Wysłany: 19 Sty 08 14:51 • Temat postu: Przyjaźń między kobietą i męzczyzną
Co sądzicie o przyjaźni między kobietą a mężczyzną. Czy istnieje?? Jeśli tak, jakie ma granice? Co trzeba zrobić by była nadal trwała a nie przerodziła się w związek ekspansywny??
Istnieje taka przyjaźń xD, nazywa się ona przyjaźnią Kuksa i Madzi (girl_23) xD jest to jeden wyjątek na tym jakże przedziwnym Świecie xD Ja nic nie oczekuje od Madzi ani ona ode mnie, jesteśmy jak rodzeństwo ^^ więc tak bywa ale niestety rzadko bo gdy dwie osoby są wolne ta przyjaźń zamienia się powoli (czy tego chcemy czy nie) w coś większego..miłość ;)
z tym się zgodzę xD bo już ja bym Ci dała czegoś "oczekiwać" od biednej Madzi ;] xD nie no joke ;) faktycznie nie mam żadnych przeciwwskazań do tej oto przyjaźni bo ufam i Kuku i Grilowi xD w 100% dlatego też uważam iż takowe cuś istnieje i nie tylko na ich przykładzie ;) a to, że po prostu tak o się dzieje czasami no to chyba nic złego ;) przynajmniej odpowiedni ludzie są ze sobą a nie flirtują z jakimiś dziwkami pustymi tylko dla wyglądu ^^ Kochajmy się ha xDD
To pytanie jest głupie ;|
Czemu miałaby nie istnieć ? Nie jeden chłopak przyjaźni się z dziewczyną i vice versa.
Nie bardzo wiem jak napisać bo raczej dla mnie to coś naturalnego 0o
Ponieważ gdy oby dwie osoby w takiej przyjaźni są wolne ( choć wcale nie koniecznie ) to często jest tak, że któraś z nich w pewnej chwili zaczyna coś czuć. No i tak to nie jest do końca taka .. przyjaźń ;p Jasne są na zasadach przyjaźni ale to się zaczyna przeradzać w coś innego jak braciszek Kuku to powiedział ;P. A przyjaźń damsko męska oparta TYLKO i wyłącznie na przyjaźni jasne, że istnieje ;) (<ucieka> xD)
____________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem.
W głowę kopcie mnie
Może ozdrowieję.
Dyskretnej troski trzeba mi.
No istnieje coś takiego jeszcze jak przyjaciele dla przyjemności, mianowicie są przyjaciółmi ale nie tworzą związku ale raz za czas się zaspokoją po miżdżą, po grzdżą. Ale to jednak istnieje sam dobrze wiem po sobie, większość moich znajomych to kobiety. Uważam, że nie ma co się tu wywodzić na ten temat, po prostu istnieje i już.
Oczywiście, że istnieje przyjaźń damsko-męska ja sama mam takiego kumpla jest dla mnie jak brat, a ja dla niego jak siostra. W gim. nawet nauczyciele myśleli że jesteśmy rodzeństwem(sprostowanie nadal myślą chociaż już dawno skończyliśmy gim. ). Nawet kumple z podstawówki nabrali sie jak zaczeliśmy mówić że jesteśmy rodzeństwem haha.
Pewnie, że istnieje, mam przyjaciela, znamy się 8 lat i ciągle się widuje my ;) Wg. mnie istnieje, ale denerwują menie ludzie, ktorzy jak widza chlopaka z dziewczyna, to juz mysla, ze to para ;/
Eee tak ;p zgadzam się. Raz sobie z kumplem poszłam na colę ( xDDD specjalnie ^^ ) a potem do kościoła ( przygotowania do bierzmowania rlz) To oczywiście poszła plota, że jestem zajęta... >< i w ten oto sposób potwierdziłam moją teorię, że w mojej klasie większość osób jest taka ... dwulicowa ..
____________________
Nadwrażliwość to mój wróg
Przerost duszy nad rozumem.
W głowę kopcie mnie
Może ozdrowieję.
Dyskretnej troski trzeba mi.
Istnieje przyjażń między kobietą a mężczyzną. Sam mam przyjaciułkę!! :serce: Miałem kumpla co miał przyjaciułkę i ich przyjacielski związek zamienił się w prawdziwą :serce:. Taka przyjażń trwa długo :music: