Wysłany: 24 Wrz 06 13:15 • Temat postu: The best RPG session ever.
Sesja RPG w swiecie Pokemona. XD
"TehFilip:
Witaj!
Jak ci na imię?
Ash
Blue
Snake
OTHER.
Okey
A więc cześć ____
To są pieprzone pokemony
żyją one w świecie pełnym oczojebnych kolorów i psychodelicznych orgii
a jako, że ty jesteś tym jedynym który może je poskromić i wydać dużo kasy na pieluchy i inne duperelowate merchendise musisz je złapać WSZYSTKIE jest ich łącznie 151
[Jako GM NPC i Quest będe ja, Yong będzie GM od Pokemonów]
???:Witaj dziadku!
Witaj...erm..jak ci było na imię...
[wybierz imię rywala]
Penis
penis
penis
OTHER
A tak!________
mój wnuk _______ będzie twoim rywalem bo ta gra jest tak chujowo zbalansowana, że zawsze będzie mieć lepsze pokemony od twoich
Up you go on an adventure
teraz zasady
[Każdy post to jeden ruch...Wy jesteście Graczem..dajce se tam imię i etc i wogule srata tata..w zależności do jakiego miasta i gdzie pójdziecie dostaniecie questa albo takie tam pierdoły..Yong będzie was wkurwiał pokemonami co się z trawy pojawią i innych obszarów..wszystko wygląda jak Streamon]
crh:
hero name: Other
gary name: hmm... Penis?
wychodzę z domu i gadam z jakąś dziopą.
ja: "masz fajne cycki."
dziopa: "chcesz się nimi pobawić?"
ja: "nie thx, sraka mnie ściska, lecę do doktora Dęba się wysrać"
TehFilip:
Witaj Other[?]
Masz małego ptaszka i by uleczyć twoje kompleksy dam ci pokemona
wybierz jednego z nich:
Charmander
Squirtle
bulbasaur
crh:
a jak wybiorę to mogę się iść wysrać?
k i choose...
Charmander.
Yong:
Pojawia się dziki Caterpie!
Caterpie używa "klejące się coś" na tyłku Other'a!
Tyłek Other'a został zablokowany na 2 dni!
TehFilip:
w tle PENIS właśnie skończył dupczyć jakiegoś NPCa
CZEŚĆ OTHER Lewarku..Ej dziadku ja też chce pokemona!
Wzemę Squirtla bo jestem strasznie tanim kutasem
Ej OTHER
WYZYWAM CIĘ NA SRAKOMON BITWE!
crh:
go! Charmander!
Attack -> Scratch
TehFilip:
That's not very effective
-25 hp for SQ
Squirtle uses tackle
-20 hp
[Charmander:30/50]
[Squirtle:25:50]
crh:
Attack -> NO U
TehFilip:
Squirtle blacked out
Charmander gained EXP 75
Charmander has leveled up to lvl6
HEH!Dobra robota OTHER teraz ja spadam zbierać inne odznaki by ty gumowy misiu nie zdobyleś jeszcze ani jednej i nie masz pokedexa HAHAHAHA!
crh:
*przypomina sobie fabułę gry i idzie rozmawiać z doktorkiem Dębem*
TehFilip:
OTHER muszę cię poprosić być poszedł do najbliszego miasta do sklepu byś przyniósł mi Paczkę którą zamówiłem ..a ...ja nie mogę....jestem ...trochę...zajęt...OMFG DOCHODZĘ!
crh:
wchodzę na route 1 i spotykam jakiegoś fiuta który daje mi ruską sczepionkę na AIDS.
wkładam ją do plecaka do kieszeni z prezerwatywami i idę dalej.
Yong:
Ruska szczepionka wylała się w plecaku!
TRUTUTUUT
Wild PREZERWATYWA appears!
...
WILD PREZERWATYWA turns into a Weedle!
crh:
go! Charmander!
attack -> ember
Yong:
Weedle used POISON STING!
-15 hp for Charmander + POISON
CHarmander used EMBER!
- 15 hp for Weedle!
---
Charmander 35/50
Weedle 15/30
crh:
item -> resztki ruskiej szczepionki -> use on Charmander
TehFilip:
[a propo czemu crash nie uleczyłeś go po walce z Penisem?Powinieneś mieć 15 Hp..ale to nie ma po uleczeniu znaczenia już graj dalej]
Yong:
Weedle used POISON STING!
Charmander - 10 hp
Other used RRS
Charmander +20 hp
... -10 hp due to poison!
---
Weedle 15/30
Charmander 30/50
crh:
uleczyłem go... w międzyczasie poszedłem srać a on sie regenerował lolz
TehFilip:
[Yong też grasz jako Other lol?]
crh:
attack -> Ember
DIE U STUPID BUG LOLZ
Yong:
[Ja nie gram, a crh olał, Charmander zaraz umrzeeee ;___;;; drama emo linkin park!]
Dobra, Weedle uciekł, a Charmander dalej ma poison, HALP HIM D00D!!1
crh:
zabijam wedla depcząc go i uciekam do pokecenter w viagra city.
wychodze z domu i potykam sie o kamien.
Nagle sobie przypominam gdzie mam isc.
Ide do doktora Dęba.
ja: "SLYSZALEM ZE TU...ehem, ze masz dla mnie pokemona, dawaj dawaj dawaj."
TehFilip:
Masz Pikaczu..słyszałem, że jesteś rywalem OTHER'a...a chuj z tym..idź do następnego miasta i przynieś paczkę dla mnię
crh:
DOCHODZĘ... ZARAZ BĘDĘ.... JESTEM JESTEM.... uff pokecenter. dzieki mocy prezerwatyw zaliczyłem całkiem fajna laskę po drodze. lecze Charmandera po czym idę do sklepu wziąć paczkę z wibratorami dla Dęba.
TehFilip:
Witaj pedale.
Oto paczka dla dęba a teraz spierdalaj
crh:
spierdalaj spleśniały grzybie.
lalala idę sobie na skróty do domu, po drodze zabijam 2 pid-geje i sratatę, charmander ma lvl 7.
wchodzę do profesora Dęba i zastaję go z prostytutką.
Kay:
Otrzasam sie po tym jak jakis idiota potracil mnie przed chatka Dęba. Chcac byc mily rozsypuje woreczek z malymi kulkami, ktory skretnie ukrylem na taka okazje. Wychodze z miasta i ide do zatechlej dziury po paczke.
TehFilip:
Oh, Other..przepraszam cię...a więc..
[otwiera paczkę]
to jest pieprzony pokedex dzięki niemu możesz zdobywać odznaki oraz zbierać pokemony poprzez łapanie je w cokeball'e
crh:
bla bla skoncz pierdzieć i dawaj mi jakieś cokeballe bo mi kasy szkoda żeby kupować w media markecie.
Yong:
Dąb drapnął się po głowie.
"Ok, zaara, daj mi tylko do kibla skoczyć, wyprodukowac muszę, joł"
I wyszedł. Co robisz?
TehFilip:
[Kurwa ja jestem Oak wypierdalaj Yong]
Dobra ..to przerób tego dopeballa..nie będziesz musiał kupować orginałów..ale ja ci tego nie powiedziałem
Yong:
[Stfu, moje forum!111]
Dąb wciąż nie wrócił, co robisz?
TehFilip:
a spierdalaj prowadź sam se tą sesje
crh:
co robię? olewam yonga i koncentruję sie na Dąbie od filipa.
Dąb ty bucu zawsze czarna robota na mnie... sasd dobra mam te pierońskie cokeballe idę złapać jakiegoś pokelola.
wychodzę na route 1 i spotykam pidgeya.
Yong:
Młoty ; P
Kay:
EJ A JA TO CO?!??????????!!!1/
Yong:
A ty umarłeś przecież
crh:
a ja? ja chcę walkę z pidgeyem =(
Kay:
Oddawaj moje 5 zl!!111`1
Yong:
HA HA U FAIL
crh:
odpisz yong
Yong:
K, Other walczy z ERROR_NOOB_1 (bug, sorry, ale to postać Kaya), nie macie już Pokemonów, COR OBISH1111