w sobie baterię,oryginalne kartridże nie maja baterii tylko pamięć flash ... dodam jeszcze że oryginalny kartridż nie ma z tyłu na śrubce żadnych naklejek typu "gwarancja" jeśli ma to na 100 % jest piratem, wiadomo że pirackie kartridże są oferowane o 50 % taniej niż oryginały ale czy warto kupować piraty (...) Kwestie pozostawiam każdemu z osobna.Także serdecznie polecam przeczytanie tych artykułow tego i tego
Ekhem... Ten temat ma 2 lata a ty go odświerzyłeś :/
Tak swoją drogą śmiesznie czytać Crasha sprzed 2 lat Taki... kulturalny xD nadmiernie
Tjaaa, aż zbyt kulturarny, ne? XD
Przez te 2 lata calkiem calkiem nauczylem sie odrozniania piratow od orginalow. Bah, co niektorzy nawet czytali moj art, jak rozroznic orginalne karty od pirackich na HMT. ;]