No... nie powiedział bym tak do końca. Każdy z nas nie jest do końca normalny, każdy z nas ma jakieś odchyły, a gdyby ktoś był normalny, to i tak jest nienormalny bo zachowuje sie za bardzo... normalnie. Dziwne ale prawdziwe. Ty tak specjalnie napisałeś czy tak zawsze piszesz? Dobra, mniejsza o to... trzeba na coś takiego zwracać uwage, bo o ile guma za wiele krzywdy nie zrobi (no chyba że sie nią udławi taka osoba) to takie pstrykanie zapalniczką lub chodzenie po rusztowaniach może sie skończyć źle.
W dzisiejszych czasam moim zdaniem dziewczyny stały się jakieś no wyzywające. Częśc dziewczyn nie akceptuje już takich ideałów jak " chłopak daje dziewczynie kwiatka czy prezent" tylko lubi popatrzeć na takich facetów co potrafią rozśmieszyć. Jednak na szczęście sa dziewczyny dla których ten styl zycia dziewczyn jest zły i sa takimi samymi dziewczynami jak kiedys dawniej.
Jednakze wina "szpanerstwa" nie lezy tylko po stronie dziewczyn. Z bólem serca to mówię ale faceci tez w odpowiednich chwilach nie umią powstrzymac języka. I nie którzy ubieraja się tak"drogo" ze sami na sobie noszą nałóg szpanerstwa.
Poza tym nie jest wazne jak ktos wygląda i jak się ubiera. Najwazniejsze jest to jakie ma serce i czy potrafi dziewczynę SZANOWAĆ!!! Czyz nie oto chodzi dziewczyny?? :serce2:
Ja sobie ostatnio kupiłem bluze z kapturem... dlaczego? Bo po prostu taką chciałem mieć, jeszcze takiej nie miałem. Jest całkiem fajna, pasuje mi do spodni, i jest ok. Ale ja sie nie ubieram dla innych... no, może troszke, bo w końcu człowiek musi jakoś wyglądać. Ale głównie ubieram sie dla siebie. Jak coś na mnie dobrze leży to sie ciesze. Lubie dobrze wyglądać,bo kto nie lubi, prawda? Ale jakoś nie moge uwierzyć że takie osoby co mają spodnie zrobione z 2 worków na ziemniaki mogą sie w tym czuć dobrze.
Ale jakoś nie moge uwierzyć że takie osoby co mają spodnie zrobione z 2 worków na ziemniaki mogą sie w tym czuć dobrze.
Kto wie- kto wie? Pheh. CO prawda nie wiem, takich spodni nie nosiłam
farm_knight napisał(a):
W dzisiejszych czasam moim zdaniem dziewczyny stały się jakieś no wyzywające. Częśc dziewczyn nie akceptuje już takich ideałów jak " chłopak daje dziewczynie kwiatka czy prezent"
E-tam! Ja chcę kwiatka!! Serio. ALe rozśmieszyć chłopic też powinien umieć, taki zupełny sztywniak to nie... JAKIEŚ poczucie chumoru się przydaje
Nie twierdzę że poczucie humoru nie jest potrzebne w relacjach damsko-męskich. Jest bardzo potrzebne. Tylko trzeba mieć gdzieś jakąś granicę.
Na moim osiedlu jak przyjdzie godzina 21.00 do zbiera się grupka takich sobie ziomków. Przez 2 i pół godziny nie idzie spać do albo przeklinają albo się śmieją tak że nie możan wytrzymać.
Ja uważam że powinni wprowadzic mundurki w szkołach. Zaoszczędzi się troszkę kasy na podręczniki i na inne potrzebne rzeczy
Ostatnio edytowany Poniedziałek, 21 Sierpnia 2006, w całości zmieniany 3 raz(y).
Ta... chetnie bym zobaczyl niektóre dziewczyny w mundurkach. To by było kawaii . Mam małą obsesje na punkcie Mundurków szkolnych dla Dziewczyn. Są słodkie (w anime rzecz jasna)
a chciałoby CI się zapier..niczać w spódnieczce jak jest - 20 ? Albo pocić się w tym jak jest + 20 xD Weź... Już wole chodzić w stroju hołdziorzy(szmaty, gacie po tacie i gumioki rox). Zamiast inwestować w jakieś mundurki mogli by wkońcu ruszyć dupe i zrobić coś pożytecznego. Może jeszcze mi dają bielizne z napisem "MG3" xDDD prosza Cię xD Ja nie mam zamiaru się w tym gnieść A tak w ogóle to chyba nie jest ten temat... Bo co mają mundurki do szpanu? Zobacz ale mam zaczepisty mundurek wyprany w Wizirze? prosza Cie xD... Trzymajcie się tematu ;)
Ostatnio edytowany Poniedziałek, 21 Sierpnia 2006, w całości zmieniany 1 raz(y).
Dobra, dobra, wiem że to troche głupie ale mam taką małą manie. Ale wracając do tematu ojciec mi wczorap powiedział że widział jak takich 2 chodziło po rusztowaniu (coś tam przy bloku robią od sierpnia). On mówi "Zejdźcie bo spadniecie" a oni mu na to "My nie spadniemy". Widać nie dość że są odważni to do tego są prorokami i widza przyszłosć, no no... pełen wypas. Ale nie będa prorokami jak spadną bo nie dość że sie nie sprawdziło to to nie będa mieli caym prorokowac bo łeb raczej nie wytrzyma uderzenia w ziemie z wysokości... no, dosyć dużej w beton.
Dobra, dobra, wiem że to troche głupie ale mam taką małą manie. Ale wracając do tematu ojciec mi wczorap powiedział że widział jak takich 2 chodziło po rusztowaniu (coś tam przy bloku robią od sierpnia). On mówi "Zejdźcie bo spadniecie" a oni mu na to "My nie spadniemy". Widać nie dość że są odważni to do tego są prorokami i widza przyszłosć, no no... pełen wypas. Ale nie będa prorokami jak spadną bo nie dość że sie nie sprawdziło to to nie będa mieli caym prorokowac bo łeb raczej nie wytrzyma uderzenia w ziemie z wysokości... no, dosyć dużej w beton.
Dobrze powiedziane. Gdy byłem w piątej klasie dyrektor kazał mi przeczytać "Savoir Vivre"(najlepsza lekturka pod słońcem. Mówie serio) I dokładnie tam pisało że w dzisiejszych czasach kultura dziewczyn i chłopców wieku od 13 w górę pozostawia wiele do życzenia. Dziewczyny powinny swoim wyglądem nie "prowokować" chłopców a chłopcy nie powinni dokuczać i denerwować dziewczyn.Powinni nawet je szanować. Jednakze kultura masowa niszczy ideały
PS: Master X nie tylko ty masz tą manię heheehe :aniol:
PS2: Blondi nie jestem dziewczyną nie wiem jak to jest chodzić w tym ale dziewczyna w spódniczce jest ideałem schludności i kultury. No i na taką dziewczynę miło się patrzy heheheh
Ostatnio edytowany Poniedziałek, 21 Sierpnia 2006, w całości zmieniany 1 raz(y).
Chodzę na siłownię bo chcę by w przyszłości moja kobieta czuła się przy mnie bezpiecznie, pozatym kupe pojebusów u mnie w okolicy, co aby piją, imprezują ćpają, więc siła sie przyda... Pozatym czesto w szkole nie mam ochoty już słuchać (co to się działo na imprezie) i poprostu siadam sobie na oknie i rysuje (gosh... jak wyciągam kredki to ciagle slysze docinki, że jestem dzieckiem - wole byc juz dzieckiem jak trzymać się jakichś niezapisanych reguł), albo zawodowo tańczę tańce ludowe na scenie. Albo uczę się grać na gitarze. Albo mam totalnie inny styl ubierania (stara koszula, podarte jeansy itp.) Albo dbam o siebie i swój wygląd (co jest chyba poprostu powinnością każdego człowieka) Czy to też szpanerstwo? Hmm... Niestety czasem szpanerstwem jest to, gdy się go unika... To dziwnie brzmi, ale to prawda, bo unikając tego stajemy się pozerami, którym zalezy na tym by inni widzieli go jako określonego osobnika. Tak naprawde człowiek ma jakby wbudowane w siebie szpanerstwo choćby z tego powodu, że chce być lubiany. Cheć bycia akceptowanym zazwyczaj bierze górę. Ale to nie na tym polega... Wystarczy się nauczyć, że nie wolno na siłe dostosowywać się do reszty by mieć dziewczynę (btw. ktora jest rownie pusta najczesciej jak to zachowanie), lub być podziwianym bo to jest poprostu nudne. Wystarczy własna akceptacja i... robienie tego co się lubi nie patrząc na innych (ludzie - mam 18 lat i ciagle lubie kreskówki!!)
____________________
~gosc (gość)
Wysłany: 06 Wrz 06 21:31 • Temat postu:
Kamień mi z serca spadł...no co? myślałem że to ze mną jest coś nie tak bo oglądam nadal niektóre anime a mam 14 lat ...no według mojego brata to ze mną jest coś nie tak, ale przywykłem go olewać ...a tak przy okazji, według mnie, niema nic złego w tym że starasz się być inny niż wszyscy ...no cóż ja też staram się być sobą ale na tańce bym nie poszedł ...może dlatego że się wstydze? Może dlatego że nie próbowałem nigdy? Kto wie...
Cytat:
chcę by w przyszłości moja kobieta czuła się przy mnie bezpiecznie
uznasz to za podlizywanie się...ale mi to się spodobalo...szlachetne
Cytat:
pozatym kupe pojebusów u mnie w okolicy, co aby piją, imprezują ćpają
Ja jutro będę szpanował
jak mi przyjdzie kurierem katanka
hiehiehiehie
A tak poza tym - grunt to odróżnić oryginalność od szpanerstwa
a oglaanie Anime? większość anime ma przesłanie - choćby ukryte.
Dlatego anime nie ma limitu wiekwoego.
Choć oczywiście masa kretynów tego nie rozumie
Tak do zakończenia postu Blounta (chyba się ze mną zgodzi):
Najważniejsze to nie udawać na siłę kogoś, kim się nie jest. Oczywiście można się zmienić, ale nie z powodu że ktoś ci powiedział: "jesteś dziecinny". To jeszcze gorsze niż zostanie tym - jak to określili - dzieckiem, bo w ten sposób pokazuje się jak łatwo można dać sobą manipulować. A później z takiego niewinnego wzorowego ucznia, powstaje ćpun niszczący okolice, tylko dla tego że ktoś mu powiedział: "głupią masz fryzurę", albo coś bardziej idiotycznego.
A więc zapamiętajcie naukę Matiza: Lepiej być sobą, a jeżeli to komuś nie pasuje...OLEJ TO! albo zmień towarzystwo. Gdzieś na pewno jest "ta" osoba, która ciebie zaakceptuje, i właśnie czeka na dokładnie kogoś takiego jak ty.
Wszystko to co napisałem jest na przykładach moim, i moich znajomych (tudzież i teraźniejszych wrogów), a więc nie jest to tak że usiadłem sobie o godzinie ósmej i napisałem głupoty bo naoglądałem się za dużo Anime i pochodnych (nie jestem sam )
Przemyślcie to, a jeżeli do was to nie trafia...Zostańcie marionetkami społeczeństwa, mnie nie zależy
That's All..."Think about it every year, so I picked up a pen, Happy birthday, LOVE YOU WHOEVER YOU WOULDA BEEN"
Ostatnio edytowany Czwartek, 07 Września 2006, w całości zmieniany 1 raz(y).
Za katanę 500 zł- kuta tępa.
choć końcówke mam taką że człowieka moge bez większych problemów nadziac jak na rożen ^^
fajna, wprawdzie bez hamonu, ale przynjamniej jest trwalsza.
Teraz następny cel - ostra kuta katana z hamonem
hiehiehie
@Matizo:
Głupi ten który się zmieni dla kogos
Ostatnio edytowany Czwartek, 07 Września 2006, w całości zmieniany 1 raz(y).
Powiem tak... ja sie zachowuje naturalnie... ale na zdrowie mi to nie wychodzi, bo uważają mnie za Megamanowatego-idiote. I jeszcze Ostatnio Chobits oglądam... ale mam ich gdzieś, zachowywuje sie tak jak chce.
Aha, kożystając z okazji, zna ktoś może ztronke z odcinkami Chobits z polskimi napisami?
.Komar: Żartujesz sobie? Matizo: Jak bardzo chcesz to napisy masz na animesub.info, ale na link do odcinków nie licz (regulamin przeczytaj)
Chodzę na siłownię bo chcę by w przyszłości moja kobieta czuła się przy mnie bezpiecznie, pozatym kupe pojebusów u mnie w okolicy, co aby piją, imprezują ćpają, więc siła sie przyda... Pozatym czesto w szkole nie mam ochoty już słuchać (co to się działo na imprezie) i poprostu siadam sobie na oknie i rysuje (gosh... jak wyciągam kredki to ciagle slysze docinki, że jestem dzieckiem - wole byc juz dzieckiem jak trzymać się jakichś niezapisanych reguł), albo zawodowo tańczę tańce ludowe na scenie. Albo uczę się grać na gitarze. Albo mam totalnie inny styl ubierania (stara koszula, podarte jeansy itp.) Albo dbam o siebie i swój wygląd (co jest chyba poprostu powinnością każdego człowieka) Czy to też szpanerstwo? Hmm... Niestety czasem szpanerstwem jest to, gdy się go unika... To dziwnie brzmi, ale to prawda, bo unikając tego stajemy się pozerami, którym zalezy na tym by inni widzieli go jako określonego osobnika. Tak naprawde człowiek ma jakby wbudowane w siebie szpanerstwo choćby z tego powodu, że chce być lubiany. Cheć bycia akceptowanym zazwyczaj bierze górę. Ale to nie na tym polega... Wystarczy się nauczyć, że nie wolno na siłe dostosowywać się do reszty by mieć dziewczynę (btw. ktora jest rownie pusta najczesciej jak to zachowanie), lub być podziwianym bo to jest poprostu nudne. Wystarczy własna akceptacja i... robienie tego co się lubi nie patrząc na innych (ludzie - mam 18 lat i ciagle lubie kreskówki!!)
Blount jak zwykle szacunek za cos takiego z mojej strony.
Natomiast ja opowiem wam teraz o miejscu gdzie teraz się uczę, a mianowicie Liceum Plastyczne w Nowym Wiśniczu, po prostu skrawek nieba. Każdy ma swój styl i nawet miejscowi nam nic nie mówią, zresztą każdy miejscowy rozpoznaje ludzi z plastyka. Wszyscy w szkole jesteśmy z deka walnięci, oczywiście w pozytywnym sensie, naprawdę zawsze mamy dobry humor, a słowo przygoda ma tam ogromne znaczenie. Rzadko co się z kogoś ktoś wyśmiewa, o wiele częściej obgadujemy kogoś jak to ładnie coś rysuje/maluje/rzeźbi. Spinek mamy mega mało (Spinka jakby ktoś nie wiedział to SA dziewczyny typu różowa panienka) i zazwyczaj zachowują się normalnie, po szkole kreci się wiele różnorodnych osób, każdy ma swój świat, swój styl i szanujemy siebie nawzajem. Oczywiście nie jest tam idealnie, są różne spory i kłopoty, ale to jest tak małe jak tylko się da. Naprawdę rozpocząłem największą przygodę w moim życiu jak wybieracie się do mojego plastyka to walcie tam oknami i drzwiami, bo naprawdę warto. Po prostu czymś wspaniałym jest nie być skrępowanym przez społeczeństwo i móc być naprawdę sobą. A na głupie szablonowe społeczeństwo nic nie poradzimy, niech żyją ze swoja głupotą będą potem żałować.
Zaczynam przejawiać w mojej szkole nietolerancje. Ostatnio sobie kupiłem bluze z kapturem (czarną z jakimś tam czerwonym napisem) po paru dniach ide w niej do szkoły, bo nic za bardzo nie mam innego, a tu kurcze wszyscy "Ale bluza, rok na nią zbierał" albo "Ale szpaner"itp. idt. To, że kupiłem sobie coś innego niż zazwyczaj, nie znaczy że chce być inny. Kupiłem bo mi sie podobała, dobrze sie w niej chodzi, ładna jest, z niezłego materiału, ale to nie znaczy że to jest od razu szpan. Gdybym sobie zrobił 6 kolczykow w uchu (czego nigdy nie zrobie) to bym zrozumiał, bo tak to by wygladało, ale bluze uważać za szpan? Nie pije, nie pale, nie biore, w miare dobrze sie ucze, a tu mi robią wyrzuty za bluze... chodze w czym mi sie podoba i raczej nic tego nie zmieni. To tyle.
PS: Sorx za te pytanie o odcinki, to było po prostu przejaw typowego noobstwa, ale obiecuje poprawe (Juz DOKŁADNIEJ przeczytałem regulamin). Mam nadzieje że mi wybaczycie.
Ostatnio edytowany Poniedziałek, 18 Września 2006, w całości zmieniany 1 raz(y).