Co do tidusa - przez te dredy to bym prawie cie w trawie nie poznal ;p fajnie wyglądazs,ale dredy moim zdaniem lepiej wygląają jak są takie "oklapnięte",LUDZIE MAMY GOŚCIA DO ROLI JEDNOOKIEGO BAŁWANA Z KOSMOSU!!
Wysłany: 26 Cze 05 16:24 • Temat postu: Wasze kompy
Proc - AMD Athalon 900mhz (athalony rulez!)
Karta graficzna- GeForce 4 MX 4000 64mb
Ram - 128 mb -.-'
Pyzk: C: 4GB i D: 16 GB...
Monitor - LG Studioworks 563N
Modem - Neostrada TP 512kb/s
Płyta główna - o jezu...nie chce mi sie szukać
Inne- głośniczki z mediamarktu za 20 zł(a dają równo ),Klawierka standardowa,myszka ledwo chodząca.
Reszta:
Pilot od telewizora,obgryziony długopis,ołówek 1centymetrowy,pełno niezidentyfikowanych płyt nielatajacych,jakieś zeszyty niewiadomego pochodzenia,kasa (wof),papiery,lampka,dużo śmieci,papiery,kurz,kurz,kurz,stojak na płyty,kalendaż z przed osmiu lat...
Wysłany: 24 Cze 05 19:46 • Temat postu: Lara Croft: Tomb Raider i Świątynia Czasu
jedynie pobranie tej gry to kupienie jej ...niestety raczej za dużo waży jak na sciągniecie :> ale poczytać możesz na www.croft.website.pl i www.traider.pl
Wysłany: 24 Cze 05 18:49 • Temat postu: Lara Croft: Tomb Raider i Świątynia Czasu
Zagraj!!wydaje sie że latasz jakas lateksową lalunią po grobowcach ale naprawde to jest fajna gra!!ma bardzo dobrą fabułe i grywalność ja najbardziej lubie Tomb Raider 6 za muzyke fabułe i nową grafike ale nie fani mówią że to szajs...naprawde zagraj ;p
Wysłany: 24 Cze 05 18:16 • Temat postu: Lara Croft: Tomb Raider i Świątynia Czasu
Klasztor Taino-Chi,Data nieznana
Lara była wykończona,z tego wycieńczenia zapadła w małą drzemke.Ciągle widziała fragmenty niedawno przebytych przygód,które przelatywały jak wiatr...w końcu sie obudziła,prawie wypoczęta i też głodna.Nagle usłyszała z oddali chrzest żwiru,jakbu nadjeżdżał samochód.Później usłyszała jakby turkotanie helikoptera i krzyki mężczyzn.Co u licha??NAgle do pokoju wkroczył Frayer i powiedział:
-Lara,musimy sie zbierać.Jaqueaise.
-Co??Nieee...jestem wykończona...mamy na piechote przedzierać się wśród tych gór??
-Nie...zobaczysz.Ale narazie - za mną!-powiedział stanowczym głosem.Nagle za wielkim oknem pokoju w którym była lara pojawił się helikopter,który ustawił sie bokiem,tak by było widać Jacqueaise'a.
-Pani Croft,jeszcze z panią nie skończyliśmy-zaczął mówić przez megafon,a lara nagle poczuła uscisk na swojej ręce.
-Lara,za mną.-rzekł Frayer i pociągnął ją do biblioteczki.Wziął jakąś książke i obrucił ją,gdzie potem pojawiło sie przejście.
-Gdzie idziemy??-powiedziała lara.
-Zaufaj mi-powiedizał spokojnie Frayer i ciągnął lare coraz bardziej schodami w dół.
-JAK mam ci zaufać??Znam cie pare godzin!!-powiedziała oburzona lara i próbowała sie wyrwac.
-Jeśli niewystarczy ci to że uratowałem ci życie,to nie mam żadnych innych powodów.-odpowiedział Frayer i wciągnął lare to jakiegoś wielkiego pomieszczenia.Przed nimi stał stary motor,z przyczepą i karabinem na niej.
-Co...motor??Tutaj??
-A jak myślałaś,czym tu dojechałem??Wsiadaj,ja będe prowadził.
-Ale on ma conajmniej 40 lat!!
-To ci musi wystarczyć.
-Rozpadnie sie!!
-Najwyżej.
-Arrrgh!!-warkneła zdeprawowana lara która została totalnie "pokonana" w tej wojnie na słowa.Posłusznie ale ostrożnie wsiadła do przyczepy a Frayer zajął miejsce przy kierownicy.
-Umiesz strzelać??-zaczął.
-Tak,ale nie sprzętem z przed 40 lat...
-Marudzisz.
-Mam do tego pełne prawo.No dobra,będe strzelać.
-No to jedziemy.-Rzekł Frayer i odpalił motor.Jak na takiego starocia,trzymał sie całkiem nieźle.W końcu ruszyli i jechali kawałek przez pomieszczenie i wyjechali przez dziure w ścianie ukrytą przez rośliny.Akurat stała tam ekipa Jacqueisa razem z samochodami.
-Cholera jasna!!Strzelaj!!-krzyknął Frayer a lara zaczeła strzelać do ludzi.Karabin też strzelał całkiem gładko,ale był nieporęczny.Wyeliminowała paru ludzi,oraz poprzebijała paru samochodom koła.W końcu Frayer wyjechał na jakąś górzystą droge gdzie przez chwile mieli spokuj,ale turkotanie helikoptera wróciło.
-To Jacqueise!!-wrzasneła Lara.
-To strzelaj!!-odpowiedział Frayer pochłonięty jazdą.Lara zaczeła strzelać ale helikopter również strzelał.Lara zbytnio nie mogła ucelować,nie poręczny karabin miotał na wszystkie strony przy małym zakręcie,a do tego musiała uważać na kule z helikoptera.Nagle motor podskoczyłtak bardzo żę omało nie wypadła,helikopter trafił w koło.Frayer nagle zwolnił a helikopter ich doganiał.Lara ujrzała przed nimi tunel,prawdopodonie jedyne szansa na ucieczkę.Gdy wjechali do tunelu helikopter ucichł,jakby odleciał.Gdy zbliżali siędo wyjścia nagle pojawił się i zagrodził im droge.Frayer próbojąc zachamować,wpadł w poślizg i motor wywrócił się.
-Pani Croft,czas umierać!!-słyszała lara.
-Idź...uciekaj!!tutaj niedaleko jest port,gdzie przeprawisz sie na wyspe Putoshan!!I masz,weź to!!-mówił Frayer przytłoczony motorem.
-A-ale nie moge cię tak zostawić!!-powiedziała lara i próbowała uwolnić Frayera, ale motor był za ciężki.
-Weź ten klejnot i uciekaj!!Jacqueaise nie może dostać się do świątyni...urgh..-powiedział Frayer ostatnim tchnieniem.
-O boże...teraz nie moge sie poddać.-Rzekła lara i wzieła Klejnot Wieczności od Frayera.Nagle z helikopteru wyszedł jakiś człowiek i zaczął strzelać do lary,ale ona ukryła się za wywróconym motorem.Jak ma sie wydostać??Musi poczekać aż ten człowiek będzie przeładowywał...przestał strzelać.Nagle lara wyskoczyłą zza motory i podbiegła do oprawcy.Jednym zręcznym ruchem odebrała mu broń i zastrzeliła go.Pilot helikoptera jakby sie speszył i odleciał nie słuchając wrzasków Jacqueisa który mówił by wracał.Lara teraz musiała siędostać do portu,ale jak??Wyszła z tunelu i obok siebie zauważyła jakiś parking gdzie stał jeep.Lara przestrzeliła zamek i ujrzała kluczyki w stacyjce...Cel - Port i Wyspa Putoshan.
_________________
Wysłany: 22 Cze 05 10:34 • Temat postu: Ulubiona postać w...hmm...we wszystkich grach i...
1.Lara Croft (Tomb Raider ^^)
2.Ann (Harvest Moon)
3.Squall (Final Fantasy VIII )
4.Yuna,Rikku,Pain (Final Fantasy X-2)
5.Tidus (Final Fantasy X)
6.Aeris (Final Fantasy VII)
7.Candy(Ksiązka Abarat)
8.Sabin (Final Fantasy VI)
9.Mog (Final Fantasy VI)
10.WSZYSTKIE MOOGLESY Z FINAL FANTASY!!I CHOCOBOSY!!YEAH
Wysłany: 21 Cze 05 21:46 • Temat postu: Najgorsza ksiazka...
KRZYŻACY!!BOOOOŻe...do dzis pamiętam ten horror O_O!!Czytajac pierwszą strone nie zrozumiałem nic z tej staropolskiej mowy,praktycznie nie przeczytałem tylko streszczenie...ehhh...już bym wolał WP przeczytać..
Wysłany: 21 Cze 05 15:13 • Temat postu: Farmer Fran - układam soundtrack, użyczcie zasobów
Moge wysłać ci Spitfire zespołu Prodigy,niektóre momenty nawet by tam pasowały oraz moge ci wysłać LAnd of sand 1 i Land of Sand 2,ale to troche arabskie klimaty ;/ mam jeszcze muzyke indyjską z TR3