×

mam zime i mam pytanie kiedy dac elen ta wlóczke zeby mi zrobila skarpete i to obojętnie jakiej wielkości ze np. L ??

Aby Ellen zrobiła Ci skarpetę musisz pójść do niej w dowolny dzień pomiędzy 1 a 23 dniem zimy (w godzinach pomiędzy 9:00 a 11:00). Co do wielkości włóczki nie jestem pewna ^^; ale wydaje mi się, że każda jest dobra. Na wszelki wypadek miej w zapasie kilka wielkości (o ile masz taką możliwość). Aha, i najważniejsze - aby Ellen zrobiła skarpetę musi Cię wpierw polubić.

Jestem z nią przyjacielem dawałam jej włoczki przez 23 dni i ni h.. nie zrobiła mi czemu??

Może nie masz w domu haka na skarpetę? (nie pamiętam czy jest on od początku w naszym domku czy dochodzi wraz z którąś rozbudową)
Innym powodem może być to, że niewystarczająco Cię lubi i po prostu bierze włoczki jako prezent.

mam hak mozliwe ale dala mi juz ten przepis

Mam jeszce 1 pytanko a elen powie ci ze ci zrobi skarpete czy nie?

Grr...
Pomyśl słońce,jak inaczej by mogło być ? Sama się tak znajdzie ?[chciałem czekać aż odpowie Rovena,bo robi to jakoś kulturalnie,ale wziąłem się za siebie i odpowiedziałem :F Mi jakoś ciężko odpowiedzieć mądrze na głupie pytanie...]
Zresztą jak zobaczysz zwisającą skarpete w domu to pewnie będzie to ;s

ale czy cos mi powie np "zrobie ci skapete" czy cos w tym stylu bo tak moge czekac cala wiecznosc i jej niedostane

Kurwa,nie mam siły...
Co ci zrobi różnice czy powie czy nie ? ŻADNEJ
Opowiem troche jak CrS
Wiesz,zrobi ci wjazd na chate swoim zajebistym krzesełkiem,wjebie ci skarpete na wieszak i spierdoli !
Grrrr<gryzie pluszowego misia>
[CrS obiecał nie dawać osta :< a jego się lepiej słuchać :F I wybaczcie nerwa,nie lubie głupich pytań :< ]

Edit po roku od napisania - Damn,ale ten post jest słaby Nie wierze że ja to pisałem :FF
Drugi edit ;f Ale pytanie w sumie zasłużyło na coś takiego :FF

Ostatnio edytowany Piątek, 24 Lipca 2009, w całości zmieniany 3 raz(y).

grrr ty mnie nierozumiesz skad mam wiedziec czy mi zrobi ta zasrana skarpete tak moge czekac do usranej smierci a jak bede wiedziec ze cos powie to bede pewna nie??

...masz szczęście że jeszcze nie wynaleźli tego urządzenia by komuś przypieprzyć w morde przez neta...
DAWAJ jej dużo prezentów i co jakiś czas daj jej włóczke.I jak ci powie że zrobiła-to zrobiła ! Do kurwy nędzy co cie to zbawi czy powie czy nie ? no pomyśl ! Nawet jak nie powie to gdy zobaczysz skarpete to znaczy że zrobiła.Nie zobaczysz-nie zrobiła.A to że ci powie to tylko przyśpieszy to kiedy się o tym dowiesz !
i ty chcesz się brać za robienie poradnika do czegoś ? jak nie umiesz prostych zdań zrozumieć
prosze,nie kompromituj się już ;s
[dla tych dla których teraz wyszedłem na prostaka przeklinając-ta osoba nie wykazuje najmniejszych objaw logicznego myślenia...a jak nie ja jej to powiem,to kto ? Matiza nie ma ]

Ech, ale burzliwa dyskusja się tu wywiązała... Dorzucę tylko swoje trzy grosze, może to wreszcie rozwiąże ten cały 'problem'...
Tak jak powiedział mój przedmówca musisz dawać jej dużo prezentów. Prawdopodobnie trzeba jej tego naznosić więcej niż potrzeba do otrzymania przepisu. Gdy wreszcie nadejdzie ten dzień, że zdecyduje się zrobić Ci skarpetę, to w momencie gdy dasz jej włóczkę, ona powie coś w stylu "dziękuję, zrobię Ci z tego skarpetę na prezenty". Nie pamiętam czy da Ci ją od razu, ale prawdopodobnie tak. Niewykluczone też, że musisz mieć do tego rozbudowany na maxa dom, ale to moja własna sugestia.
Ja osobiście swoją skarpetę dostałam dopiero w 3cim roku gry, gdy już miałam duży dom i żonę... Myślę więc, że nie ma co się stresować. Kiedyś napewno zrobi. Mogę tylko pożyczyć cierpliwości.

i oto ciagle mi chodzilo czy cos powie a ten mowil "ze jak zrobi to bedzie" ale takto bym mogla czekac w nieskonczonosc


a i jeszcze cos Mariossjex zbawi mnie to bo niebede jej musila juz dawac wloczki nie??

Ostatnio edytowany Sobota, 19 Stycznia 2008, w całości zmieniany 1 raz(y).

Nic ci to nie da.Chyba że w plecaku masz nieskończoność włóczki.I tak i tak będziesz musiała wrócić do domu po kolejne i wtedy zobaczyłabyś skarpete lub jej brak.
A co do czekania w nieskończoność - no to chyba nie dzisiaj ;|
W końcu MUSIAŁABYŚ pójść do domu bo nie masz nieskończoności włóczek.I jakby skarpetka miała być to by tam była.
No chyba że grasz na kodach i nie chce Ci się sprawdzać w domu czy już ją dostałaś-ale jak tak,to o czym my w ogóle mówimy ?
Zresztą chyba nie dajesz jej tylko włóczki na okrągło ;| Bo gdy dajesz 1 prezent ciągle to chyba może spaść poziom lubienia [Kiedyś gdy dałem Karen wino,spadło jej serce z pomarańczowego na żółte.Tylko na chwile,po później nabiłem to dosyć szybko]

Ale skoro problem(?) rozwiązany to temat już nie potrzebny


Ostatnio edytowany Sobota, 19 Stycznia 2008, w całości zmieniany 1 raz(y).

Niezła kłótnia. Nawet mój stary tak nie przeklina.

Nerwy nerwy ;p
Z ciekawości-po co to pisałeś ? :F
[bo kłótnia to raczej nie była,a ;p,zresztą nawet jak to się skończyła
pytam się bo ciekawi mnie w sumie po co ktoś mnie porównuje do swojego taty ;o :F]

Jeszcze takie pytanie co do skarpetki... po co ona jesy właściwie bo się nie doczytałam tego?? :aniol:

Porównuje, bo taka " burzliwa kłotnia " Raz na mojej hacie się odbyła, I wiesz tak mi się napisło. SORRY, jeśli cię to wnerwiło.

Nie wnerwilo,ale nie pojalem o co Ci chodzi ;p

Nie ważne. SORRY