Witam ! Mam czerwone serce u Ann, codziennie daje jej jakies jajka lub cos w tym rodzaju, mam rozbudowany dom (sypialnia) ale gdy oswiadczam sie jej caly czas mowi ze jest szczesliwa, ale zebym to jeszcze przemyslal. Co mam robic ?
Hmm, wydaje mi się, że powinieneś po prostu czekać. Po pewnym czasie się zgodzi. Bo żeby za Ciebie wyjść, musi naprawdę Cię lubić. Najlepiej to daj jej coś, co uwielbia, jakieś perfumy, albo co i wtedy się oświadcz.
To moja rada, wydaje mi się dobra, choć może się mylę.
Pałką w ryj i do lasu xD najlepszy sposób xD
A tak na powążnie xD Może nie ma do końca czerwonego serca... może jest takie... przechodzace w czerwony ? Podawaj jej tam jesczez jakieś kwiatki czy cuś i się oświadcz... Ona tak przewąznie gada jak nie ma do końca czerwonego serducha XD
z tymi sercami jest tak że gdy ma czerwone to ona jest jeszcze nie gotowa do ślubu ja chodziłem jeszcze jakieś 5 dni z kwiatkami a portem zrobiłem kolczyki i naszyjnik jedno z tego zapoakowałem i zaniosłem pierw dałem zapakowane a potem nie i tak się ucieszyła na to niezapakowane że zmieniła formułke mówienia i na końcu każdego zdania był znaczek serduszka czarne (znaczek) i wtedy powinna sie zgodzić (ja tak miałem ) proponuje podarować sobie zapakowaną paczke ja tylko sprawdzałem na co sie weźmie. pozdrawiam